Kolejowy półwysep helski i linia 213

[Bolutek]

Elektryfikacja linii helskiej, budowa przystanków, jakieś doklejane fragmentaryczne drugie tory - no i ten cały Multikul-coś-tam-stans...
Paranoja I Schizofrenia... Czekam tylko jak pewien fachowiec z PLK przy Morskiej w Gdyni rozwali na lata linię nr 201...
Strach się bać...

 

[DieselPower]

Nie wypowiem się do poszczególnych kwestii, ale jedna z nich nie podlega żadnej dyskusji. Pilna konieczność zwiększenia przepustowości całej linii.

 

[Wojtek_Kraków]

Jednak przez to linia straci swój urok bezpowrotnie.
Co wiecej, większa przepustowość = większe tłumy na całym półwyspie. Nie tylko linia straci swój urok. Również cały Hel

 

[DieselPower]

Jednak przez to linia straci swój urok bezpowrotnie.
Co wiecej, większa przepustowość = większe tłumy na całym półwyspie. Nie tylko linia straci swój urok. Również cały Hel

Interes MIKOLA i Kapitalisty nigdy nie pójdzie - nomen omen -w parze. A że rządzi pieniądz...Ale na makiecie już rządzi MIKOL.

 

[Wojtek_Kraków]

Tylko tu chyba nie idzie tylko o interes MIKOLI.
To dotyczy wszystkich którzy cenią sobie chociaz kawalek spokoju nad morzem.
A jednak Hel dawał jeszcze taki luksus

 

[Bolutek]

Nie wypowiem się do poszczególnych kwestii, ale jedna z nich nie podlega żadnej dyskusji. Pilna konieczność zwiększenia przepustowości całej linii.

Trochę większa przepustowość linii helskiej jest raptem potrzebna jakieś 2,5 miesiąca w roku.... Przez resztę czasu w pociągach Tureckiego Kuriera hula wiatr. Powiesi się druty ma Półwyspie i po lepszym lepszym sztormie - trzeba je będzie odławiać z Zatoce, albo odnajdować w punktach skupu złomu...

 

[t_domagalski]

Tak patrzę na zestawienie http://konsultacje-lk213-reda-hel.pl/?page_id=2077. Widać z niego wyraźnie, że największą poprawę przepustowości w stosunku do planowanych zmian (a więc i kosztów) daje wariant 2.

Co ciekawe, wariant ten przewiduje budowę stacji (mijanek), które wcześniej zostały zlikwidowane, np. Swarzewo, Chałupy. Czyli jest to w pewnym sensie "powrót do historii". Nowością jest stacja Hel-Bór, o której mówiło się od dawna. Chodzi o skrócenie długiego jednotorowego odcinka Jurata - Hel.

Co do utraty pewnych walorów, to trochę zgodzę się z @Wojtek_Kraków . Ta linia ma charakter nie tylko czysto przewozowy, ale również turystyczny. Linia kolejowa znajduje się na terenie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego oraz obszaru Natura 2000. Nadmierna industrializacja tej linii odbędzie się ze szkodą dla tych obszarów. Dotyczy to szczególnie kładzenia drugiego toru i elektryfikacji linii.
Na pewno ktoś użył argumentów, że elektrowozy nie zatruwają powietrza. OK. Ale jak będzie wyglądał ten "las" słupów? Jak już napisał @Bolutek , ciężkie elektrowozy są tam potrzebne przez zaledwie 2,5 miesiąca. Przez pozostały okres czasu wystarczają lekkie szynobusy. No i druga kwestia, czy helskie piaski wytrzymają wpuszczenie tam ciężkiego taboru? OIDP, SU46 zostały dość szybko stamtąd usunięte i zastąpione SM42 m.in. w obawie o wytrzymałość gruntu...

