H0 (1:87) Makieta modułowa

[ALA]

Jeżeli chodzi o relację z Salonu Hobby w ostatnim Świecie Kolei to autor tej relacji Pan Arkadiusz Lubka (celowo z imienia i nazwiska, bo taki brak rzetelności dziennikarskiej należy piętnować) oraz cała Redakcja tego periodyku utraciła całkowicie mój szacunek, a w oczach światka modelarskiego w Polsce, który był obecny na Salonie Hobby zapewne i resztki wiarygodności. Brak choćby słowa o wystawie przygotowanej przez Klub Hazero (i nie mówię tu wyłącznie o makiecie, ale również o unikatowych modelach polskiego taboru wystawionego w gablocie) nie wspomniano ani słowem, co bardzo kontrastowało z szerokimi opisami ekspozycji oględnie mówiąc znacznie skromniejszymi. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jako klub Hazero nie jesteśmy członkiem PZMK i po periodyku związanym z tą organizacją nie spodziewałem się peanów czy artykułu poświęconemu wyłącznie Klubowi HAZERO, ale oczekiwałem choć odrobiny dziennikarskiego obiektywizmu. Ku przestrodze innym...

Ponieważ w innym wątku zostałem niejako "wywołany do tablicy" i po raz pierwszy zapoznałem się z treścią tego postu, w załączeniu możecie sobie przeczytać oryginalny tekst relacji z Hobby-2012, mojego autorstwa, który przesłałem do redakcji Świata kolei. Dlaczego tekst opublikowany się tak znacząco dla Was różnił? To już pytanie nie do mnie, myślę, że do Redaktora Naczelnego Śk. Nieraz już, czytając artykuły w Śk nie poznawałem własnego tekstu, ale to sprawa na odrębną dyskusję. Szkoda tylko, że taki np. Pan Piński, nie znając realiów publikacji w Śk, wypowiada się potem w tak autorytarny sposób, no ale na tym forum jest więcej takich mądrali (i to nawet w randze "Administratora"!), co to "tyle wiedzą, ile zjedzą", ale też zdaję sobie sprawę, że to ja jestem podpisany pod artykułem. To tyle ode mnie.

 

[luc1979]

Ponieważ w innym wątku zostałem niejako "wywołany do tablicy" i po raz pierwszy zapoznałem się z treścią tego postu, w załączeniu możecie sobie przeczytać oryginalny tekst relacji z Hobby-2012, mojego autorstwa, który przesłałem do redakcji Świata kolei. Dlaczego tekst opublikowany się tak znacząco dla Was różnił? To już pytanie nie do mnie, myślę, że do Redaktora Naczelnego Śk. Nieraz już, czytając artykuły w Śk nie poznawałem własnego tekstu, ale to sprawa na odrębną dyskusję. Szkoda tylko, że taki np. Pan Piński, nie znając realiów publikacji w Śk, wypowiada się potem w tak autorytarny sposób, no ale na tym forum jest więcej takich mądrali (i to nawet w randze "Administratora"!), co to "tyle wiedzą, ile zjedzą", ale też zdaję sobie sprawę, że to ja jestem podpisany pod artykułem. To tyle ode mnie.

Panie Arkadiuszu

Od lat współpracuje Pan z tym periodykiem i skoro jak sam Pan piszę "nie po raz pierwszy zdarzyło się Panu nie poznawać własnego tekstu" to zadziwiające jest, że nadal pan z tym periodykiem współpracuje. Więc proszę tu nie mydlić oczu, jakie miał Pan dobre zamiary i dobre chęci, bo dobrze wiemy czym piekło jest wybrukowane. Szanujący się dziennikarz, po tym jak raz czy drugi redaktor naczelny zmieniłyby mu znacząco tekst po prostu zakończyłby współpracę z taką redakcją. Skoro Panu to pasuje, to po prostu nie ma Pan najwyraźniej nic przeciwko by Redakcja działała w ten sposób. Sam Pan zresztą zauważył, że artykuł jest podpisany Pana imieniem i nazwiskiem, więc nie wiem skąd nagle żale że za artykuł, być może nie Pana autorstwa, ale przez Pana podpisany wylewa się Panu wiadro pomyj na głowę.

 

[ALA]

Tak, pewnie! Najlepiej, to się obrazić i krzyknąć: nie będę więcej pisał. Ciekawe, jak by ten świat wyglądał, jakby się tak wszyscy obrażali, bo im ich robotę spiepszono?! Niewiele Pan wie o życiu, Panie Łukaszu, najwyraźniej!

 

[nohab]

Ciekawe, jak by ten świat wyglądał, jakby się tak wszyscy obrażali, bo im ich robotę spiepszono?!

O wiele lepiej .

 

[olek1398]

Po dłuższej przerwie przyszedł czas na tworzenie makiety. Plany trochę się zmieniły... Stacji już trochę jest, więc kolejna nie byłaby żadnym urozmaiceniem. Projektowałem bocznicę przede wszystkim pod kątem imprez FREMO, gdzie ruch towarowy odgrywa znaczną rolę. Smaczkiem ma być działający zsyp węglowy. Projektując bocznicę wzorowałem się na Haldexie Michałkowice. Dodałem jeden tor odstawczy, lokomotywywownię i dalej biegnącą linię kolejową (zależało mi na uniwersalnym charakterze bocznicy, nie tylko stacji końcowej) z przystankiem osobowym. Chciałem, żebyście "zatwierdzili" plan przed wyjazdem do Castoramy .

