Lxd2 produkcji Csehmodell
- Inicjator wątku CoCu
- Data rozpoczęcia
Dziękuję.
A widziałeś wersję podstawową modelu Lxd2? Tam za niższą cenę otrzymujemy tę sama budę, ale znacznie gorzej pomalowaną, i bez oświetlenia i DCC.
I jeszcze jedno. To jest mały model, który zawsze przegra przy fotografowaniu go, bo to czego normalnie nie zauważysz, aparat wyciągnie.
Kolekcjonerski obowiązek nie raz już spowodował, że kupowałem coś drożej, niż to było warte.
Zresztą, po co szukać daleko. Kup dowolny nowy model elektrowozu firmy Roco. Koszt zależnie od sklepu, nawet do 800 złoty. Uważasz, że nie przepłacasz?
Tłumaczyć się z zakupów też nikomu nie muszę. Dałem nie mało, ale model Lxd2 mam.
Będzie tak jak było z EN57 Milosza. Niektórzy zazdrośnie teraz patrzą na modele tych, którzy je swego czasu nabyli.
EDIT:
I jeszcze coś. Mam satysfakcję nie tylko z tego, że ten model mam, ale także z tego, że po roku bezsensownego początkowo pisania z producentem, mój upór i cierpliwość w zdobyciu tego modelu, i to w wykonaniu lepszym niż zazwyczaj robią, zostały nagrodzone pozytywnym zakończeniem sprawy, czyli nabyciem tego modelu.
A w moim kolekcjonerskim hobby, to jest właśnie fajne, że ja wciąż drążę coś, gdzieś...
A widziałeś wersję podstawową modelu Lxd2? Tam za niższą cenę otrzymujemy tę sama budę, ale znacznie gorzej pomalowaną, i bez oświetlenia i DCC.
I jeszcze jedno. To jest mały model, który zawsze przegra przy fotografowaniu go, bo to czego normalnie nie zauważysz, aparat wyciągnie.
Kolekcjonerski obowiązek nie raz już spowodował, że kupowałem coś drożej, niż to było warte.
Zresztą, po co szukać daleko. Kup dowolny nowy model elektrowozu firmy Roco. Koszt zależnie od sklepu, nawet do 800 złoty. Uważasz, że nie przepłacasz?
Tłumaczyć się z zakupów też nikomu nie muszę. Dałem nie mało, ale model Lxd2 mam.
Będzie tak jak było z EN57 Milosza. Niektórzy zazdrośnie teraz patrzą na modele tych, którzy je swego czasu nabyli.
EDIT:
I jeszcze coś. Mam satysfakcję nie tylko z tego, że ten model mam, ale także z tego, że po roku bezsensownego początkowo pisania z producentem, mój upór i cierpliwość w zdobyciu tego modelu, i to w wykonaniu lepszym niż zazwyczaj robią, zostały nagrodzone pozytywnym zakończeniem sprawy, czyli nabyciem tego modelu.
A w moim kolekcjonerskim hobby, to jest właśnie fajne, że ja wciąż drążę coś, gdzieś...
W modelu brakuje:
- uchwytów dla manewrowego na czołownicach,
- czarnego paska u dołu na kabinie maszynisty,
- tabliczki firmowej (być może ta tabliczka jest, ale nie pomalowana),
- układu hamulcowego w wózkach,
- przewodów hamulcowych,
- "trąbek",
- uszczelek w oknach,
- wycieraczek,
- owiewek.
Niepotrzebne są:
- ryfle na bocznych osłonach pomiędzy wózkami,
- kominek na dachu - tu 100% pewności nie mam, ale na żadnym z znanych mi zdjęć innych egzemplarzy (niestety zdjęciem dachu Lxd2-345 nie dysponuje) takie zjawisko nie występuje.
