Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Jak mogłem tego nie zauważyć?! Przeszukałem gablotę i kawał makiety - nie ma...
Czy taką tarczę albo cały zderzak da się kupić? Pewnie tak - już szukam numeru części.
Ostatnio postanowiłem popróbować swoich sił w patynowaniu taboru.
Wyciągnąłem starą węglarkę i bardzo szybko się okazało, że chęci może i są
ale wiedzy i materiałów brak...
Przy pomocy washa pobrudziłem burty wagonu jak na zdjęciach poniżej:
Niestety nie mam aerografu i w związku z tym pytanie - jak bez tego sprzętu uzyskać efekt
zapylonego, podrdzewiałego podwozia? Jakiej farby do tego użyć?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące mojego problemu oraz uwagi na temat
aktualnego stanu wagonu - na co powinienem zwrócić uwagę.
Cześć,
również nie posiadam aerografu i 'waloryzuję' tabor w bardzo podobny sposób. Generalnie warstwa czarnego washu, potem wytarcie nadmiaru patyczkiem do uszu wystarczy, aby wagon wyglądał odrobinę ciekawiej i mniej plastikowo. Sugerowałbym nanieść coś na koła / podwozie. Ja używam jakiejś rdzawej / brązowej farby zmieszanej z czarną, oczywiście należy coś takiego rozcieńczyć.
Zamawiając ten wagonik nie spodziewałem się, że będę tak zaskoczony poziomem jego wykonania i ilością detali.
Teraz trzeba wymyślić do niego jakiś ładunek...
Co prawda od czasu, gdy pierwszy raz napisałem o tym, że chcę powiększać makietę minęło dwa lata i trochę się obawiam,
że wyjdę na "erotomana-gawędziarza", ale co tam - przycisnęło mnie więc piszę
Jak się Pan w Castoramie wyrobi to w piątek będę miał sklejkę na konstrukcje dwóch nowych skrzynek i prace realnie ruszą.
Póki co siedzę przy SCARMie i wyżywam się twórczo. Wyszło mi coś takiego:
Koncepcja jest taka, że mam co do zasady dwie pętle (pomarańczowa i zielona), linię niebieską, która pozwala na zmianę kierunku jazdy
na pętlach pom. i ziel. ze zgodnego z ruchem wskazówek zegara na przeciwny (ale spowrotem już nie ) oraz zmianę kierunku jazdy
w ramach stacji dolnej. Do tego "obszar manewrowy" wraz z obrotnicą i tor techniczny pod makietą gdzie można podmienić skład.
Wymyśliłem sobie, że do łatwiejszej analizy zrobię sobie wersję "rozwiniętą", ale nie wiem czy to faktycznie w czymś pomaga:
Na tą chwilę realnym ograniczeniem dla planowanej zmiany jest rozmiar za całości oraz istniejące tory,
których nie chcę ruszać (prawie cała pętla pomarańczowa oraz dolna część zielonej wraz z fragmentem obszaru stacji dolnej).
Reasumując - pomysł jest taki jak powyżej i będę bardzo wdzięczy za uwagi i sugestie.
OK, sklejka i kantówki na nogi są już na miejscu.
Zabrałem się za składanie dwóch nowych skrzynek i od razu trafiłem na rafę.
Konkretnie chodzi mi o jedną z nóg w miejscu zaznaczonym kółkiem:
Niestety noga koliduje z torami, które są na poziomie -1.
Rozwiązanie widzę trzy:
1. umieszczenie nogi w narożniku i przeprojektowanie układu torów pod makietą,
2. przesunięcie nogi z narożnika trochę do góry (pomarańczowy prostokąt),
3. rezygnacja z tej nogi, bo będą trzy pozostałe a w miejscach oznaczonych czerwonymi kreskami
skręcę skrzynki ze sobą.
Wszelkie uwagi mile widziane, który wariant wydaje Wam się najlepszy - a może jest jeszcze inne rozwiązanie?
Rozwiązanie widzę trzy:
1. umieszczenie nogi w narożniku i przeprojektowanie układu torów pod makietą,
2. przesunięcie nogi z narożnika trochę do góry (pomarańczowy prostokąt),
3. rezygnacja z tej nogi, bo będą trzy pozostałe a w miejscach oznaczonych czerwonymi kreskami
skręcę skrzynki ze sobą.