 

[lokfan]

Tylko tu chyba nie idzie tylko o interes MIKOLI.
To dotyczy wszystkich którzy cenią sobie chociaz kawalek spokoju nad morzem.
A jednak Hel dawał jeszcze taki luksus

Dokładnie tak, linia kolejowa to tylko kwiatek do korzucha na Helu. Jest oczywiście piękna i wyjątkowa, wiec może. jako unikalną w Polsce (no może jeszcze nadzalewówka) pozostawić w tym kształcie jak jest. Rycie półwyspu, by można dowieżć jeszcze więcej ludzi w sezonie, dla mnie nie ma sensu. Zmodernizować co się da, na obecnej kanwie i zostawić resztę jako zabytek. Hel sam w sobie jest tak unikalny, że zbyt duża ingerencje, to operacja na żywym organiźmie bez znieczulenia. Nie psujmy widoków, nie psujmy klimatu! Jakoś nie mogę pogodzić się z rozwieszoną trakcją w helskim krajobrazie . Jeśli sami helanie chcą tego, ,niech zrobią wielkie parkingi przed Władkiem. Władek jako stacja węzłowa a na Hel tylko wahadła zespołów spalinowych , co chwila, zmienić zrk zwiększyć ilość odcinków i jazda, wolniejsza ale jazda. Samochody będą stały ludzie będą jeździć . Wszystkie dalekosiężne tylko do Władka i przesiadka . Tak są skomunikowane ważne turystycznie miejsca np. w Szwajcarii . pociąg co 15 min problem rozwiązany. Wspomóc można sie jeszcze specjalną linią tramwajów wodnych, zrobić dobry tor wodny od Władka do Helu i pływać !

 

[Andrzej Harassek]

No i druga kwestia, czy helskie piaski wytrzymają wpuszczenie tam ciężkiego taboru?

Pomijając wątpliwości estetyczne (sieć trakcyjna) i w ogóle całe zagadnienie modernizacji i ingerencji w istniejący kształt linii, to sądzę, że przy elektryfikacji zakłada się raczej wykorzystanie zespołów trakcyjnych, a nie ciężkich elektrowozów, więc problemu z ciężkim taborem raczej nie powinno być.

A idealnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie zespołów elektrycznych "hybrydowych", które mogłyby część trasy jechać z zasilaniem z akumulatorów, a na odcinkach z siecią podładowywać baterie. Ale chyba jeszcze takich nie ma, przynajmniej w Polsce.

 

[mikl]

Brakuje wariantu z dodatkowymi mijankami a bez eletryfikacji (wariant 1A)

 

[kamil]

Problemem jest obecnie brak odpowiedniego taboru, który generuje te problemy. Od kilku lat puszczane są 2-3 członowe szynobusy i dziwią się że jest tłok, kiedy w peronach można zmieścić 6 wagonów, np. piętrowych? Dwa tory z elektryfikacją oczywiście by się przydały, ale do Pucka i jak wspominali koledzy z uruchomieniem SKM, ewentualnie do Władysławowa, ale drut do samego Helu? Naprawdę jest taka potrzeba żeby półwyspem mknęło pendolino przez 2 miesiące w roku? Na początek warto by było zainwestować w lokomotywy hybrydowe plus wagony na sezon i EZT-y wodorowe czy hybrydowe na resztę roku i problem szybko zniknie.

 

[DieselPower]

Pewnie o to chodzi w tym wszystkim aby "Warszawka" szybko i luksusowo dojechała do Juraty

 

[Pawelec PKP]

Nie rozumiem potrzeby elektryfikacji całej linii Reda-Hel Dla mnie zbędna abstrakcja, zwłaszcza, że
PKP Intercity zapowiedziało ambitny plan taborowy na lata 2021-2030 W tym:
Zakup 16 lokomotyw hybrydowych, spalinowo – elektrycznych (Vmax=160/120 km/h w zależności od trakcji!)
zakup 20 składów zespolonych o napędzie hybrydowym i prędkości max. do 160 km/h.
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiado...nowy-tabor-i-cykliczne-polaczenia-100461.html