Można polepszyć:
- poręcze (najlepiej przestrzenne) lub chociaż ich malowanie,
- stopnie na pomostach nie powinny być aż tak przeskalowane,
- sprzęgi - tak aby bardziej odzwierciedlały oryginał,
- ogólną jakość malowania - na zdjęciach widoczne są nierówności powłoki,
- "wybałuszony" reflektor górny.
To wszystko oczywiście detale - w rzeczywistości model na pewno wygląda lepiej niż na zdjęciach (te z wyjątkiem dwóch ostatnich przedstawiają go w dwukrotnym powiększeniu). Ale jednak to właśnie takie "duperele" mają bardzo duży wpływ na ogólne wrażenie, warto byłoby je więc wyprostować.
Jeżeli autor wątku nie będzie miał nic przeciwko proszę moderatora o przeniesienie chociaż części postów do działu tabor - wszak mamy w zasadzie recenzcję.
- uchwytów dla manewrowego na czołownicach,
- czarnego paska u dołu na kabinie maszynisty,
- tabliczki firmowej (być może ta tabliczka jest, ale nie pomalowana),
- układu hamulcowego w wózkach,
- przewodów hamulcowych,
- "trąbek",
- uszczelek w oknach,
- wycieraczek,
- owiewek.
Niepotrzebne są:
- ryfle na bocznych osłonach pomiędzy wózkami,
- kominek na dachu - tu 100% pewności nie mam, ale na żadnym z znanych mi zdjęć innych egzemplarzy (niestety zdjęciem dachu Lxd2-345 nie dysponuje) takie zjawisko nie występuje.
Można polepszyć:
- poręcze (najlepiej przestrzenne) lub chociaż ich malowanie,
- stopnie na pomostach nie powinny być aż tak przeskalowane,
- sprzęgi - tak aby bardziej odzwierciedlały oryginał,
- ogólną jakość malowania - na zdjęciach widoczne są nierówności powłoki,
- "wybałuszony" reflektor górny.
To wszystko oczywiście detale - w rzeczywistości model na pewno wygląda lepiej niż na zdjęciach (te z wyjątkiem dwóch ostatnich przedstawiają go w dwukrotnym powiększeniu). Ale jednak to właśnie takie "duperele" mają bardzo duży wpływ na ogólne wrażenie, warto byłoby je więc wyprostować.
Jeżeli autor wątku nie będzie miał nic przeciwko proszę moderatora o przeniesienie chociaż części postów do działu tabor - wszak mamy w zasadzie recenzcję.
Ja również prosiłbym o przeniesienie wątku do dziau Tabor, gdyż porusza znacznie więcej kwesti niż tylko sprzedaż modelu. Pozwala też zaznajomić się innym z modelem i pozwoli zamówić innym egzemplarz dla sienie.
Marcinie, dziękuję za głos.
Postaram się ustosunkować do Twoich uwag. Sam jestem w trakcie pisania do nich dłuższego maila z uwagami do modelu jaki otrzymałem. Większość z tego co napisałeś już auważyłem. Wszystko, czyli zarówno moje jak i Twoje spostrzeżenia przekażę im.
- Uchwyty dla manewrowych na czołownicach (te pionowe), są dołączone do samodzielnego montażu, jako oddzielne elementy. Zostałem zapytany, czy chcę by zostały zamontowane małe detale, czy mają zostać dołączone do samodzielnego montażu, pomalowane.
- Czarnego paska u dołu na kabinie maszynisty faktycznie brak.
- Tabliczki się teraz dopatrzyłem. Jest to integralna część odlewu. Ale jest o stopień za nisko i nie jest pomalowana.
- Układu hamulca na wózkach brak.
- Przewody hamulcowe dołaczone są do samodzielnego montażu.
- Trąbki także dołaczone są do samodzielnego montażu.
- Uszczelek w onach brak.
- Wycieraczki dołaczone są do samodzielnego montażu, ale są pomalowane na nieprawidłowy czerwony kolor.
- Owiewek brak.
- Ryfle pomiędzy wózkami to jeden z największych błędów.
