Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Spodziewając się pustek wczoraj wpadłem na Centralny, by obejrzeć m.in. antresolę w hali głównej po przebudowie. Z początku byłem sceptycznie nastawiony do tego projektu ze względu na sukcesywne ograniczanie przestrzeni, w której w szczycie potrafią przewijać się tłumy, ale po obejrzeniu konstrukcji z bliska nawet zaczęła pozytywnie do mnie przemawiać. Plusem jest pojawianie się porządnie wyglądających przestrzeni usługowych, których lat temu 30 brakowało na Centralnym, po czym nastąpił wysyp obskurnych bud z jedzeniem i szwarc mydłem powidłem, które bardziej odstraszały niż zachęcały do zakupów. Tak było aż do Euro 2012. Dzisiaj dzięki zmianom Centralny wygląda jak dworzec stolicy europejskiego kraju, a nie zaściankowy.
Przy okazji, nadal wadą Centralnego jest brak dokładnego opisu nowej galerii zachodniej, w której pojawiło się kilka sklepów. Można do niej dość np. zachodnimi schodami z peronów, ale nie każdy o niej wie. Winą obarczam tu zarządcę, czyli PKP PLK, bo na próżno szukać takich planów nawet na ich stronie WWW.
Pierwsza, wiosenna burza
Heloł Pomyślałem, że opiszę moją wczorajszą przygodę związaną z pierwszą w tym roku burzą nad Warszawą. Zwłaszcza, że dość mocno uprzykrzyła mi życie, kiedy spiesząc się (jak zwykle) zostałem uwięziony na stacji Warszawa Rembertów. Ale od początku:
Jak wiadomo w tempie ślimaka odbudowywana jest łącznica W-wa Rembertów-Zielonka. Prace idą bardzo powoli, bo linia Zielonka-Tłuszcz przypomina wielki plac budowy, więc i tak by nie puszczono tamtędy żadnych pociągów pasażerskich. Sam Rembertów, na wschodniej głowicy uzyskał nowy układ torów, które teraz pozwalają na oddzielenie podmiejskiego ruchu kolejowego W-wa - Terespol od przyszłego dalekobieżnego W-wa - Zielonka. Dołożenie czterech rozjazdów bardzo znacząco usprawni ruch na tych dwóch odcinkach. Wraz z przebudową zmieniono napędy zwrotnic, a po zmianie geometrii niektórych rozjazdów zwiększono na nich prędkość do 80km/h przy jeździe "na krzywo". Pojawiły się więc nowe semafory z pomarańczowym pasem i wyświetlającą się pod nim ósemką - wykorzystane tu diody świecą mociej niż pas. Uznałem to za bardzo ciekawe, bo dotychczas pomarańczowy pas oznaczał dla mnie ograniczenie do 60km/h, zaś w instrukcji E1 wskaźnik wyświetlany na semaforze, a wskazujący maksymalną prędkość przez rozjazdy nie był zaopatrzony w pas świetlny. No ale to dotyczyło sygnalizacji kształtowej.
Musicie mi uwierzyć, że to ósemka.
No ale wracając do mojej przygody. Mimo, że nowa część stacji była budowana bardzo niedawno, wygląda na to, że nie została prawidłowo zabepieczona odgromowo. Kiedy front atmosferyczny wypiętrzył strato cumulusy nad Rembertowem, Zeus posłał na ziemię pierwsze wiosenne pioruny. Niby od niechcenia, ale jednak celnie trafiły w słabe punkty nowoczesnych urządzeń srk. Wkrótce semafory zgasły, a zwrotnice znieruchomiały. Aha! No i pociagi stanęły, a w jednym z nich ja.
Co ciekawe, stara częśc stacji (któa nie była modernizowana) dzielnie przyjęła na siebie te ogromne dawki energii i dzielnie się trzymała
Przepraszam za jakość zdjęcia ale mój telefon (jak pisze Misiek "burak") nie umie robić ujęć pod światło.
