Ok Czyli zaczynasz już wracać do reala. To pochwała.
Teraz musisz sobie jeszcze raz narysować układ w scarmie . Tak żeby spełnił oczekiwania. Czyli od głowicy do głowicy powiedzmy max 6 segmentów. Pomijamy zupełnie szlak. Segmenty z torem umieszczonym nie symetrycznie. Czyli z profilu przejściowego odcinamy z jednej strony 15 cm i dokładamy to z drugiej. Sumaryczna szerokość pozostaje 50 cm ale do wykorzystania na bocznice i zabudowę masz 35 cm. Sprawdzasz czy tak może być. Jak nie to segmenty wracają do symetrii i układasz na tym tory a dokręcasz do tego następne segmenty z zabudową ale znów nie więcej jak 25 cm szerokości.
Teraz musisz sobie jeszcze raz narysować układ w scarmie . Tak żeby spełnił oczekiwania. Czyli od głowicy do głowicy powiedzmy max 6 segmentów. Pomijamy zupełnie szlak. Segmenty z torem umieszczonym nie symetrycznie. Czyli z profilu przejściowego odcinamy z jednej strony 15 cm i dokładamy to z drugiej. Sumaryczna szerokość pozostaje 50 cm ale do wykorzystania na bocznice i zabudowę masz 35 cm. Sprawdzasz czy tak może być. Jak nie to segmenty wracają do symetrii i układasz na tym tory a dokręcasz do tego następne segmenty z zabudową ale znów nie więcej jak 25 cm szerokości.
Dlaczego tak? Zasięg ręki człowieka przy blacie o wys 1 m to ok 0,7m a stojąc za makietą musisz mieć możliwośc sięgnięcia i postawienia wykolejonego wagonu. Wraz z wysokością ten zasięg maleje. Żeby sprawdzić to empirycznie używasz deski do prasowania. Nie wierzymy książkom.
Można też od razu robić szerokość max 0,75 m . Nie radzę szerszych bo drzwi normalne mają 0,8m a trzeba to wynosić . tor głowny nie musi być symetrycznie po środku.
Można też od razu robić szerokość max 0,75 m . Nie radzę szerszych bo drzwi normalne mają 0,8m a trzeba to wynosić . tor głowny nie musi być symetrycznie po środku.
Wszystko co piszę prosze traktować jako dobre rady. Można wszystko rozwiązać na wiele sposobów, ale są sposoby bardziej lub mniej sprawdzone. Nie wnikam w szczegółowe rozwiązania układu i sygnalizacji bo od tego są specjaliści branżowi. Mogę pomóc w organizacji zabawy.
Jeszcze jedno przy okazji. Moduły muszą być lekkie. To też można łątwo sprawdzić dlaczego. Bierzemy skrzynkę z jabłkami i nią manewrujemy na wysokości 1,3 m przez pół godziny a następnie wysypujemy jabłka i machamy skrzynką o 10 kg lżejszą.
Jeszcze jedno przy okazji. Moduły muszą być lekkie. To też można łątwo sprawdzić dlaczego. Bierzemy skrzynkę z jabłkami i nią manewrujemy na wysokości 1,3 m przez pół godziny a następnie wysypujemy jabłka i machamy skrzynką o 10 kg lżejszą.
Nie piszemy o zabawach z dzieckiem bo wszyscy na forum budują to dla dzieci i modele też kupujemy wyłącznie dla dzieci to oczywista oczywistość.
Żona za to musi być przekonana , że model kosztuje max 20 pln a lokomotywa pomiędzy 50 a 80 pln. Wszystkie inne rzeczy są darmowe. Ogólnie wydatek na makietę nie przekracza ceny jednej pary pantofli damskich w sumie. Nie prowadzimy jej nigdy do sklepu modelarskiego a paczki zamawiamy do paczkomatu lub z odbiorem w punkcie. To już nie są rady a zasady ściśle przestrzegane w środowisku. Mogą się przecież spotkać z inną na jakiejś imprezie gdzie przyjdą z dzieckiem.
Żona za to musi być przekonana , że model kosztuje max 20 pln a lokomotywa pomiędzy 50 a 80 pln. Wszystkie inne rzeczy są darmowe. Ogólnie wydatek na makietę nie przekracza ceny jednej pary pantofli damskich w sumie. Nie prowadzimy jej nigdy do sklepu modelarskiego a paczki zamawiamy do paczkomatu lub z odbiorem w punkcie. To już nie są rady a zasady ściśle przestrzegane w środowisku. Mogą się przecież spotkać z inną na jakiejś imprezie gdzie przyjdą z dzieckiem.
Żona jest świadoma, że to nie jest tanie hobby, ale są droższe zna rzędy wielkości cenowej lokomotyw, ale widząc jaką sprawia nam (mi i synowi) to przyjemność nie wnika w szczegóły. Sklepu modelarskiego u nas w okolicy nie ma a paczki zamawiam tylko na firmę(większy komfort z kurierami) - sama je często odbiera i tylko pyta znowu coś zamówiłeś ale bez zbędnych pytań. Co do cen pantofelków damskich - mógłbyś być zaskoczony :]