- Kominek na dachu może i jest błędem, ale na poniższej fotce "coś" jednak jest.
- Poręcze są zaznaczone czarna farbą, ale na fotkach słabo to widać. No i faktycznie szkoda, że nie są przestrzenne.
- Stopnie na pomostach są grube jak myślę z powodu technologii wykonania budy. Cieńsze może byłyby kłopotliwe.
- Sprzęgi są zastosowane nie realistyczne, a modelarskie, tak by umożliwić sprzęganie z innymi modelami. Ten problem już dawno z producentem poruszyłem.
- Malowanie mogłoby być faktycznie nieco lepsze jeszcze.
- Górny reflektor jest wybałuszony, bo wsadzona jest tam dioda. Oczywiście możnaby to zeszlifować.
Marcinie, dziękuję za głos.
Postaram się ustosunkować do Twoich uwag. Sam jestem w trakcie pisania do nich dłuższego maila z uwagami do modelu jaki otrzymałem. Większość z tego co napisałeś już auważyłem. Wszystko, czyli zarówno moje jak i Twoje spostrzeżenia przekażę im.
- Uchwyty dla manewrowych na czołownicach (te pionowe), są dołączone do samodzielnego montażu, jako oddzielne elementy. Zostałem zapytany, czy chcę by zostały zamontowane małe detale, czy mają zostać dołączone do samodzielnego montażu, pomalowane.
- Czarnego paska u dołu na kabinie maszynisty faktycznie brak.
- Tabliczki się teraz dopatrzyłem. Jest to integralna część odlewu. Ale jest o stopień za nisko i nie jest pomalowana.
- Układu hamulca na wózkach brak.
- Przewody hamulcowe dołaczone są do samodzielnego montażu.
- Trąbki także dołaczone są do samodzielnego montażu.
- Uszczelek w onach brak.
- Wycieraczki dołaczone są do samodzielnego montażu, ale są pomalowane na nieprawidłowy czerwony kolor.
- Owiewek brak.
- Ryfle pomiędzy wózkami to jeden z największych błędów.
- Kominek na dachu może i jest błędem, ale na poniższej fotce "coś" jednak jest.
- Poręcze są zaznaczone czarna farbą, ale na fotkach słabo to widać. No i faktycznie szkoda, że nie są przestrzenne.
- Stopnie na pomostach są grube jak myślę z powodu technologii wykonania budy. Cieńsze może byłyby kłopotliwe.
- Sprzęgi są zastosowane nie realistyczne, a modelarskie, tak by umożliwić sprzęganie z innymi modelami. Ten problem już dawno z producentem poruszyłem.
- Malowanie mogłoby być faktycznie nieco lepsze jeszcze.
- Górny reflektor jest wybałuszony, bo wsadzona jest tam dioda. Oczywiście możnaby to zeszlifować.
Załączniki
"Ryfle pomiędzy wózkami to jeden z największych błędów."
http://www.tabor.wask.pl/egzemplarze.ph ... 4&start=30
Ostatnie 8 egzemplarzy dostarczonych pkp w 1985 miały te ryfle między wózkami, więc nie jest to do końca błąd. Ale oprócz tego ,że między wózkami miały je także na kabinie...
http://www.tabor.wask.pl/egzemplarze.ph ... 4&start=30
Ostatnie 8 egzemplarzy dostarczonych pkp w 1985 miały te ryfle między wózkami, więc nie jest to do końca błąd. Ale oprócz tego ,że między wózkami miały je także na kabinie...
Otrzymałem odpowiedź od producenta.
Chciałbym Wam opisać, jak sprawa wygląda.
Po tym jak wymieniłem im, i ukazałem na fotce szereg nieprawidłowości i wad modelu, odpisali, że cieszą się że to zrobiłem, ale nie są w stanie tego poprawić w swoim modelu. Stwierdzili, że to zadanie dla modelarza, a nie dla producenta. Tłumaczą się też, że to odlewy, które nie mogą być zbyt skomplikowane.