Trochę to trwalo zanim częściowo przywrócono działanie urządzeń srk. Przez cały czas, przez megafon dyżurna ruchu przperaszała za utrudnienia i informowała, że ekipa jest już wezwana i że nie wiadomo kiedy pociągi ruszą. W kóncu ruszyły. Semafory zaczęły świecić czerwonymi oczkami ale napdy rozjazdów nadal niechętnie wypełniały rozkazy z nastawni.
Przy okazji widać "jak widać" sygnały na semaforach, gdy światło jest nisko, a tarcze semaforów są mokre.
Ruch odbywał się tylko na częsci podmiejskiej. Prawdopodobnie z powodu awarii zwrotnic, także semafory wyświetlały wyłącznie sygnał zastępczy. Ruszyliśmy w drogę. Maszynista z Mińska okazał się być prawdziwym Holy Man`em (Świętym Człowiekiem). Mimo ogromnego spóźnienia i tworzącego się korka jechał 20km/h aż do semafora sbl - pechowo bowiem przy torach w kierunku Terespola nie ma semaforów wyjazdowych (są tylko przy torach łącznicy do ZIelonki). No byłem zły ale i zadowolony, że ktoś tak sztywno trzyma się przepisów. Przy okazji wyszła pewna wątpliwość. Bo skoro jazda na "sygnał zastępczy", albo na "droga wolna ze mniejszoną prędkością" obowiązuje aż do pierwszego semafora sbl (jak wspomniałem nie ma semaforów wyjazdowych), to chyba niepotrzebnie wydłuża się w ten sposób czas przejazdu.... Przecież wystarczyłoby tylko minąć semafory wjazdowe - wszak to tu jest granica stacji. No niech się wypowiedzą maszyniści lub fachowcy od srk.
Wyłapałem też inną dziwotę. Semafor M1 przy torze nr 1 ma pas świetlny i z pewnością pełni funkcje semafora drogowskazowego - dlaczego nie ma opisu 1/2?
Pani dyżurna ruchu nie podała szczegółów. Podejrzewam, że prąd przyszedł po kablu zasilającym, a zabrakło bezpiecznika odgromowego (czy jak to się tam nazywa).
Legionowo Piaski (posterunek LgP)... w oczekiwaniu na odjazd
A co do wspomnianej "8" na semaforze M1... w nocy jak jest podawany semafor to Auuuć... wali po oczach skutecznie oślepiając - na szczęście tylko chwilowo...
Co do organizacji ruchu... skończą tą stacje i zobaczymy co będzie w RTS'ie( Regulaminie Technicznym Stacji)...
Ten film już chyba pojawiał się na forum. Nic nie szkodzi -- jest historycznie bardzo ciekawy. W min. 9:21 pojawia się TKi3 w okolicach - jak mniemam - Dw. Wschodniego, pod wiaduktem nad Targową, na jakiejś bocznicy. Czy spece mogą wskazać dokładnie to miejsce? Wg mapy historycznej Warszawy (fotomapa z 1945 r.: http://mapa.um.warszawa.pl/mapaApp1/mapa?service=mapa_historyczna#) od Dw. Wschodniego, równolegle do wiaduktu kolejowego, szedł tor, który przecinał Targową, Zamoyskiego i kończył się w Porcie Praskim tam, gdzie dziś jest ul. Sokola. Zapewne na tej bocznicy uchwycono owego tendrzaka.
Dziś w tym miejscu są pawilony handlowe przy ul. Targowej. Tor odchodził od Wschodniej Towarowej, biegł dołem wzdłuż nasypu kolejowego, przecinał ul. Targową i tory tramwajowe, przecinał ulicę Zamoyskiego i wchodził na teren Portu Praskiego. Druga część tej bocznicy prowadziła do praskiej rzeźni mieszczącej się niegdyś przy ulicy Krowiej. Na ulicy Targowej były przejazd był zabezpieczony rogatkami. Rogatkami także było zabezpieczone wyjście dla podróżnych z tunelu Dw. Wschodniego.
Dużo wcześniej tor do portu przecinał linię wąskotorową Warszawa Most - Karczew.