Hmm. widzę, że mój wątek zdechł bo mi się nie chciało porobić kilkuset zdjęć.
To sobie w takim razie w "moim" wątku powrzucam jakieś inne głupotki.
Np. modyfikacja modeli Flejsmana - wymiana silnika.
Pierwszy test ( w maju 2024) był mój, autorski, w oparciu o jakieś zdjęcie z netu
Lokomotywka zabawkowa Fleischmann 7000. Kupiłem w sumie półtorej sztuki, bo to składak z części.
Zdjęcie już gotowej, w środku widać klocek drukowany będący obejmą silnika.
Wymiar podobny jak silnika podstawowego, tzn w modelu bazowym też by było widać "klocek" ino czarny.
Największym problemem było znalezienie rurki na wał chińskiego silnika, tak, żeby pasowała na niego germańska ślimacznica.
Skończyło się na jakiejś wędkarskiej przelotce do żyłki - pasuje, mam zapas jeszcze na kilkadziesiąt osi.
Po takiej wymianie silnika model porusza się.... no porusza się. Ale jakie są tego korzyści to nie wiem. Zmierzyłem pobór prądu, faktycznie był niski.
I tyle, model zasuwa jak TGV, zapomniałem sprawdzić czy tak samo zasuwa model z podstawowym silnikiem.
Prędkość minimalna jest trudna do ustalenia, choć raczej w kierunku modelu zabawkowego.
Aha, pod dachem jest trochę miejsca na dekoder, ale to byłaby chyba przesada.
To sobie w takim razie w "moim" wątku powrzucam jakieś inne głupotki.
Np. modyfikacja modeli Flejsmana - wymiana silnika.
Pierwszy test ( w maju 2024) był mój, autorski, w oparciu o jakieś zdjęcie z netu
Lokomotywka zabawkowa Fleischmann 7000. Kupiłem w sumie półtorej sztuki, bo to składak z części.
Zdjęcie już gotowej, w środku widać klocek drukowany będący obejmą silnika.
Wymiar podobny jak silnika podstawowego, tzn w modelu bazowym też by było widać "klocek" ino czarny.
Największym problemem było znalezienie rurki na wał chińskiego silnika, tak, żeby pasowała na niego germańska ślimacznica.
Skończyło się na jakiejś wędkarskiej przelotce do żyłki - pasuje, mam zapas jeszcze na kilkadziesiąt osi.
Po takiej wymianie silnika model porusza się.... no porusza się. Ale jakie są tego korzyści to nie wiem. Zmierzyłem pobór prądu, faktycznie był niski.
I tyle, model zasuwa jak TGV, zapomniałem sprawdzić czy tak samo zasuwa model z podstawowym silnikiem.
Prędkość minimalna jest trudna do ustalenia, choć raczej w kierunku modelu zabawkowego.
Aha, pod dachem jest trochę miejsca na dekoder, ale to byłaby chyba przesada.