• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Lokomotywa bezpaleniskowa

chf

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#6
Z stacjonarnego kotła była ładowana parą po czym była używana w miejscu gdzie nie można było wjechać parowozem tradycyjnym ze względu na warunki wybuchowe. Było kilka typów takich lokomotyw ( piszę tu ogólnie bez rozróżnienia na szerokość toru ) z czego zachowała się znikoma ilość.
 
Reakcje
45 0 0
#7
chf napisał(a):
Z stacjonarnego kotła była ładowana parą po czym była używana w miejscu gdzie nie można było wjechać parowozem tradycyjnym ze względu na warunki wybuchowe.
Nie do końca. Przede wszystkim bezogniowce były w Polsce używane w zakładach gdzie był łatwy i tani dostęp do pary technologicznej - w hutach, kopalniach, elektrowniach i elektrociepłowniach, koksowniach czy cukrowniach.

chf napisał(a):
Było kilka typów takich lokomotyw
KIlka typów to było produkowanych po wojnie - 1U oraz TKi3b, TKh4b, TKp1b, TKp101b, TKpb przebudowane z normalnych parowozów.
Typów przedwojennych było dużo więcej.

chf napisał(a):
piszę tu ogólnie bez rozróżnienia na szerokość toru
Bezogniowce był używane w zdecydowanej większości na torze normalnym. Na waskim torze znalazęłm wzmianki tylko o gazowni w Tarnogaju - 1000m i 785mm w KWK Michał, Wujek ( przypuszczalnie mieli także bezogniowce na torze 628mm ) Elektrowni Chorzów - niepotwierdzone, ale tak wynika z relacji pracowników oraz w Krupskim Młynie.
 

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#8
gbbsoft napisał(a):
Ona pewnie jeździła tylko po terenie zakładu...
Zazwyczaj tak jest, ale w Sebii taki bezogniowy parowóz jeździ sobie całkiem daleko po za swoją fabrykę (amunicji ;)
http://www.farrail.net/pages/trip-repor ... 05-10.html drugie zdjęcie od góry.
Z tym że wcześniej woził po dwa wagony a teraz po jednym, bo trochę jest podziurawiony przez Amerykanów.
 

Piaskowy

Znany użytkownik
Reakcje
23 0 0
#9
Wbrew temu, co sądzi wiekszość wypowiadających się w tym wątku, "kocioł" parowozu bezogniowego ładowany był w 3/4 gorącą wodą o odpowiednich parametrach. Posiadająca wysoką entalpię woda była tutaj "akumulatorem" energii i w miarę spadku ciśnienia gwałtownie parowała (w 'kotle" panują bowiem cały czas warunki nasycenia) dostarczając pary cylindrom. Proces ten mozna było efektywnie wykorzystywać aż do spadku ciśnienia do wartości ok. 1 atn.
 

cyruss

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
349 1 0
#10
Dla tych co nie uważali na fizyce: woda wrze przy 100°C pod ciśnieniem atmosferycznym (w uproszczeniu). Pod wyższym ciśnieniem temperatura wrzenia jest wyższa. Dlatego kocioł załadowany wodą o temperaturze np 200°C pod stosownym ciśnieniem będzie w miarę spadku ciśnienia uzupełniał sobie parę przez wrzenie wody aż do uzyskania warunków równowagi. I tak aż do osiągnięcia 100°C i zerowego nadciśnienia. W starych tablicach matematyczno - fizycznych były tabele dotyczące wody i pary...
 

Piaskowy

Znany użytkownik
Reakcje
23 0 0
#11
Znane są także konstrukcje bezogniowych parowozów wysokociśnieniowych (np. systemu prof. Gilli), gdzie rozprężoną parę zawracano wężownicą spowrotem poprzez "kocioł", gdzie ulegała przegrzaniu. Taki układ zapewniał wyższą sprawność, zaś "kocioł" ładowano do ciśnienia 40-60 atn.
 
Reakcje
1.062 25 2
#12
Witam Kolegów,
odgrzewam stary watek o parowozach bezpaleniskowych, ... raczej należy tak pisać Kolego Marek Sz, gdyż lokomotywy bezogniowe, to mogą być również elektryczne i spalinowe.
Ale mam pytanie do Kolegi;
napisałeś : "bezogniowce były w Polsce używane w zakładach gdzie ... czy cukrowniach".
Osobiście znam przykład tylko jednej cukrowni w Polsce, która posiadała parowóz bezpaleniskowy.
Czy znasz ich więcej ?
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.485 58 3
#14
Silnik spalinowy posiada zamkniętą komorę spalania i posiada komin lub rurę wydechową z którego wylatują spaliny wytworzone w skutek spalania paliw płynnych lub gazowych. Jak dla mnie to lokomotywą bezogniową - bezpaleniskową jest lokomotywa elektryczna lub nieliczne pneumatyczne (co widać na tym schemacie)
 
Reakcje
1.062 25 2
#15
Kolego Jarząbek, ja rzeczone parowozy nazywam bezpaleniskowymi, zgodnie zresztą z powszechnie przyjętą nomenklaturą.
Określenie bezogniowy użył Kolega Marek Sz, na co ja zwróciłem tylko swoją uwagę, co do poprawności sformułowania.
Jest to zapewne tłumaczenie wprost z języka niemieckiego, jak słusznie zauważyłeś.
Jednak takie dosłowne tłumaczenia nie zawsze pasują do naszych polskich pojęć. W cytowanym języku niemieckim występuje dwojakie określenie tego typu parowozów, jest też miano "Dampfspeicherlokomotive", co tłumacząc znowu wprost oznacza ni mniej, ni więcej jak: lokomotywa magazynująca parę.
Fakt, że jest to prawda, ale nie odzwierciedla jednak istoty konstrukcji i brzmi nieco pokracznie.
Wracając do parowozów bezpaleniskowych;
Kolego Szwed1978, owszem lokomotywy elektryczne są bezogniowymi, ale mały drobiazg - o tym zaraz, ale nie mogą być bezpaleniskowymi, a parowozy - tak . Parowozy dodatkowo mogą posiadać palenisko lub nie. Komora spalania w silniku spalinowym, to nie jest palenisko ! A ten drobiazg, to fakt, że wykonywano również specjalne wersje lokomotyw spalinowych i elektrycznych akumulatorowych w wersji ognioszczelnej, czyli można powiedzieć inaczej - bezogniowej, dla np. kopalń o zagrożeniu metanem lub dla magazynów amunicji, rafinerii itp. Chodzi o to aby z tej rury wydechowej nie wyskoczyła żadna iskra lub przy włączaniu świateł reflektorów nic w przełączniku nie zaiskrzyło. Dokładniej mówiąc, aby te "ogniki" nie przedostały się na zewnątrz.
Tyle mojej przydługiej mniemanologii, ale odbiegliśmy od tematu i mojego zapytania:
- na których to cukrowniach w Polsce były parowozy bezpaleniskowe ?
 
Reakcje
1.622 14 6
#17
Parowóz bezogniowy był też na terenie gazowni Wrocławskiej - tor o prześwicie 1000mm. Pozostała po nim jeszcze jego szopa. Parowóz z Wrocławia podobno został wywieziony do muzeum Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
#18
Czy w tej Gazowni produkowano cukier? A może bimber? Koledze Prezesowi chodziło o parowozy bezogniowe w Cukrowniach.
To już się dwa pojawiły: jeden Prezesowy, drugi Teerkowy. Ciekaaawaaa sprawaaa.
 

Podobne wątki