Harry Pręt stwierdził, że nie będzie się cackał z Bońkiem Zzezem. W skrzynce pod leżanką miał kilka niespodzianek na specjalne okazję. Jedną z niespodzianek był magiczny pręt, którym obdarowywał każdego kto miał inne zdanie niz on. Miał też paralizator power 5000, parę granatów, mini RPG oraz karabinek Uzi 9 mm. Tym razem postanowił się rozprawić z Bońkiem za pomocą Uzi:
Prokurator Witek Winnyśzawsze w trakcie składania zażelania posterunkowemu Jackowi Baranowi:
Tratatata i Harry Pręt rozwalił Bońka i Marka:
Harry stwierdził szybko, ze trzeba iść za ciosem i odwalić nie potrzebnych świadków. Tratatata i padł prokurator Witek wraz z Jackiem Baranem:
Przestraszona ekipa remontowa oraz Michał Mandat, który niezwłocznie poszedł sprawdzić co się dzieje:
Harry Pręt postanowił powystrzelać wszystkich jak kaczki. Nagle odnalazł w sobie zew myśliwego na polowaniu, chociaż przez postrzelenie prezesa związku łowieckiego
"NOS"
(Na Oślep Strzelamy), został wyrzucony dożywotnio z ekipy. Praktycznie za ten incydent był wszędzie spalopny. Nikt zabardzo nie chcciał miec do czynienia z psycholem.
Tratatata i padł Michał Mandat:
Szef ekipy naprawczej Mosaiek Ombrzympała nakazał natychmiastowwy odwrót, przy okazji wzywajac policję:
Paweł Łajza i Jurek Orion nieświadomi zagrożenia zmierzali w strone przejazdu kolejowego swoim Fordem Connect seria 2:
Bokiem:
Na spotkanie z nimi wyjechał blokujac ich Harry Pręt z magicznym Uzi:
C.d.n.
![Z przymrużeniem oka ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)