pado napisał(a):
Co do opierania sie to niewiem co za inteligent to robi. No, ale cóż różnie bywa, z ludzmi.
Ja to przerabiałem.
Musisz sam dopilnować oraz zabezpieczyć się od wszystkiego.
Od tego, że ktoś się oprze o moduły brzuchem, plecami, łokciem, postawi aparat lub kamerę na zieleni czy dachu budynku. Inny nie dopilnuje swojego dziecka, które wspina się na palcach nóg i podciąga rączkami za krawędzie segmentu żeby coś zobaczyć. Podawanie rąk na przywitanie przez makietę to jeden z najczęstszych powodów uszkodzeń słupów telegraficznych, lamp, semaforów, drzew. Przechodzenie znajomych, kolegów czy innych osób pod modułami to zmora wystawiających. Przykłady można mnożyć dowoli.
pado napisał(a):
Mam pytanko do was koledzy. Jak wy sobie radzicie z cięciem styropianu na segmencie w mieszkaniu aby nie było wielkiego SYFU wkoło :!: Macie jakieś rady :?:
Tak jak napisał
xendx tylko styrodur. !!
Jest to materiał wręcz idealny dla naszych celów. Nie jest sprężysty jak styropian i po zgnieceniu nie powraca do poprzedniego kształtu. Jest to dość cenna zaleta przy kształtowaniu terenu.
Do jego cięcia nadaje się idealnie zwykły, dość giętki, średniej długości nóż kuchenny (około 150 mm. i +- 25mm. szer.) Takim nożem tniesz styrodur jak schłodzone masło. Oczywiście są malutkie odpady podczas wycinania, które spadną na podłogę, ale to jest nie do porównania z tym jak śmieci styropian. Ja dla oszczędności w miejscach gdzie był wysoki teren pod styrodur dawałem zwykły styropian. Wszystko kleiłem klejem typu wikol, vicol czy im podobne. Wielokrotnie do dokładnego przyklejenia się kawałków styroduru używałem wkrętów takich, jakich używa się do płyt gipsowych. Po wyschnięciu kleju i przed szpachlowaniem wykręcałem je. Po ukształtowaniu nożem terenu całość szpachlowałem klejem do styropianu i bardzo mokrym pędzlem wygładzałem całość.
Styrodur o grubościach 30 i 50 mm. oraz klej do styropianu (wiaderko 5kg.) kupisz w Castoramie.