Oni dysponują dwoma wersjami tych lokomotyw, różniące się detalami.
Pierwsza to z drzwiami z przetłoczeniami.
Niestety słabo to na tej fotce widać, ale to taka wersja modelu, jak ukazany wcześniej przeze mnie model z numerem 345. Jak widać, u dołu pomiędzy wózkami są ryfle, które nie w każdej lokomotywie występują. U góry ścian są barierki.
Druga wersja to z płaskimi ścianami.
Istnieje tu jednak wyższa zabudowa dachu (tłumik), ale napisali że tego może nie być. Pomiędzy wózkami brak ryfli na ścianach. U góry ścian są barierki oraz rynienka.
Reasumując to co powyżej, jeśli się u nich zamawia model, trzeba liczyć się z tym, że zostanie wykorzystana jedna z tych wersji, i w związku z tym, nie wszystkie detale muszą odpowiadać wybranemu egzemplarzowi.
Do wykonywanego modelu wykonają odpowiednie tablice na boczne ściany budki. Zresztą projekty tych tablic sam im przesyłam. Z tego co rozumiem, to oświetlenie będzie takie samo jak w modelu jaki mam, a tam wadą jest zastosowanie białych diod świecących niebieskawo, zamiast diod ciepło białych. Dekoder stosują firmy Tran o oznaczeniu DCX70. Silnik jest trójpolowy, ale bardzo ładnie chodzi. Wnętrze kabiny jest tylko "schematyczne", takie jak w moim modelu. Małe detale są wysyłane jako części do samodzielnego montażu. Co do sprzęgu, to jednak zdecydowali się chyba robić tylko taki jak w moim modelu, bez możliwości wykonania pełnego czoła (bez wycięcia) i z realistycznym sprzęgiem. Nie wykonują zderzaków, jeśli takie w oryginale występują. Wózki mogą być H0e lub H0m, w zależności od potrzeb.
Ich strona już zaczyna się zapełniać informacjami. Wersja podstawowa modelu jak tam widać, kosztuje 275 Euro, ale nie zawiera oświetlenia i DCC.
Istnieje też możliwość zamówienia zestawu do samodzielnego montażu.
Bardzo przyjemny do montażu, z tego co mi się zdaje. Koszt to przynajmniej 700 złoty. Do tego można dokupić u nich elektronikę oraz dekoder.
Chciałbym Wam opisać, jak sprawa wygląda.
Po tym jak wymieniłem im, i ukazałem na fotce szereg nieprawidłowości i wad modelu, odpisali, że cieszą się że to zrobiłem, ale nie są w stanie tego poprawić w swoim modelu. Stwierdzili, że to zadanie dla modelarza, a nie dla producenta. Tłumaczą się też, że to odlewy, które nie mogą być zbyt skomplikowane.
Oni dysponują dwoma wersjami tych lokomotyw, różniące się detalami.
Pierwsza to z drzwiami z przetłoczeniami.
Niestety słabo to na tej fotce widać, ale to taka wersja modelu, jak ukazany wcześniej przeze mnie model z numerem 345. Jak widać, u dołu pomiędzy wózkami są ryfle, które nie w każdej lokomotywie występują. U góry ścian są barierki.
Druga wersja to z płaskimi ścianami.
Istnieje tu jednak wyższa zabudowa dachu (tłumik), ale napisali że tego może nie być. Pomiędzy wózkami brak ryfli na ścianach. U góry ścian są barierki oraz rynienka.
Reasumując to co powyżej, jeśli się u nich zamawia model, trzeba liczyć się z tym, że zostanie wykorzystana jedna z tych wersji, i w związku z tym, nie wszystkie detale muszą odpowiadać wybranemu egzemplarzowi.
