• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolekcja Miniaturowe GWIAZDY małego i dużego EKRANU.

OP
OP
Jacek T4

Jacek T4

Znany użytkownik
Reakcje
1.008 1 0
#44
Dziękuję za komentarze i pozytywny odbiór tego wątku. Dopinguje mnie to dalszej pracy.
Pora rozpocząć drugą dziesiątkę serialu o miniaturach filmowych.
Ale w tej prezentacji odbiegnę trochę od produkcji kinowych, na rzecz realnego programu motoryzacyjnego, który był prezentowany w TVP na przełomie lat 80/90 ubiegłego wieku. W tym programie chyba po raz pierwszy zobaczyłem relację filmową z ekstremalnej imprezy rajdowej (o samym rajdzie czytałem prędzej w czasopismach motoryzacyjnych ówcześnie wydawanych) oraz zobaczyłem w akcji bohatera dzisiejszego odcinka.
Do tego stopnia mnie zafascynowały widziane obrazy, że "zapałałem" miłością do aut z napędem 4x4. Zacząłem udzielać się przy organizacji rajdów terenowych w Automobilklubie Opolskim, jak również innych imprezach tego typu. A nawet miałem okazję się przejechać pojazdem, który mnie wtedy niezmiernie fascynował. Jeśli te parę zdań Was zainteresowało, to zapraszam na...

ODCINEK XI

W czasach, kiedy w Polsce jeszcze nikt nie słyszał o odrębnych kanałach tematycznych w telewizji, gdzie przez całą dobę nadaje się określony typ audycji, pojawił się program o którym wyżej wspomniałem. Nazywał się AUTO MOTO FANKLUB (potem przemianowany na AUTOMANIĘ) i był prowadzony przez redaktora motoryzacyjnego Włodzimierza Ziętarskiego. Pokazywał ciekawostki, testy i relacje sportowe związane z motoryzacją. Program miał ciekawą animowaną częściowo czołówkę, fajnie zgraną z podkładem muzycznym (Eric - Who's Your Boyfriend). Nawet dzisiaj po tylu latach fajnie się ją ogląda.
Dla chętnych cofnięcia się kilkudziesięciu lat wstecz, link poniżej:

W jednym z programów w/w audycji, w 1989 roku zobaczyłem relację filmową z Rajdu CAMEL TROPHY, który wtedy odbywał się w Amazonii (po raz drugi, bowiem inauguracja tego rajdu w 1980 roku też się tam odbyła). Myślę, że o rajdzie słyszeli wszyscy, którzy choć trochę interesowali się sportami motorowymi. To ikona rajdów off-roadowych. Oprócz pierwszej imprezy, gdzie startowały trzy załogi na samochodach marki JEEP, rajd jest nierozłącznie kojarzony z marką LAND ROVER (modelami Range Rover, Series III, Defender, Discovery). Wszystkie samochody były pomalowane w charakterystycznym piaskowo-żółtym kolorze (sandglow) i wyposażone w logo jednej z marki papierosów (dzisiaj nie do pomyślenia:)). Od 1991 roku aż do 1996 udział w rajdzie brały też załogi polskie. Na potrzeby wstępnych eliminacji w Polsce, zostało sprowadzonych 6 po-rajdowych Land Roverów, na których szkolili się przyszli uczestnicy rajdu. Jednym z nich mogłem się przejechać w 1993 roku, przy okazji organizacji prywatnego rajdu samochodów terenowych. Rajd ostatecznie zakończył swój żywot w 2000 roku, chociaż jego ostanie dwie edycje były juz bardziej przygodowe niż przeprawowe. Chętnych do zgłębienia historii rajdu odsyłam do internetu. Jest tam sporo ciekawych relacji polskich uczestników.
Ale wracając do roku 1989 i bohatera tego odcinka, to mowa oczywiście LAND ROVERZE DEFENDERZE. To auto, w malowaniu rajdu Camela, jest dla mnie kultową terenówką i bohaterem młodzieńczych marzeń.
Parę zdjęć z Amazonii 1989 roku: (zdjęcia ze strony: cameltrophy.org.uk)
Amaz3.jpg
Amaz8.jpg
Amaz11.jpg
Amaz12.jpg
Amaz9.jpg


I jeszcze film z tego okresu, polecam do obejrzenia!!!

