Do zobaczenia w styczniu 2026 r.
Miałem już tutaj nie pisać, ale w związku z tym, że atakujący został zablokowany do tego się odniosę....
Po tym co tu się zadziało trudno oczekiwać jaskółki nadziei. Przyjdzie rok 2026. pojawi się 'autor' i znowu się zacznie..../oby nie/.
Ale OK. Rok czasu.... daję 1% szans że coś przemyśli (o ile wcześniej na zaloguje się tu z innego urządzenia jako jakiś inny "Minimus" by siać narcystyczną pożogę).
Nawiasem pisząc dawno nie widziałem, by ktoś tak reagował na konstruktywną krytykę. Na nic nie można było zwrócić uwagi by nie dostać kuksańca, nawet jeśli poziom pracy jest taki sobie. Autor oczekuje chyba tylko ochów, achów i poklasku. Niestety czasy nie sprzyjają by młodzi czuli pokorę, dystans czy chęć nauczenia się czegoś od bardziej doświadczonych kolegów. Piszę "młodzi" gdyż po tym, co tu było nawypisywane przez autora, trudno mieć przeświadczenie, że mieliśmy do czynienia z osobą dorosłą. Od dorosłego oczekiwałbym jednak pisania na poziomie, a nie pisania "Fuck You" do ludzi, którzy weszli tu by pomóc w realizacji projektu podsyłając swoje uwagi i pomysły na poprawienie tego co zobaczyli. Smutne to wszystko.