Do wykonywanego modelu wykonają odpowiednie tablice na boczne ściany budki. Zresztą projekty tych tablic sam im przesyłam. Z tego co rozumiem, to oświetlenie będzie takie samo jak w modelu jaki mam, a tam wadą jest zastosowanie białych diod świecących niebieskawo, zamiast diod ciepło białych. Dekoder stosują firmy Tran o oznaczeniu DCX70. Silnik jest trójpolowy, ale bardzo ładnie chodzi. Wnętrze kabiny jest tylko "schematyczne", takie jak w moim modelu. Małe detale są wysyłane jako części do samodzielnego montażu. Co do sprzęgu, to jednak zdecydowali się chyba robić tylko taki jak w moim modelu, bez możliwości wykonania pełnego czoła (bez wycięcia) i z realistycznym sprzęgiem. Nie wykonują zderzaków, jeśli takie w oryginale występują. Wózki mogą być H0e lub H0m, w zależności od potrzeb.
Ich strona już zaczyna się zapełniać informacjami. Wersja podstawowa modelu jak tam widać, kosztuje 275 Euro, ale nie zawiera oświetlenia i DCC.
Istnieje też możliwość zamówienia zestawu do samodzielnego montażu.
Bardzo przyjemny do montażu, z tego co mi się zdaje. Koszt to przynajmniej 700 złoty. Do tego można dokupić u nich elektronikę oraz dekoder.
Załączniki
Przeprowadziłem małe "śledztwo". Wynika z niego, że w naszym kraju chyba nie były eksploatowane egzemplarze z przetłoczonymi drzwiami a jednocześnie ryflami na ściankach pomiędzy wózkami. Zatem, zawsze kiedy ta firma będzie robiła wersję z przetłoczeniami, nie będą się te ryfle zgadzały.
W ogóle, to były lokomotywy z ryflami, ale również i na budce, a tego też nie zrobią.
Ale mam jeszcze inny pomysł. Góra budy od wersji z przetłoczeniami, a dół od wersji z płaskimi drzwiami. Wtedy chyba będzie w porządku.
Muszę o to podpytać. Ale wątpię, czy taką moją "fanaberię" uznają.
W ogóle, to były lokomotywy z ryflami, ale również i na budce, a tego też nie zrobią.
Ale mam jeszcze inny pomysł. Góra budy od wersji z przetłoczeniami, a dół od wersji z płaskimi drzwiami. Wtedy chyba będzie w porządku.
Muszę o to podpytać. Ale wątpię, czy taką moją "fanaberię" uznają.
Z najnowszego maila wynika że:
- sprzęgi jednak robią tylko NEM, a nie wyglądające jak oryginał,
- zrobią na dachu anteny,
- małe białe napisy zrobią dowolne, w zależności od potrzeb,
- z wersji modelu z tłumikiem na dachu w razie potrzeby go usuną,
- mój pomysł z wykorzystaniem budy z jednej wersji modelu, a podwozia z drugiej zostanie wykorzystany.
Zamówień od Was w zasadzie już nie przyjmuję. Bo wkrotce zamówię u nich to, co już miało być zamawiane i nie za bardzo chcę domawiać kolejne modele. Kto był zdecydowany, to zdążył.
Model Lxd2-345 jaki mam, pójdzie na sprzedaż jednak, bo mi nie potrzeba aż tyle modeli. Będę pisał do zainteresowanych osób w kolejności w jakiej się zgłosili.
- sprzęgi jednak robią tylko NEM, a nie wyglądające jak oryginał,
- zrobią na dachu anteny,
- małe białe napisy zrobią dowolne, w zależności od potrzeb,
- z wersji modelu z tłumikiem na dachu w razie potrzeby go usuną,
- mój pomysł z wykorzystaniem budy z jednej wersji modelu, a podwozia z drugiej zostanie wykorzystany.
Zamówień od Was w zasadzie już nie przyjmuję. Bo wkrotce zamówię u nich to, co już miało być zamawiane i nie za bardzo chcę domawiać kolejne modele. Kto był zdecydowany, to zdążył.