A teraz przejdźmy do miniatury. Gdy tylko ją zobaczyłem w katalogu BUSCHA, jako zapowiedź a potem nowość 2018r, to wiedziałem że muszę ją mieć. I tak się stało:). Model jest wykonany rewelacyjnie. Doskonale odwzorowane szczegóły, wiernie wykonane napisy i osprzęt. Ponadto kierownica w modelu znajduje się po prawej stronie, jak w oryginale. Zresztą zobaczcie sami:
DSCN1659.JPG
DSCN1660.JPG
DSCN1663.JPG
DSCN1664.JPG
DSCN1666.JPG
DSCN1665.JPG
DSCN1667.JPG
DSCN1672.JPG

Co do lusterek, to są one założone prowizorycznie tylko do zdjęć. Na co dzień model "parkuje" w pudełku. Czeka na jakąś specjalnie dedykowaną dla niego dioramkę, bo w pełni na to zasługuje. Wtedy lusterka wkleję na stałe.

To tyle w dzisiejszym odcinku. W następnych powrócę do produkcji filmowych.
Jak zwykle zapraszam do komentowania i podzielenia się z innymi swoimi uwagami lub wspomnieniami.

To be continued...
 

Maverick

Znany użytkownik
Reakcje
396 37 5
#46
Powtórzę się ale uwielbiam twoje prezentacje.
Jak zwykle przeczytałem to co napisałeś "od dechy do dechy" i jestem pod wrażeniem jak fajnie umiesz opowiedzieć i pokazać temat danego modelu(y) Z przyjemnością zawsze czekam na kolejną twoją prezentację.
 

womo

Aktywny użytkownik
Reakcje
1.318 33 1
#48
Córka zajrzała mi przez ramię i "OOOoooooo pamiętasz jak zawsze bawiliśmy się na dachu .... " :D:D:D

Model bardzo ładny tylko drabinka psuje cały tył. Jak mieli za dużo plastiku to mogli hak zrobić.
 
OP
OP
Jacek T4

Jacek T4

Znany użytkownik
Reakcje
1.008 1 0
#49
Jak zwykle zaczynam od podziękowań dla wiernych czytelników i "oglądaczy" :).
Po małym odstępstwie wracamy do głównego nurtu tego wątku, czyli produkcji filmowych i modeli pojazdów z nimi związanych.
Ale skoro w poprzednim odcinku zdradziłem się, że uwielbiam auta terenowe, to dzisiaj też przedstawię jedną z kultowych terenówek.
Skoro kultowa, to na myśl nasuwa się pewna amerykańska marka. A jak amerykańska, to i akcja filmu powinna rozgrywać się w USA.
A przecież zgodnie z moim "scenariuszem" teraz powinien być prezentowany jakiś polski film lub serial. Zbyt skomplikowane... ? :D
Niekoniecznie, myślę że niżej zaprezentowany film pogodzi powyższe dywagacje. Jeśli kogoś to zainteresowało, to zapraszam na...

