Artur, na szczęście nikt na tych filmach nie wulgaryzuje. Towarzystwo jest zacne, to i słownictwo wyważone. Gdyby wszystko wyciszyć wiedziałbym o wiele mniej, a tak, zarówno ja jak i inni Uczestnicy wystawy, mają szersze spojrzenie na problematykę rozkładu jazdy, obsługi stacji, obsługi pociągów. Ja te filmy, oprócz niewątpliwie przyjemnej pamiątki, traktuję jako materiał do analizy i wyciągania wniosków ulepszających wszystkie kwestie w przyszłości. Tak dla porównania. Jest Mundial . Przecież nasi piłkarze również oglądają i analizują swoje mecze, a umówmy się, zapis naszych drobnych potknięć, to pikuś w porównaniu do self - żenady, którą muszą oglądać nasi piłkarze. I nikt nie wpada na pomysł, aby wyciąć dźwięk
Tak więc co nas nie zabije, to nas wzmocni!