Model Lxd2-345 jaki mam, pójdzie na sprzedaż jednak, bo mi nie potrzeba aż tyle modeli. Będę pisał do zainteresowanych osób w kolejności w jakiej się zgłosili.
Powiem Wam, że w ostatnim czasie korespondencja z firmą Csehmodell mi się nawet nie najgorzej układa.
Pisali, że widzieli nasze forum i ten wątek! Ciekawe, jak to znaleźli, bo ja im żadnego linka nie podsyłałem. Nawet mi dziękowali, za wszelkie info jakie o nich tu pisałem.
Przepraszają także za problemy z kontaktem dawno temu, gdyż ponoć jakiś były pracownik nie dbał o klientów. Zaś obecnie wszystko musi być konsultowane z szefem, co wydłuża trochę każdą odpowiedź.
W sumie, to udało mi się ustalić masę szczegółów, co może być wykonane, a co nie.
Pisali, że widzieli nasze forum i ten wątek!
Ciekawe, jak to znaleźli, bo ja im żadnego linka nie podsyłałem. Nawet mi dziękowali, za wszelkie info jakie o nich tu pisałem. Przepraszają także za problemy z kontaktem dawno temu, gdyż ponoć jakiś były pracownik nie dbał o klientów. Zaś obecnie wszystko musi być konsultowane z szefem, co wydłuża trochę każdą odpowiedź.
W sumie, to udało mi się ustalić masę szczegółów, co może być wykonane, a co nie.
Są następne postępy, o jakich jeszcze nie pisałem.
Kolejne modele powinny mieć zastosowane diody ciepłobiałe, przez co oświetlenie powinno nabrać realistycznego wyglądu. Biorąc pod uwagę, że model jest wyposażony w oświetlenie zgodne z kierunkiem jazdy, trójpunktowe, oraz oświetlenie wnętrza kabiny, efekt powinien być teraz bardzo dobry.
Informacja dla osób które zamówiły modele: prace już trwają.
Informacja dla ewentualnych chętnych: ponieważ korespondencja z firmą Csehmodell układa mi się obecnie bezproblemowo, to jeśli ktoś jeszcze jest chętny na model, przyjmuję kolejne zamówienia, które szybko przekażę producentowi. I tak już domawiałem modele, więc mogę to uczynić ponownie. Przypominam, że tak jak poprzednio, należy wybrać egzemplarz oraz wykonanie, spośród cech o jakich pisałem. Produkcja modelu zajmuje kilka tygodni. To naprawdę niewiele.
Kolejne modele powinny mieć zastosowane diody ciepłobiałe, przez co oświetlenie powinno nabrać realistycznego wyglądu. Biorąc pod uwagę, że model jest wyposażony w oświetlenie zgodne z kierunkiem jazdy, trójpunktowe, oraz oświetlenie wnętrza kabiny, efekt powinien być teraz bardzo dobry.
Informacja dla osób które zamówiły modele: prace już trwają.
Informacja dla ewentualnych chętnych: ponieważ korespondencja z firmą Csehmodell układa mi się obecnie bezproblemowo, to jeśli ktoś jeszcze jest chętny na model, przyjmuję kolejne zamówienia, które szybko przekażę producentowi. I tak już domawiałem modele, więc mogę to uczynić ponownie. Przypominam, że tak jak poprzednio, należy wybrać egzemplarz oraz wykonanie, spośród cech o jakich pisałem. Produkcja modelu zajmuje kilka tygodni. To naprawdę niewiele.
Informacja dla wszystkich, którzy zamówili modele.
Dziś otrzymałem wiadomość od producenta, że właśnie do trawienia trafiły tabliczki na budkę maszynisty, podwozie, oraz logo Faur.
Z tego co mi się wydaje, to poczyniono kolejny krok do stworzenia lepszego modelu, bo wcześniej bodaj tylko tabliczki na budce były trawione, a reszta odlewana wraz z elementami budy. Zatem będzie lepiej.
