Impreza Kraków – Wystawa Makiet Kolejowych – Nowohuckie Centrum Kultury – 3-5 grudnia 2021 r.

[Artur]

Dodatkowo pogłębia się ten problem, jeśli maszynista jedzie nie swoją lokomotywą i nie zna jej dobrze/nie ma czasu poznać jej funkcji. Przychodzi na stację odbiera skład i jedzie. Tak w Krakowie np. włączyłem chyba sprężarkę w parowozie @Tomek K i przy wyłączaniu dźwięku pod koniec jazdy dłuższą chwilę trwało sprawdzanie funkcji żeby ten dźwięk wyłączyć.

Prostym rozwiązaniem jest przygotowanie opisu funkcji lokomotywy i umieszczenie jej z drugiej strony Freda.

 

[mafo]

Nie robimy tandety ,

...

 

[bstok70]

W 2:25 na stację w Ostrołęce wjeżdża SM42 z osobowym. Rozpina wagony w peronach i jedzie dalej pod semafor. Czy tutaj nie powinna mieć już włączonych świateł manewrowych? Chwilę później jak już robi oblot widać że manewry ma już włączone. Czy tak jest poprawnie? Odnoszę się tym po części do wpisu Michała

Rzeszów Główny. Czerwiec 2021r. Godzina 22 z minutami. Peron 1. Stoi przy nim podkarpacki ELF do Przemyśla. Na czole zapalony jeden reflektor od strony maszynisty. Wychodzi dyżurny ruchu peronowy (Tak, tak! Do dzisiaj taki tam jest) i żeby nie zawstydzić maszynisty mówi do niego: "A co to? Przepaliło się coś?" Maszynista odpowiada - "A nie, nie, już OK".
Pomyłki się zdarzają (według kroniki wypadków, w tym roku na Hobby, na stacji Białystok Ciebaczki czterokrotnie nie wygasiłem semaforów wskazujących sygnał "wolna droga" i tyleż samo tarcz manewrowych z sygnałem "jazda manewrowa dozwolona"). Jakże mi wtedy było wstyd . Po samo spoliczkowaniu starałem się błędu nie powtarzać. Tu przede wszystkim chodzi o dążenie do ideału. To moje marzenie. Bardzo rzadko z miłością doprawioną lekką złośliwością (ale na podłożu miłości) dyskutowałem z maszynistami, którzy nie chcieli dążyć do maksymalnego realizmu jazdy na małej kolei - wszak dyżurny ruchu jest najważniejszy na swojej stacji więc mi trochę wypadało. Wszyscy przyjęli to tak jak miało być (z miłością). Byli też tacy maszyniści przy, których wręcz wpadałem w zachwyt: Klaudiusz (Klaus), jak na prawdziwej kolei zaraz po wjeździe na stację zgłaszał się do dyżurnego ruchu mówiąc, że prosi o instrukcje manewrów albo "Podlascy Bliźniacy" ;-) którzy wręcz czytali mi w myślach .

 

[Salsa]

No właśnie, tak jest na prawdziwej kolei. Dyżurny ruchu powinien znać sygnalizację, ale byłoby absurdem (w dodatku bardzo niebezpiecznym), żeby miał sam decydować o tym, jaki sygnał ma się wyświetlić na semaforze. Moim zdaniem tak powinno też być na makiecie, a nauczyć się sygnalizacji można w inny sposób. Ale gdy jest tak, jak w realu, to nawet, jeśli dyżurny "makietowy" nie zna sygnałów, to i tak wyświetli prawidłowy.

Na prawdziwej kolei tak. Ale na makiecie jest to właśnie okazja do nauki a "inny sposób nauki" w praktyce nie funkcjonuje lub dotyczy znikomej grupy osób. Poza tym, jak już napisałem, w ten sposób następuje - przynajmniej z mojego punktu widzenia - uatrakcyjnienie zabawy - muszę się chwilę zastanowić jaki sygnał podać, zwłaszcza jak ten sygnał jest uzależniony od następnego semafora i praca dyżurnego nie ogranicza się wtedy do "bezmyślnego" naciskania przycisku, tylko musi właśnie zdobyć pewną wiedzę odnośnie sygnalizacji i ją utrwalać i rozwijać aby potem pełnić dyżur na takiej stacji. A przy okazji ucząc się zasad sygnalizacji świetlnej uczy się różnych innych sygnałów ręcznych czy dźwiękowych stosowanych przez dyżurnych czy manewrowych itp.