ODCINEK XII

W 1997 roku na ekrany polskich kin wchodzi film (określany przez krytyków jako tragikomedia) w reżyserii Janusza Zaorskiego pod trochę przewrotnym tytułem : "Szczęśliwego Nowego Jorku". Autorem zdjęć do filmu jest Paweł Edelman.
Scenariusz do filmu napisał sam reżyser wraz z Edwardem Redlińskim. Scenariusz został oparty na podstawie powieści E. Redlińskiego "Cud na Greenpoincie" z 1995 i "Szczuropolacy" z 1994. Wymienione utwory literackie powstały po doświadczeniach autora na obczyźnie, bowiem Redliński wyemigrował do USA po stanie wojennym i przebywał tam do 1991 roku. W ogóle to ciekawa postać, zachęcam do zapoznania się z jego życiorysem i dorobkiem literackim.
Ale wróćmy do naszego filmu. Film opowiada o losach polskich emigrantów w Nowym Jorku, którzy różnymi sposobami starają się przeżyć i sprostać trudnej amerykańskiej rzeczywistości. Niegdyś wyruszyli za ocean pełni wiary w poprawę własnego losu, lecz na miejscu rzeczywistość okazała się rażąco odmienna od mitu "amerykańskiego snu". W rolach emigrantów wystąpiła plejada polskiego kina: Bogusław Linda jako "Serfer", Zbigniew Zamachowski - Ignacy "Potejto", Janusz Gajos -"Profesor", Cezary Pazura - Leszek "Azbest", Katarzyna Figura - Teresa "Teriza", siostra "Azbesta" oraz Rafał Olbrychski jako "Pank", brat "Serfera". Wymieniona szóstka naszych rodaków mieszka wspólnie w ciasnym mieszkaniu na Greenpoincie. Każdy z nich to osobna historia. Jedni przesyłają do kraju wieści o swoich sukcesach (Azbest i Teriza), inni próbują zdobyć fortunę dzięki nieczystym interesom (Serfer i Pank), jeszcze inni ciężko harują od świtu do nocy lub "na czarno" i wstydzą się przyznać do swojej porażki (Potejto i Profesor). Muszę jeszcze wspomnieć o jednym aktorze, który przez kilkadziesiąt sekund przewija się w filmie. Otóż w scenie obcięcia palców "Profesorowi" wystąpił jako "klient z sekatorem" Andrzej Wasilewicz. Pewnie niewiele osób wie, że to filmowy Zenon Adamiec, narzeczony a potem mąż Ani Pawlak (Anna Dymna), znany z takich kultowych komedii jak "Nie ma mocnych" i "Kochaj albo rzuć". Od lat 80-tych mieszkał w USA. Autor filmów dokumentalnych i programów telewizyjnych dla Polonii, bard - autor ponad 200 ballad. W filmie Zaorskiego wystapił po wieloletniej przerwie i zarazem po raz ostatni. Zmarł w Nowym Jorku 13 grudnia 2016r.
Na koniec muszę wspomnieć jeszcze o ścieżce dźwiękowej oraz autorze muzyki. Na płycie z muzyką do filmu wystąpili tacy wykonawcy, jak: IRA, Golden Life, Raz Dwa Trzy, Lech Stawski. Album był promowany piosenką autorstwa Marka Kościkiewicza (założyciel słynnego zespołu De Mono) do utworu tytułowego w wykonaniu Artura Gadowskiego (IRA). Piosenka dotarła do 19 miejsca listy przebojów programu 3 Polskiego Radia.
Wspomniany utwór i zdjęcia z filmu można zobaczyć tutaj:

A teraz parę zdań o naszym filmowym aucie. Jeśli ma to być american dream, to oczywiście Jeep. A jak JEEP, to model GRAND CHEROKEE. Luksusowy duży SUV obdarzony właściwościami terenowymi, produkowany od 1992 do 1999 roku.
Takim właśnie autem porusza się "Serfer" po ulicach Nowego Jorku.
vlcsnap-2017-10-06-00h22m57s709.jpg
vlcsnap-2017-10-06-01h43m54s873.jpg
vlcsnap-2017-10-06-00h23m02s701.jpg
vlcsnap-2017-10-06-01h01m58s966.jpg


A teraz miniatura. Wyprodukowała ją HERPA. Model jest odwzorowany bardzo szczegółowo, z napisami i światłami. Mój model co prawda nie do końca zgadza się kolorystycznie (chociaż czarne Cherokee też jest), ale jest jedną z ozdób mojej kolekcji 4x4. Więc na początek prezentacji zadbałem o odpowiednie tło nawiązujące do filmu:
DSCN1700.JPG
DSCN1707.JPG
DSCN1704.JPG
DSCN1706.JPG
DSCN1705.JPG
DSCN1703.JPG


I to tyle na dzisiaj. W następnym odcinku mojej filmowej sagi również zawitamy do miasta, "które nigdy nie zasypia";).
Jak zwykle zapraszam do komentowania i podzielenia się z innymi swoimi uwagami lub wspomnieniami.