Dziś otrzymałem wiadomość od producenta, że właśnie do trawienia trafiły tabliczki na budkę maszynisty, podwozie, oraz logo Faur.
Z tego co mi się wydaje, to poczyniono kolejny krok do stworzenia lepszego modelu, bo wcześniej bodaj tylko tabliczki na budce były trawione, a reszta odlewana wraz z elementami budy. Zatem będzie lepiej.
S
Miejmy nadzieję, że z odlewu znikną te stanowiące integralną z nim część. Żeby się nie okazało, że na podwoziu będą dwie - ta odlana, niepomalowana oraz druga, trawiona przyklejona we właściwym miejscu. Idąc za ciosem, mogliby też usunąć z formy te pseudoporęcze i zastąpić je trawionkami.
No, ale nie można mieć wszystkiego. Ja w każdym razie cierpliwie czekam
No, ale nie można mieć wszystkiego. Ja w każdym razie cierpliwie czekam
Hmm, Sebastian, może im napiszę Twoje uwagi...
A teraz informacja dla wszystkich, którzy zamówili modele.
Wczoraj przyszedł do mnie mail od producenta, z próbkami malowań modeli dla nas. Miałem wyrazić opinię o prawidłowości dobrania barw do malowania modeli, co też uczyniłem. Zatem, to kolejny krok do przodu.
Zapewniono mnie także, że detale drobne będą pomalowane tak, jak to ma dany oryginał.
A teraz informacja dla wszystkich, którzy zamówili modele.
Wczoraj przyszedł do mnie mail od producenta, z próbkami malowań modeli dla nas. Miałem wyrazić opinię o prawidłowości dobrania barw do malowania modeli, co też uczyniłem. Zatem, to kolejny krok do przodu.
Zapewniono mnie także, że detale drobne będą pomalowane tak, jak to ma dany oryginał.
Sebastian, aby model był jak najlepszy, Twoje sugestie trafiły do producenta.
Jeśli chodzi o tabliczki fabryczne, mają zostać usunięte te co są na odlewie i zastąpione fototrawionymi, zamontowanymi w odpowiednim miejscu.
Co się zaś tyczy barierek wszelkich, to tutaj jest poważniejsza sprawa, której już się nie uda rozwiązać. Usuwanie barierek z odlewów to niezwykle trudna, żmudna i czasochłonna praca, która pochłonęłaby również nie małe koszty. Zaś modyfikacja form, to za wielka już kwestia, co zrozumiałe. Nie można mieć wszystkiego - wiadomo, trzeba iść na pewne kompromisy.
Ale...
Pocieszający jest fakt, że i tak "trochę" rzeczy powinno być poprawionych, względem modelu jaki tutaj wcześniej prezentowałem.
Jeśli chodzi o tabliczki fabryczne, mają zostać usunięte te co są na odlewie i zastąpione fototrawionymi, zamontowanymi w odpowiednim miejscu.
Co się zaś tyczy barierek wszelkich, to tutaj jest poważniejsza sprawa, której już się nie uda rozwiązać. Usuwanie barierek z odlewów to niezwykle trudna, żmudna i czasochłonna praca, która pochłonęłaby również nie małe koszty. Zaś modyfikacja form, to za wielka już kwestia, co zrozumiałe. Nie można mieć wszystkiego - wiadomo, trzeba iść na pewne kompromisy.
Ale...
Pocieszający jest fakt, że i tak "trochę" rzeczy powinno być poprawionych, względem modelu jaki tutaj wcześniej prezentowałem.
S
Jeśli chodzi o poręcze, to było raczej pewne, że pozostaną odlane w całości z pudłem. Moja luźna sugestia, by je usunąć miała proste przełożenie na powiedzenie, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia" Jeśli będą ładnie i dokładnie pomalowane (a wnoszę, że tak właśnie będzie), to efekt końcowy i tak będzie w pełni mnie zadowalający. Wszystkie zastosowane na modelu tabliczki w postaci trawionek już poprawią wygląd i zbliżą go do pierwowzoru.
