• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Lokomotywy rodziny Dragon - NEWAG

xxx

Znany użytkownik
Reakcje
3.508 35 0
#41
Ja tak może niefortunnie ubrałem myśl w słowa. Wiadomo mamy różny gust i każdemu podoba się co innego. Tutaj mój tekst mógł wyglądać jak negacja opinii/preferencji kolegów, którym nowy tabor się podoba ale absolutnie nie taka była intencja.
W sumie przyglądając się tym nowoczesnym pojazdom ja zastanawiam się czy to jeszcze człowiek projektuje czy wrzucane są do komputerka dane i on nam "maluje" projekt maszyny. Swojego czasu pracowałem w WSK Kalisz i jak wchodziłem do konstruktorów tam były wielkie deski kreślarskie i nad tym pracował człowiek. W obecnej firmie także lotniczej gdzie nie idę wszystko jest z "generatora", już nie ma ołówków, papieru, desek.
Kiedyś idąc ulicą z daleka rozpoznawałem marki samochodów, będąc na dworcu z daleka rozpoznawałem lokomotywy. Obecnie jak nie spojrzę na znaczek nie wiem co to jest.
Wiadomo ,że postęp musi następować ale czy nie można jak kiedyś nadawać czegoś wyjątkowego?
Ja już kilka razy podchodziłem do tematu nowego taboru.........szukałem czegoś co spowoduje , że mi się spodoba. Nie udało się a wiem, że stary kiedyś zniknie.
Pisząc o plastykach miałem na myśli ET22.
 
Ostatnio edytowane:

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.209 301 15
#42
to tak nie jest, ze wrzucasz w komputer dane: 4 koła, rozstaw osi, 5 osób, hatchback i wyskakuje gotowy projekt, który możesz zametkować danym znaczkiem... nad samochodami siedzą najpierw graficy, jest to najczęściej sztab kilkunastu, kilkudziesięciu osób, każdy odpowiedzialny za coś innego. Wszystko jednak jest poprzedzone badaniem rynku i gustów odbiorców. Fakt, że tablety graficzne zastąpiły ołówek i deskę, ale... cały czas tworzy człowiek, potem buduje się model 3D, potem próbuje się wcisnąć funkcję i konstrukcję, na bieżąco modyfikując kształt pojazdu. To samo jest w przypadku pociągów.
W mojej opinii Dragon 2 jest jedną z najładniejszych lokomotyw. Bez wodotrysków, a jednak ma swoje proporcje i charakter.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.317 504 30
#43
To wszystko prawda, ale faktem też jest, że współczesne samochody są często tak podobne do siebie, że bez spojrzenia na znaczek firmowy trudno rozpoznać, jaka to marka. Ford Focus i Opel Astra to tylko jeden z wielu przykładów. Podobnie jest z taborem kolejowym, unifikacja i współczesne metody projektowania, podporządkowane celom funkcjonalności i bezpieczeństwa (np. strefy zgniotu, które tak oszpeciły zespół trakcyjny Talent drugiej generacji w stosunku do pierwszej wersji, czy ICE 4 w porównaniu z ICE 3), spowodowały też upodobnienie się do siebie współczesnych pojazdów szynowych. I tak jak w przemyśle motoryzacyjnym, także wśród producentów taboru kolejowego, jednym się to zindywidualizowane projektowanie udaje lepiej, innym gorzej.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.209 301 15
#44
Andrzeju, pewnie masz rację, ale w historii działo się tak wielokrotnie, że pojazdy były siebie podobne, lokomotywy tez. Znasz się na nich więc je rozróżniasz, przeciętny Kowalski nie odróżni su45 od st43... nie wiem czy ogarniasz motoryzację lat 70-tych, ale głowę dam, że patrząc na ulicy wielu Kowalskich nie potrafiłoby rozróżnić aut z obrazka, gdyby nie stały obok siebie.
Kiedyś robiliśmy takie badanie jak ludzie postrzegają ikony, nie tylko motoryzacji, ale i w sztuce, architekturze. Pokazywaliśmy nieświadomym badania różne podobne rzeczy ale nie zestawione ze sobą. Auta z obrazka wszystkie nazwano mustangami, było kilka różnych paryskich łuków tryumfalnych, kilka różnych kościołów Notre Damme, kilka sfinksów itd...
QUIZ.jpg
 

