Stal z której wykonane są wiertła, raczej nie da się łatwo lutować cyną. Nie wiem, teoretycznie pewnie można by coś przylutować stosując inne topniki, ale głowy nie dam bo nie próbowałem :razz: Wystarczy, że że nie zdarzyło mi się, aby coś się do wiertła przylutowało
ATPO, zdarza mi się, że cyna łapie się ostrza nożyka, którym lubię przytrzymywać detale :sad:
Lutowanie na wiertle generalnie dotyczy tych detali, które mają być potem ruchome, chociaż również wtedy, kiedy koniecznym jest precyzyjne ustawienie blaszek względem siebie. Łatwiej też jest poprawiać na wiertle niż mając w środku przylutowany np. mosiężny drucik czy tez rurkę.
Często wykonuję też otworki "montażowe", zazwyczaj 0,2 lub 0,3 mm aby wkładając wiertła przecyzyjnie ustawić blaszki względem siebie. Takie akurat, bo mało rzucają się w oczy, a taki otworek potem łatwo zalutować lub później potraktować szpachlą.
Tylko tyle, że wykorzystuje się oczywiście gładką częśc wiertła
Lutowanie z topnikiem Aber'a i cyną której używam, jakaś tam mało-ołowiowa czy cuś

nie daje szans, aby cyna się NIE dostała pomiędzy detal a wiertło. Taka jest wredna

właściwość tego topnika, że cyna sama rozpływa się po blaszce i wszelkich dziurkach, nawet "przełazi" na drugą stronę gdy lutuję detal na styk, np. w podtrawieniu.