 

[Artur]

muszę się chwilę zastanowić jaki sygnał podać, zwłaszcza jak ten sygnał jest uzależniony od następnego semafora i praca dyżurnego nie ogranicza się wtedy do "bezmyślnego" naciskania przycisku, tylko musi właśnie zdobyć pewną wiedzę odnośnie sygnalizacji i ją utrwalać i rozwijać aby potem pełnić dyżur na takiej stacji.

Taką wiedzę to wypadałoby zdobyć podczas budowania swojej stacji. Jeżeli idziesz w sygnalizację świetlną to jednak należałoby zrobić tak sterowanie żeby działały uzależnienia od rozjazdów oraz semaforów. Jeżeli zrobisz sterowanie analogowe do semaforów świetlnych to błędy będą występowały często. Bo ktoś Cię zagada, zagapisz się itd. Musisz wtedy zwracać uwagę na przebiegi oraz kolejne semafory. Co będzie jak właściciel stacji stwierdzi że chce w kolejnej sesji pojeździć? Wtedy dopiero zaczną się cyrki jak ktoś kto nie wie jak działa pulpit do niego usiądzie.

Dlatego sygnalizacja kształtowa jest bardziej odpowiednia do sterowania analogowego z pulpitu.

 

[jacekz]

1 - Co do sygnalizacji na stacjach uwidocznionych na filmach.
To nie zawsze jest wina maszynisty czy dyżurnego ruchu.
Częściej jest zła komunikacja z operatorem kamerki/ czyli ze mną/.
Kilkanaście razy prosiłem maszynistów o znak kiedy wyjadą ze stacji. Oni mają rozkład, ja nie. Chciałem uwiecznić ustny rozkaz wyjazdu, podniesienie ramienia semafora abym mógł to uwiecznić na filmie. Nie we wszystkich przypadkach to działało. Dlatego na filmach czasami to widać.
2- co do "fredów". Na pierwszej imprezie w Krakowie przeszkolono mnie jak mają być przygotowane nastawniki /tak jak wg Artura Olesińskiego/
Moje i Zynia zawsze są opisane.
3- i jeszcze jedno: maszynista powinien sprawdzić nie swoją lokomotywę /przyspieszanie - hamowanie/. Żeby nie było że przejeżdża sygnał!
4 - jeszcze raz dziękuję Tomkowi K. za szkolenia jak powinien wyglądać ruch na makiecie!
5 - przydałoby się też szkolenie właścicieli stacji KLONOWICE, ponieważ Oni nie panowali nad swoją stacją.

Michał /bostok70/ - film skasowałem, bo był z błędem ortograficznym. Następnie wstawiłem poprawiony, ale nie umiałem go zainstalować w usunięte miejsce. Wstawiłem go w środę.
Uwaga: wszystkie moje filmiki są na you-tubie /Jacek Niwiński/

 

[Salsa]

Taką wiedzę to wypadałoby zdobyć podczas budowania swojej stacji. Jeżeli idziesz w sygnalizację świetlną to jednak należałoby zrobić tak sterowanie żeby działały uzależnienia od rozjazdów oraz semaforów. Jeżeli zrobisz sterowanie analogowe do semaforów świetlnych to błędy będą występowały często. Bo ktoś Cię zagada, zagapisz się itd. Musisz wtedy zwracać uwagę na przebiegi oraz kolejne semafory. Co będzie jak właściciel stacji stwierdzi że chce w kolejnej sesji pojeździć? Wtedy dopiero zaczną się cyrki jak ktoś kto nie wie jak działa pulpit do niego usiądzie. Dlatego sygnalizacja kształtowa jest bardziej odpowiednia do sterowania analogowego z pulpitu.