To be continued...
 
OP
OP
Jacek T4

Jacek T4

Znany użytkownik
Reakcje
1.008 1 0
#54
Witam nowych fanów tego wątku. Cieszy mnie niezmiernie, że grono wielbicieli tzw. "cars movies" powiększa się. Oczywiście dziękuję stałym "widzom" za komentarze i docenianie, tego co robię. Ale koniec już podlizywania się;), czas się wziąć do pracy.

W poprzednim odcinku zapowiadałem, że kolejne modele też będą związane z miastem, które "nigdy nie zasypia" lub zwanym też "wielkim jabłkiem". Mowa tu oczywiście o Nowym Jorku. Lecz zaprezentowane za chwilę modele, nie tylko kojarzą się z tym miastem, są bowiem pełnoprawnymi drugoplanowymi bohaterami większości produkcji filmowych zza oceanu.
Praktycznie w każdym filmie sensacyjnym czy kryminalnym z USA muszą pojawić się radiowozy policyjne. Hollywood przyzwyczaiło nas już do scen, gdzie główny bohater, po "heroicznych" czynach i co najmniej kilku "skutecznych" próbach pozbawienia go żywota przez "szwarc charakter", kończy swoją przygodę na tle przybywającej na odsiecz kawalerii, złożonej z wielu wyjących syrenami i błyskającymi "kogutami" radiowozów (np. "Szklana pułapka" z Brucem Willisem). Albo dla odmiany, w ramach efektów specjalnych i podniesienia dynamiki akcji filmowej, rozbija się je w hurtowych ilościach (np.w filmie "Blues Brothers"rozbito 60 policyjnych auto_O).
W tej prezentacji nie będę pisał o takich spektakularnych produkcjach, jak wyżej wymienione. Wręcz przeciwnie, bowiem akcja filmu o którym za chwilę opowiem, w 95% rozgrywa się w... budce telefonicznej na jednej z nowojorskich ulic.
Skoro już prawie zdradziłem, o jakim filmie mowa, to zapraszam na...

ODCINEK XIII

PHONE BOTH (polski tytuł: Budka telefoniczna) to thriller psychologiczny z 2002 roku, w reżyserii Joela Schumachera. Scenariusz napisał Larry Cohen a zdjęcia do filmu zrealizował Matthew Libatique. Głównym bohaterem jest Stuart Shepard (w tej roli Colin Farrell), który jest specjalistą od spraw reklamy i marketingu. Prowadzi on wolny od zobowiązań i skrępowania tryb życia, często używa swojej komórki do omawiania spraw zawodowych. Od pewnego czasu zdradza swoją żonę (Radha Mitchell), a do kontaktów z kochanką Pamelą (Katie Holmes) używa zawsze tej samej budki telefonicznej ulokowanej w centrum miasta. Po jednej z rozmów automat telefoniczny niespodziewanie oddzwania, a Stu odruchowo podnosi słuchawkę. Od tego momentu rozpoczyna się jego koszmar. Nieznajomy mężczyzna (Kiefer Sutherland) grozi mu, że jeśli się rozłączy, zastrzeli go z wycelowanego w niego karabinu snajperskiego. Na poparcie swych słów snajper zabija stojącego obok mężczyznę. Po tym zdarzeniu budkę telefoniczną otaczają auta policyjne. Wszyscy przekonani są, że zabójcą jest Stu. Jedynie dowodzący akcją kapitan Ramey (Forest Whitaker) podejrzewa, że coś jest nie tak...
Z ciekawostek dodam, że postać zabójcy pojawia się na ekranie przez mniej niż 3 minuty chociaż jego głos jest słyszalny przez cały czas w filmie.
Oficjalny trailer filmu:

A teraz nasi "bohaterowie" drugoplanowi. Na miejsce zdarzenia przybywa nowojorska policja (NYPD). Na pierwszym planie zauważymy dwa flagowe radiowozy lat 90-tych ubiegłego wieku. Pierwszy to CHEVROLET CAPRICE w starym niebieskim malowaniu z białymi napisami, a drugi to FORD CROWN VICTORIA w nowszym malowaniu. Tutaj dla odmiany NYPD zmieniła barwę na białą z niebieskimi napisami (obowiązującą nadal). Jest to pewien ewenement filmowy, bowiem rekwizytorzy zazwyczaj starają się używać pojazdów w tych samych barwach (nie dot. jednostek specjalnych np. SWAT lub innych służb). Kilka zdjęć z portalu IMCDB.org:
i492200.jpg
2018.jpg
2021.jpg
i004369.jpg
i0043692.jpg



Pora na zminiaturyzowane odpowiedniki prezentowanych pojazdów. Obydwa poniżej prezentowane modele wyprodukowała firma BUSCH.
Powiem krótko: są perfekcyjnie odwzorowane. Napisy, lampy sygnałowe, a nawet imitacje kołpaków odpowiadają filmowym pierwowzorom. Jedyne czego brakuje, to lusterek w Chevrolecie. Chwilowo spoczywają jako elementy do samodzielnego montażu w oryginalnej plastikowej gablotce.
Na początku tej prezentacji zadbałem o klimatyczne tło;). Zapraszam do oglądania:
DSCN1708.JPG
DSCN1710.JPG
DSCN1714.JPG
DSCN1715.JPG
DSCN1716.JPG
DSCN1711.JPG
DSCN1712.JPG
DSCN1713.JPG


I to tyle w tym odcinku. W następnym znowu będziemy zgłębiać tajniki polskiej produkcji filmowej.
Jak zwykle zapraszam do komentowania i podzielenia się z innymi swoimi uwagami lub wspomnieniami.

To be continued...
 

Maverick

Znany użytkownik
Reakcje
396 37 5
#55
No to powiem tak: Podniosłeś mi ciśnienie swoją prezentacją a dokładniej modelem Capice w barwach NYPD od dawna poluję na ten model. To chyba najładniejsze barwy dla tego auta policyjnego. Jest zazdrość ;)
No oczywiście przeczytałem "od dechy do dechy" i jak zwykle było ciekawie. Znowu brawo Ty! (y) Uwielbiam twoje prezentacje i czekam na kolejne.
 
OP
OP
Jacek T4

Jacek T4

Znany użytkownik
Reakcje
1.008 1 0
#57
Zapraszam na kolejny odcinek sagi filmowo-modelarskiej. Dla wiernych fanów i sympatyków jak zwykle podziękowania za wyrażenie swoich opinii.

Ten odcinek postanowiłem zadedykować zmarłemu 18.12.2018r. wybitnemu reżyserowi i scenarzyście, indywidualiście polskiego kina i byłemu parlamentarzyście, wielkiemu synowi ziemi śląskiej: Kazimierzowi Kutzowi. Debiutował w 1956 r. filmem "Krzyż Walecznych" ale największy rozgłos przyniosły mu filmy dotyczące tematyki Śląska. Najpopularniejsze z nich to "Sól ziemi czarnej" i "Perła w koronie" oraz "Paciorki jednego różańca".
Film, który zaprezentuję za chwilę, również związany jest ze Śląskiem, miesiącem grudniem i tragiczną najnowszą historią naszego kraju.
Historią, która nie jest łatwa w swej ocenie ale jak mawiał Cyceron, "jest nauczycielką życia".
Czas zatem...