Na linii Reda-Hel potrzebne jest odtworzenie starych i utworzenie nowych mijanek..
Ewentualnie budowa drugiego toru na odcinku Reda-Władysławowo

 

[Bolutek]

Linia helska - jak sięgam pamięcią - to jedno wielkie never ending story...Ale tak to jest gdy koleją na Pomorzu zarządzają od lat tumany plus UMWP. Zawsze jakieś partykularne interesy jak ułożyć rozkład aby parę osób "miało dobrze".
I ciągły schemat, że w lecie trzeba ciągnąć składy z głębi Polski do Helu. A już szczególnie ekspresiki z Warszawy.
Nikt nie pomyślał, że naciapanie przystaneczków stylu "Duda+" tylko ograniczy przepustowość linii. Władysławowo Centrum...
Komuś już z tymi "centrami" odwala totalnie...
Dobrze jeszcze, że naczelny celebryta od CPK, były radny z UM Gdynia, Marcin VAT Horała nie wpadł na pomysł aby linię helską wplątać w słynne "szprychy" od zepsutego rowera...

 

[t_domagalski]

...sądzę, że przy elektryfikacji zakłada się raczej wykorzystanie zespołów trakcyjnych, a nie ciężkich elektrowozów,

W przypadku pociągów dalekobieżnych to myślę, że właśnie o to chodzi. żeby w Gdyni nie trzeba było zmieniać trakcji, tylko puścić EU/EP07 aż do samego Helu.

Kiedyś w analogicznym celu zelektryfikowano linię do Szkalrskiej Poręby. Tyle, że tam sezon trwa przez niemal cały rok.

 

[Bolutek]

W przypadku pociągów dalekobieżnych to myślę, że właśnie o to chodzi. żeby w Gdyni nie trzeba było zmieniać trakcji, tylko puścić EU/EP07 aż do samego Helu.

Kiedyś w analogicznym celu zelektryfikowano linię do Szkalrskiej Poręby. Tyle, że tam sezon trwa przez niemal cały rok.

No i co dalej? A najlepiej w Helu pobudować halę do obrządzania...gdzieś w okolicy portu...

 

[Andrzej Harassek]

W przypadku pociągów dalekobieżnych to myślę, że właśnie o to chodzi. żeby w Gdyni nie trzeba było zmieniać trakcji, tylko puścić EU/EP07 aż do samego Helu.

Równie dobrze można wykorzystać Flirty i Darty PKP IC, które przecież już teraz obsługują bardzo długie trasy.

 

[Bolutek]

Równie dobrze można wykorzystać Flirty i Darty PKP IC, które przecież już teraz obsługują bardzo długie trasy.

Kolego Andrzeju - jazda Dartem, przykładowo z Jeleniej Góry nocą do Helu. Coś w rodzaju sportów ekstremalnych...
Chyba, że założy się - jak już w wielu przypadkach ma to miejsce - przyjazd do stacji docelowej w godzinach późnonocnych...
Tracisz dzień z cennego urlopu plus dodatkowy koszt noclegu...

 

[t_domagalski]

...jazda Dartem, przykładowo z Jeleniej Góry nocą do Helu. Coś w rodzaju sportów ekstremalnych...

Zapomniałeś dodać - jazda z psami, rowerami i masą bagażu, którego nie ma gdzie położyć, bo Dart został zaprojektowany chyba tylko dla biznesmenów z małymi aktóweczkami.

 

[mikl]

Równie dobrze można wykorzystać Flirty i Darty PKP IC, które przecież już teraz obsługują bardzo długie trasy.

To chyba nie najlepszy przykład. Nie wydaje mi się że zarówno jedne jak i drugie są zbyr optymistycznie postrzegane przez pasażerów dlugich relacji. Aczkolwiek sama idea EZT sensowna