Jeśli będą ładnie i dokładnie pomalowane (a wnoszę, że tak właśnie będzie), to efekt końcowy i tak będzie w pełni mnie zadowalający. Wszystkie zastosowane na modelu tabliczki w postaci trawionek już poprawią wygląd i zbliżą go do pierwowzoru.Koledzy, zapomniałem napisać.
Cały czas można za moim pośrednictwem zamawiać modele lokomotyw Lxd2 firmy Csehmodell.
Wręcz nawet, jeśli ktoś z Was jest zainteresowany zamówieniem, a słabo zna angielski, to producent preferuje kontakt poprzez mnie. Jak już parę osób się przekonało, skrupulatnie, ale też i zdecydowanie z każdym zainteresowanym ustalam wszelkie szczegóły zamawianego modelu.
Przy zamawianiu poprzez mnie, odchodzi także problem płatności zagranicznych. Pieniądze przelewa się na moje konto, a ja się z producentem rozliczam.
Ale uwaga. Jak ktoś chce zamówić, to proszę wpierw się zapoznac dokładnie z tym wątkiem, gdzie opisałem zalety i wady modelu, oraz co może mieć model jako wersja "full opcja", a co może być w ramach wersji podstawowej. Należy wybrać egzemplarz jaki się chce, oraz wyposażenie modelu, spośród tego o czym pisałem w tym wątku. Orientacyjne ceny też tutaj podawałem, ale myślę że będą mniejsze, ze względu na fakt, iż już nie jeden model zamówiłem.
Ja zajmuję się ustalaniem z chętnymi wszelkich szczegółów, kontaktem z producentem, oraz opracowywaniem blach fototrawionych i projektów napisów. Przekazuję także wszelką posiadaną dokumentację, oraz zajmuję się płatnościami.
Cały czas można za moim pośrednictwem zamawiać modele lokomotyw Lxd2 firmy Csehmodell.
Wręcz nawet, jeśli ktoś z Was jest zainteresowany zamówieniem, a słabo zna angielski, to producent preferuje kontakt poprzez mnie. Jak już parę osób się przekonało, skrupulatnie, ale też i zdecydowanie z każdym zainteresowanym ustalam wszelkie szczegóły zamawianego modelu.
Przy zamawianiu poprzez mnie, odchodzi także problem płatności zagranicznych. Pieniądze przelewa się na moje konto, a ja się z producentem rozliczam.
Ale uwaga. Jak ktoś chce zamówić, to proszę wpierw się zapoznac dokładnie z tym wątkiem, gdzie opisałem zalety i wady modelu, oraz co może mieć model jako wersja "full opcja", a co może być w ramach wersji podstawowej. Należy wybrać egzemplarz jaki się chce, oraz wyposażenie modelu, spośród tego o czym pisałem w tym wątku. Orientacyjne ceny też tutaj podawałem, ale myślę że będą mniejsze, ze względu na fakt, iż już nie jeden model zamówiłem.
Ja zajmuję się ustalaniem z chętnymi wszelkich szczegółów, kontaktem z producentem, oraz opracowywaniem blach fototrawionych i projektów napisów. Przekazuję także wszelką posiadaną dokumentację, oraz zajmuję się płatnościami.
| Autor wątku | Podobne wątki | Forum | Odpowiedzi | Data |
|---|---|---|---|---|
|
Napęd do Lxd2 | Wąskotorówka | 4 | |
|
Malowanie Lxd2 | Wąskotorówka | 7 | |
|
H0 (1:87) Lxd2-265 | Wąskotorówka | 2 | |
| Lxd2-276 w H0e | Wąskotorówka | 19 | ||
|
Lxd2 H0e | Wąskotorówka | 119 |