ODCINEK XIV

Większość się pewnie domyśliła, że mowa tu o dramacie historycznym pod tytułem "Śmierć, jak kromka chleba" z 1994 roku, do którego scenariusz napisał sam reżyser Kazimierz Kutz. Film opowiada o pacyfikacji katowickiej KWK "Wujek" (w wyniku której śmierć poniosło 9 górników a wielu zostało rannych) - najtragiczniejszego epizodu stanu wojennego, wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku. Tytuł filmu został zaczerpnięty z wiersza Feliksa Netza napisanego w siódmym dniu stanu wojennego i zadedykowanego wtedy Kazimierzowi Kutzowi. Autorem zdjęć do filmu jest Wiesław Zdort a przejmującą muzykę napisał wybitny kompozytor Wojciech Kilar. Mimo że głównym bohaterem filmu jest "brać" górnicza, to reżyser nie miał problemu z namówieniem do współpracy renomowanych aktorów polskiego kina. Warto tylko przypomnieć niektóre nazwiska: Janusza Gajosa, Jerzego Radziwiłowicza, Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Jerzego Trelę, Jana Peszka. Ze strony technicznej film jest świetny - dobre ujęcia, kostiumy, światło i muzyka. Większość zdjęć jest nakręcona w miejscach, w których historyczne wydarzenia rozgrywały się naprawdę. Od strony użytego w filmie sprzętu wojskowego i milicyjnego również nie można mieć zastrzeżeń. Większość sprzętu użytego w 1981 roku, w latach 90 ubiegłego wieku pozostawała nadal na wyposażeniu Wojska Polskiego (BWP-y, czołgi T-55, SKOT-y) czy Policji (radiowozy Nysa, Uaz-y 469, Star 28/200). Wystarczyło jedynie zmienić napisy z Policji na Milicję. Jedynym odstępstwem było użycie w filmie armatek wodnych Hydromil II na podwoziu Jelcza, które do powszechnego użycia weszły w 1983r. W grudniu 1981r. używano armatek Hydromil I na bazie Stara 29, ale w momencie realizacji filmu Policja już ich nie używała. Nieliczne już wtedy egzemplarze można było spotkać jeszcze w Ochotniczych Strażach Pożarnych na terenie kraju.
W celach historyczno-poglądowych polecam film z portalu Youtube, ze zdjęciami z filmu i muzyką Wojciecha Kilara:

W filmie użyty został również Star 28/29 WT, który służył do przewozu plutonów Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej z pełnym wyposażeniem. Takie zabudowy na fabrycznych podwoziach ze Starachowic wykonywano w WSK Kielce a potem w Sanoku. Dodatkowo pojazd wyposażono w kompletne okratowanie wszystkich oszklonych elementów aby uniknąć obrażeń i zniszczeń od rzucanych przez demonstrantów ciężkich przedmiotów.
Poniżej kadr z filmu przedstawiający opisywany pojazd (widać co najmniej trzy Stary WT):
i136448.jpg


A teraz przejdźmy do miniatury w/w pojazdu. Producentem tego (nie zawaham się użyć tego określenia) dzieła sztuki jest firma TOLOLOKO.
Model nabyłem, gdy tylko pojawił się w ofercie tej firmy. Już wtedy kosztował niemało ale wart był każdej złotówki. A obserwując teraz znany portal aukcyjny, gdy tylko pojawia się ta miniatura, to ceny tego modelu na licytacjach osiągają zawrotne sumy.
Na potrzeby tej prezentacji wykonałem tło, które ma symulować ulicę gdzieś w okolicach KWK Wujek. Z naszym głównym bohaterem wystąpił w epizodycznej roli UAZ 469. Ta na szybko wykonana dioramka ma prezentować przyjazd sił ZOMO przed pacyfikacją.
Zapraszam do oglądania:
DSCN1759.JPG
DSCN1757.JPG
DSCN1758.JPG
DSCN1763.JPG


I parę ujęć "archiwalnych" dla podkreślenia klimatu tamtych dni:
bw5.jpg
bw2.jpg
bw7.jpg

cw4.jpg
cw2.jpg


Na koniec dodam tylko, że Star 29 WT w barwach Milicji pojawił się też m.in. w takich filmach, jak: "Przepraszam, czy tu biją" (1976), "Piłkarski poker" (1988); czy też serialach telewizyjnych: "07 zgłoś się" (odc.15) i "Zdaniem obrony" (odc.1).
Jak zwykle zapraszam do komentowania i podzielenia się z innymi swoimi uwagami lub wspomnieniami.

To be continued...
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
25.585 387 20
#60
Kolejna bardzo ciekawa prezentacja. (y) Świetnie zrobiony jest ten Star. No i to bardzo unikatowy model. Można Ci zazdrościć posiadania takiego kolekcjonerskiego kąska... :)