Ja pozwolę się nie zgodzić. Nie ma rzeczy niewykonalnych. Wystarczy tylko trochę dobrej woli i kilka zdeterminowanych osób. W Polsce planowanych jest dużo kosztownych i skomplikowanych inwestycji, np. Centralny port lotniczy z dworcem kolejowym, więc dokonanie przebudowy w zasadzie nieużywanych torowisk po północnej stronie Dw. Zachodniego nie jest rzeczą niewykonalną, a na pewno tańszą niż budowa linii metra. Wg geoportalu, cała działka 1/13 należy do kolei, stąd odeszłyby koszty wykupu gruntów. Zgadzam się, że mogą pojawić się problemy z wykonaniem połączenia z torami średnicówki, ale już nie z torami prowadzącymi bezpośrednio na Centralny. W naszym kraju pokutuje nastawienie "sie nie da" (koniecznie bez haczyka w "ę"), a na różne ekstrawagancje pieniędzy jest w nadmiarze. A niestety miasta zagęszczają się i w przyszłości będą coraz większe zatory komunikacyjne (powodujące przy okazji większe skażenie środowiska niż obecnie), więc warto myśleć, jak je rozładować i poprawić jakość życia mieszkańców. Kolej miejska okalająca Centrum bardzo by się przydała, tym bardziej, że istnieje gotowa, naziemna infrastruktura. Czemu jej maksymalnie nie wykorzystać? Poza tym, w dużych instytucjach świadczących usługi powszechne problemem z czasem staje się bezwład i brak odrobiny przewidywania oraz empatii. Przykład: od lat na długich p.o. w Warszawie (ale w Polsce także) krótkie pociągi podmiejskie w stylu SKM zatrzymują się przy końcu peronu. Skutek jest taki, że nie wszyscy, szczególnie osoby starsze, z dziećmi, bagażem, wózkami zdołają przejść peron i dotrzeć do pociągu, a ten odjeżdża nie zabrawszy wszystkich zainteresowanych. Parę lat temu popełniłem w związku z tym pismo z wnioskiem do PKP PLK (z kopią do UTK i UOKiK), by to poprawili instalując znaki W32. O dziwo wkrótce po piśmie pojawiły się one na p.o. w Warszawie, lecz... maszyniści SKM i KM nadal ignorują je. Zatem: z małymi wyjątkami jest tak, jak było, bo opór materii jest za duży. Na nic zdały się monity do UTK i UOKiK, bo nie ma czegoś takiego jak "policyjna drogówka" na kolei, by wyegzekwować respektowanie znaków W32. Jeśli opór materii jest tak duży, to może trzeba budować od nowa? Przykład: na Wolę np. w rejon Obozowej chętnie bym z centrum podjeżdżał w parę minut pociągiem jeśli byłaby taka możliwość zamiast tłuc się tramwajem, bo autem nie lubię po Warszawie jeździć jak mam coś pozałatwiać w kilku miejscach. Za rok powinna być taka możliwość z Gdańskiego. Per. 8 na Zachodnim nie liczę, bo jest wówczas nie po drodze.