Artur, ale tak się właśnie dzieje że nie zawsze budowniczy pełni cały czas dyżur na swojej stacji, cały czas nie mówimy tylko o osobie która buduje swoją stację a także i takiej która jej nie budowała ale na niej dyżuruje. I dlatego właśnie my organizujemy szkolenia dla dyżurnych ruchu czy maszynistów i np. w klubie są 4 osoby które są dopuszczone do pełnienia funkcji dyżurnego ruchu na danej stacji a nie dopuszczamy na nią osób "przypadkowych", chyba że są to osoby które twierdzą, że znają zasady sygnalizacji i po pewnym czasie dyżurowania "pod nadzorem" stwierdzamy czy można je zostawić na stacji czy nie.

 

[dgajus]

Jeżeli idziesz w sygnalizację świetlną to jednak należałoby zrobić tak sterowanie żeby działały uzależnienia od rozjazdów oraz semaforów.

Święte słowa, święta zasada - nic dodać, nic ująć i nie ma co podważać.
Zależności są cholernie trudne do wykonania, jeśli nie masz w jednym paluszku całej tej elektroniki pod makietowej. Zależności są po to by wyeliminować ryzyko "katastrofy kolejkowej" co czasem dla tych najmłodszych widzów jest mało atrakcyjne, gdyż często się słyszy z ich ust: "A zrobicie może jakąś katastrofę" ?
Wraz z kolegą z klubu właśnie pracujemy nad pulpitem, kabelkologią i całymi tym zależnościami między innymi po to, aby uniknąć sytuacji, kiedy np. podano sygnał zezwalający jazdę i wyprawiono pociąg na szlak .... kiedy rogatki na przejeździe tuż obok nastawni są podniesione.
Makieta stacji z prawidłowym sterowaniem i z zależnościami (!) może być wtedy obsługiwana nawet przez niedoświadczonego dyżurnego.

 

[stare tory]

Jeżeli zrobisz sterowanie analogowe do semaforów świetlnych to błędy będą występowały często.

Do semaforów świetlnych też da się zrobić analogowe sterowanie z uzależnieniami, przynajmniej od położenia rozjazdów i rogatki też będą zamknięte wtedy kiedy trzeba, wystarczy trochę wiedzy (do ogarniecia dla 10 latka) i cierpliwości.

 

[Artur]

Przekaźniki to nie analog

 

[gemol]

Artur, nie potrzeba przekaźników, aby w analogu zrobić uzależnienia. Na Zbożęszczynie mam wszystkie semafory uzależnione od położenia rozjazdów i ani jednego przekaźnika.

 

[Artur]

Ok czyli masz krańcówki?

 

[stare tory]

Przekaźniki to nie analog

Na pewno bardziej analog niż elektronika.

Ok czyli masz krańcówki?

Albo wielosekcyjne przełączniki.

 

[gemol]

Ok czyli masz krańcówki?

Nie, przełączniki dwu- i trzyobwodowe. Jeden obwód daje sygnał na serwa rozjazdów, pozostałe kierują prąd do odpowiedniego semafora. Do tego przełącznik stop/droga wolna i manewrowa/pociągowa. Było z zaprojektowaniem trochę zabawy, ale działa.

 

[Merlin]

Sporo czasu już minęło, dla wspomnienia zmontowałem dziś krótki filmik z jakże majestatycznymi dźwiękami czajników

 

[jacekz]

 

[jacekz]

poprawiona wersja filmu nr 3 z Krakowa 2021

 

[jacekz]

następny filmik z przejazdu SU46 z kontenerami i TIR-ami
https//www.youtube.com/watch?v=7h_bycHDD3M

 

[mafo]

Filmik z wożeniem "tła" nawet fajny.

 

[Qmaty]

Kierowcy tych "TIR-ów" to byli w którymś z kontenerów zamknięci?
PS. Najbardziej to mi się blondynki z widowni podobały