Mój ZNTK Irokezowe robótki

[Jacek765]

A jaka to nowoczesność zamiast jednego peronu wyspowego zrobić dwa po zewnętrznej stronie torów. Według mnie żadne z tych rozwiązań nie jest bardziej lub mniej nowoczesne. Dodatkowo uważam że peron wyspowy ma niewątpliwą przewagę w sytuacji gdy zostanie wprowadzony ruch po torze lewym. Pasażerowie wtedy nie muszą przechodzić na drugi peron.

 

[browar łódź]

Kiedyś były nawet dwie. Ja za dzieciaka pamiętam tą bliżej budynku dworca i stojące na niej brązowe węglarki. Niestety jak dla mnie ta stacja urok straciła z wyburzeniem peronu wyspowego i postawieniem dwóch oddzielnych, ale nowoczesności się nie zatrzyma.

To prawda ,perony ,zieleń, nawet konstrukcje peronów miały urok. Tam chyba nie było nastawni tylko rozjazdy zamykane na zamek .

 

[Irokez46]

Nastawni nie kojarzę w tych latach, w których już tam bywałem a bywałem od dziecka.
Dwa ST44, które jakiś czas temu prezentowałem w wątku powróciły z patyny. W jednym nieco poprawiłem i dodałem brudu, ale ogólnie jestem zadowolony z roboty jednego z kolegów.

 

[Piotrek59]

Największe wrażenie wywarły na mnie przykurzone szyby.

 

[Irokez46]

Na razie niewiele, ale od czegoś trzeba zacząć. Obie jednostki KM otrzymały mechaników i kierowników pociągu.

 

[Irokez46]

112 figurek pomalowanych, jeszcze drugie tyle zostało.

 

[Zbigniew Gałczyński]

Szacunek Piotrek Też mam te dwa zestawy i jakoś ciągle odkładam pomalowanie ich - przeraża mnie to

 

[Irokez46]

Najgorsze w tym malowaniu przy takiej ilości figurek to jest dobór kolorów. Wymyślanie na jakie kolory malować. Ja przyjąłem taktykę malowania po mniej więcej trzydzieści figurek. Biorę kilka farb i lecę nimi te figurki. Do następnej partii wymiana kolorów i jakoś idzie. Najgorsze że w większości i tak będzie trzeba uciąć nogi a jak się założy pudła wagonów na wnętrza to efekt malowania będzie w sumie niewidoczny.

 

[Zbigniew Gałczyński]

No właśnie ten dobór kolorów mnie odstraszał, ale Twój sposób malowania tym samym kolorem po 20-30 figurek wydaje się ułatwieniem w pewien sposób tej operacji. Przyjmę chyba tą samą taktykę - dzięki za podpowiedź.

 

[Iguanabrat]

Najgorsze w tym malowaniu przy takiej ilości figurek to jest dobór kolorów. Wymyślanie na jakie kolory malować. Ja przyjąłem taktykę malowania po mniej więcej trzydzieści figurek. Biorę kilka farb i lecę nimi te figurki. Do następnej partii wymiana kolorów i jakoś idzie. Najgorsze że w większości i tak będzie trzeba uciąć nogi a jak się założy pudła wagonów na wnętrza to efekt malowania będzie w sumie niewidoczny.

Też malowałem te figurki i taki sam system Obrałem. Czasem tylko delikatnie łamałem kolor z inną farbą. Pocieszenie jest takie że twarze i dłonie we wszystkich figurkach maluje się tym samym kolorem.

 

[Irokez46]

Oczywiście "łamanie" koloru inną farbą też stosuje. Teraz przede mną ta gorsza część bo malowanie drugiej setki.

 

[Irokez46]

Krótka przerwa w malowaniu figurek, dziś pewnie do nich wrócę. W międzyczasie dla jednego z kolegów robiłem drobne rzeczy w SP45-155. Malowanie wnętrz, wymiana trąbek oraz założenie zasłonek i ramek na reflektory.

 

[Irokez46]

Temat figurek zakończony. W jednej jednostce udało się umieścić ich 111 a w drugiej 110. Przez najbliższe pół roku co najmniej nie chcę nawet myśleć o malowaniu figurek.

 

[przemek tabisz]

Witaj w klubie, dwie jednostki po ok. 90 figurek.

 

[old_jawa]

Temat figurek zakończony. W jednej jednostce udało się umieścić ich 111 a w drugiej 110. Przez najbliższe pół roku co najmniej nie chcę nawet myśleć o malowaniu figurek.

Super to wyszło, jednak figurki dodają realizmu i całkiem nieźle widać je przez okna.

 

[Piotrek59]

Ja nazywam to życiem. Wyszło rewelacyjnie.

 

[TORONCIAK]

Temat figurek zakończony. W jednej jednostce udało się umieścić ich 111 a w drugiej 110. Przez najbliższe pół roku co najmniej nie chcę nawet myśleć o malowaniu figurek.
Zobacz załącznik 1068666 Zobacz załącznik 1068667 Zobacz załącznik 1068668 Zobacz załącznik 1068669 Zobacz załącznik 1068670 Zobacz załącznik 1068671 Zobacz załącznik 1068672

mogłeś pokusić się o malowanie oczu!

 

[Arekmiz]

Nie ma to jak kibel w godzinach szczytu, zaye...ny ludźmi, wracającymi z roboty w Warszawie do okolicznych miejscowości. Już czuć ten zapach spoconych ciał, w letnie popołudnie...

 

[Waskotorowiec]

Ale w kibelku chyba nie ma nikogo…?

 

[Irokez46]

Jak już uruchamiać aerograf to do hurtowych robót. Dwie pikowskie jednostki jednego z kolegów wjechały na warsztat w celu pomalowania wnętrz i zrobienia kilku detali.