Kolejne dwie perdółki w Zetce, tym razem w klimacie wschodnioniemieckim.
Pierwsza to duże ażurowe płyty drogowe, które były układane m.in na drodze wzdłuż niemiecko-niemieckiej granicy. Dla porównania obok leżą nasze Jomby.
Więcej info tu: http://www.auf-dem-kolonnenweg.de
Druga to wściekle sprytny patent na układanie dróg łącznie z łukami. Pojedyncza płyta ma kształt trapezu, ułożone naprzemiennie tworzą prostą drogę, ułożone krótkimi bokami po jednej stronie tworzą dość ciasny łuk, natomiast obracając odpowiednio co którąś płytę można tworzyć łagodniejsze łuki o dowolnym promieniu. Wymyślił to jakiś megamózg. Proste, skuteczne i urocze.
Ceny podam w wątku giełdowym, ale muszę jeszcze poćwiczyć ich odlewanie. To dość trudne odlewy a w takiej temperaturze gips żyje własnym życiem.
Tym razem zdjęcia zrobiłem z greckim centem.
Pierwsza to duże ażurowe płyty drogowe, które były układane m.in na drodze wzdłuż niemiecko-niemieckiej granicy. Dla porównania obok leżą nasze Jomby.
Więcej info tu: http://www.auf-dem-kolonnenweg.de
Druga to wściekle sprytny patent na układanie dróg łącznie z łukami. Pojedyncza płyta ma kształt trapezu, ułożone naprzemiennie tworzą prostą drogę, ułożone krótkimi bokami po jednej stronie tworzą dość ciasny łuk, natomiast obracając odpowiednio co którąś płytę można tworzyć łagodniejsze łuki o dowolnym promieniu. Wymyślił to jakiś megamózg. Proste, skuteczne i urocze.
Ceny podam w wątku giełdowym, ale muszę jeszcze poćwiczyć ich odlewanie. To dość trudne odlewy a w takiej temperaturze gips żyje własnym życiem.
Tym razem zdjęcia zrobiłem z greckim centem.