 

[nohab]

Po dłuższej przerwie przyszedł czas na tworzenie makiety. Chciałem, żebyście "zatwierdzili" plan przed wyjazdem do Castoramy .

Za dwa lata ceny mogą drastycznie wzrosnąć.
Wykonaj na jesień, jedną skrzynkę szlaku jednotorowego .

 

[olek1398]

Za dwa lata ceny mogą drastycznie wzrosnąć.
Wykonaj na jesień, jedną skrzynkę szlaku jednotorowego .

Niestety nie rozumiem tej aluzji. Jeśli chodzi o to, że porywam się z motyką na słońce, to wiem, że projekt mały nie jest. Sam wykonałem już jedną skrzynkę, pomagam tworzyć makietę w klubie, więc ciężko mi zrozumieć tę aluzję (?)

 

[nohab]

Projekt duży i długoterminowy.

 

[olek1398]

Projekt duży i długoterminowy.

Dlatego zaczynam właśnie teraz, w wakacje. Przez ten czas chcę poskładać deski w moduły i zacząć układać tory

 

[Tomek K]

Widzę dwa błędy:
1. Tor szlakowy biegnie po łuku lewego rozjazdu odgałęziającego bocznicę - powinno być odwrotnie, tor szlakowy winien biec "po prostej", a tor do bocznicy po łuku rozjazdu.
2. Brak żeberka wyciągowo-ochronnego co spowoduje, że wagony pod i z pod zsypu trzeba będzie wyciągać "do szlaku" oraz w związku z tym brak jest "ochrony" toru szlakowego.
Po za tym czy to ma być bocznica szlakowa bez posterunku czy też z posterunkiem z semaforami? Biorąc pod uwagę wielkość powinien być posterunek bocznicowy z semaforami, tylko brak jest skrzynki na semafor wjazdowy.

 

[olek1398]

Widzę dwa błędy:
1. Tor szlakowy biegnie po łuku lewego rozjazdu odgałęziającego bocznicę - powinno być odwrotnie, tor szlakowy winien biec "po prostej", a tor do bocznicy po łuku rozjazdu.
2. Brak żeberka wyciągowo-ochronnego co spowoduje, że wagony pod i z pod zsypu trzeba będzie wyciągać "do szlaku" oraz w związku z tym brak jest "ochrony" toru szlakowego.
Po za tym czy to ma być bocznica szlakowa bez posterunku czy też z posterunkiem z semaforami? Biorąc pod uwagę wielkość powinien być posterunek bocznicowy z semaforami, tylko brak jest skrzynki na semafor wjazdowy.

Bardzo dziękuję za wskazanie błędów.
Ad. 1. To akurat zostało uwzględnione w projekcie, tylko na tych rysunkach, faktycznie, ciężko odróżnić, który tor idzie "po prostej", a który "po łuku".
Ad. 2. To jest bardzo cenna uwaga i to zostało przeoczone. Wprowadzę poprawki.
Bocznica nie jest taka mała, więc sam zastanawiałem się nad ostatnim pytaniem, wiem, że semafor przy przed wjazdem na bocznicę powinien być (ale jeszcze jaki? 5-cio komorowy?). Natomiast Jeżeli chodzi o wyjazd z bocznicy... Tam też powinien być jakiś semafor. Jeden dla każdego toru, czy może jeden przed zwrotnicą na tor główny?

 

[brian-82]

Olek, parę spraw.
Popieram Nohab'a. kropka.
Teraz rozwinę "kropkę". Rozumiem, że młody jesteś, dynamiczny, niecierpliwy, itp. To, ze tak drastycznie zmieniasz koncepcję w dodatku już po wykonaniu kilku skrzynek (bo jak zrozumiałem kilka skrzynek jest zbitych?) bardzo źle wróży. W życiu niestety liczy się bycie konsekwentnym.
Jeśli już chcesz zmienić swój projekt no to trudno.
AD 2. Jedynym problemem jest umiejscowienie zsypu. Widziałeś jak jest zrobione w Michałkowicach? No to po ciężką cholerę to zmieniałeś. A jeśli nie widziałeś to wujek Google ci pomoże, bo o dziwo jest tam dobra fotomapa. Zsyp jest zaraz za rozjazdami po lewej stronie. W zasadzie to jeden tor służy do wysypywania zawartości wagonów, drugi do wsypywania, a trzeci to wyciągowy. Prawdopodobnie rozładunek/załadunek jest robiony na raty.

Tory po prawej są prawdopodobnie wszystkie przyjazdowo-odjazdowymi. Tzn. na pewno każdy ma semafor wyjazdowy (natomiast nie wiem jakie są dozwolone przebiegi wjazdowe) i proponuję to zachować.Wjazdowy byłby... no właśnie Olo, pomyśl jaki. Modelarstwo powinno rozwijać.