xxx

Znany użytkownik
Reakcje
3.508 35 0
#45
Wszystko co piszecie jest prawdą. Nazwa Mustang powiedzmy ja to tak przynajmniej odbieram, była pewnym uproszczeniem dla pewnej formy stylistyki pojazdu. To troszkę jak z mówieniem TIR na każdy zestaw ciężarowy. Patrząc na te zdjęcia samochodów każdy z nich ma jednak pewne "smaczki" a obecnie plastik i plastik.
Projekt ET22 sam w sobie jest tak zrobiony, że ta lokomotywa nawet jak stoi pomimo, że to ciężki elektrowóz wygląda jak by była stworzona do szybkiej jazdy. Jest taki polot w formie pudła, jakaś wizja prędkości. Te nowe maszyny są przysadziste w kształcie żelazka na duszę. I tutaj znowu koledzy, którym się one podobają proszę się na mnie nie obrażać. Takie subiektywne wizualne odczucia.
I tak na koniec bo niepotrzebnie i niechcący rozpętałem dyskusję.
Dla mnie nie ma większej doskonałości kolejowej ludzkiej myśli technicznej niż..........piękny stylistycznie i pędzący parowóz. Oprócz techniki jest trochę magii w takim czarnym smoku :) ale to tylko pewnie sentymenty.
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.317 504 30
#46
nie wiem czy ogarniasz motoryzację lat 70-tych, ale głowę dam, że patrząc na ulicy wielu Kowalskich nie potrafiłoby rozróżnić aut z obrazka, gdyby nie stały obok siebie.
Aż takim ekspertem samochodowym nie jestem, ale Opla Asconę i Forda Taunusa od Mustanga odróżniam. Tego niebieskiego, amerykańca (?), nie rozpoznaję z marszu, ale też z Mustangiem bym go nie pomylił.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.209 301 15
#48
heh.. no właśnie, można się rąbnąć, bo wszystkie na jedno kopyto robione - pod wymagania klientów ;) Jeden zaryzykuje nowy dizajn i odniesie sukces, zaraz inni za nim... Plymouth Road Runner 1970, prawdziwy "muscle car" - auto którym praktycznie lepiej było jechać tylko do przodu, bo każdy skręt zbliżał kierowcę do stwórcy...
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.748 78 12
#49
Panowie, co do różnic w metkach, macie rację..., acz kolwiek kolej to wąska specjalizacja
Np taki Impuls i ELF ( ver.1 ) np mają te same silniki -TMF z Austrii, przekładnie trakcyjne Gmeindr'a..., system hamulcowy Knor'a, a opakowanie inne.
OK, falowniki w Impulsie są z Med Com'u, a w Elfie z Ingeteam'u...
Jako, że tu piszemy o lokomotywie to weźmy pod uwagę specyfikę produktu i jego właściwości.
Tu mam wrażenie, że mamy kompromis pomiędzy jednym i drugim.

Pozdrawiam,...

ps. Dragon 2 (001 lub 002) kręcił się rano po Warszawie Wschodniej Towarowej...wczoraj.
 

Bobik

Aktywny użytkownik
Reakcje
179 3 1
#50
Może w kolejnictwie też nastanie moda na retro, jak w motoryzacji? Mam na myśli Mini, Fiata500 , VW Beetle czy PT Cruisera.
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.746 12 2
#52
plasticzana lokomotywa z komputera
Ani plasticzana, ani z komputera. Maszyna posiada w sumie 8 elementów będących produktem kompozytowym. Natomiast komputer jest wyłącznie narzędziem dla projektanta i konstruktora. Komputer niczego nie zrobił czego nie chciał projektant i konstruktor. To jest tylko narzędzie, które poniekąd zastąpiło deskę kreślarską, ale w dużo większym zakresie.
Czy nowe nie może być jak kiedyś niepowtarzalne?
A co, przepraszam, Dragon nie jest niepowtarzalny??
zastanawiam się czy to jeszcze człowiek projektuje czy wrzucane są do komputerka dane i on nam "maluje" projekt maszyny
Chyba się kapkę zapędziłeś. Projektowałeś kiedykolwiek cokolwiek? Komputer sam niczego nie zrobi czego mu siedzący przed nim człowiek nie nakaże.
W obecnej firmie także lotniczej gdzie nie idę wszystko jest z "generatora", już nie ma ołówków, papieru, desek.
Nie wiem gdzie chadzasz, ale z "generatora", to sobie co najwyżej można troszkę prądu wziąć. ;)

Obecnie są firmy specjalizujące się w produkcji przekształtników, zestawów kołowych, silników trakcyjnych, odbieraków prądu, szczotek uziemiających, sprężarek, komputerów pokładowych, układów hamulcowych, itp. itd. etc. a nie jak drzewiej bywało trzeba wszystko wyprodukować samemu na własne potrzeby. Trudno określić czy jest to dobre czy złe, ale z pewnością wyspecjalizowane produkty pozbawione są wad prototypów. To są elementy, które się montuje i będą działać. "Opakowanie" do tego może być wyzwaniem oraz połączenie wszystkich tych elementów w niezawodną całość.
 

Podobne wątki