• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

"Frania" i inne cuda PRL-u w skali 1:87

poziomek72

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
KKMK
NAMR
Reakcje
77 3 0
Boczek ,szynka, kurczaki , jajka TO chyba sklep dla prominentów , dla normalnego ludu powinny być tylko musztarda, ocet i gołe haki.;)
Adaś wymiatasz . Takie lady chciałem zrobić w bufecie dworcowym.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
25.406 387 20
Boczek ,szynka, kurczaki , jajka TO chyba sklep dla prominentów , dla normalnego ludu powinny być tylko musztarda, ocet i gołe haki.;)
Adaś wymiatasz . Takie lady chciałem zrobić w bufecie dworcowym.
ewentualnie pasztetowa i salceson :-D
Przesadzacie koledzy, tak jak opisujecie to było w okolicach 1978 i później. Adam pokazuje okres po dojściu Gierka do władzy. Wtedy tak było w sklepach.
 
OP
OP
Adam66

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
Zanim wszyscy zaczniemy wyliczać, dokąd i przez co kiedykolwiek jechaliśmy, dwa wyjaśnienia:
To i przez Poznań przejedziesz pewnie ....
Nie wiem, do Kutna śmigam "pod drutem", a potem jadę jako balast. Za kierownicą zaś moderator działu samochodowego czyli Maciek @Mafo :)
Szynki wielce apetyczne, ale czy można aby się nimi najeść?
Moje wędliny to ekologiczny polistyren z bio hodowli. Mnóstwo wartości odżywczych i białka. Jak się go dostatecznie długo żuje i ma się wyobraźnię, smakuje jak najprawdziwsza szynka:cool:

A teraz dygresja historyczna dla młodszych kolegów - w zasadzie tak jak to pamiętam, to w późnych latach 70tych gdy półki coraz częściej zaczynały świecić pustkami, ekipa Towarzysza Edwarda wpadła na pomysł mięsnych sklepów komercyjnych, gdzie z założenia wyroby miały być sprzedawane, po "rynkowych" cenach (wydaje mi się że ok 300% normalnej ceny). Pamiętam taki sklep niedaleko mojej szkoły na ulicy Złotej. Bywał tam lepszy towar i dłuższe stały kolejki. W pozostałych sklepach na moim osiedlu było dużo gorzej - tam mortadela, mielonka czy pasztetowa były luksusem.

Potem władza przegięła pałę i latem 80go wprowadziła ceny komercyjne do bufetów pracowniczych fabryk i wtedy robotnicy się zbiesili. Zrobił się sierpień, sklepy komercyjne zlikwidowano, a od tych wszystkich gospodarczych sukcesów... Gierek jakoś gorzej się poczuł. A od wiosny 81go kolejny kacyk, Staszek Kania wprowadził kartki na mięso, czyli wycinanki dla dorosłych.

Poniżej film z "wyborów" w partii na IXtym zjeździe. Jak nic przypomina wybory w dzisiejszych naszych partiach - głosowali jak chcieli a wybrali kogo trzeba:podstepny:
Zwróćcie uwagę jak na końcu Wojtkowi okulary spadły do tych namiętnych pocałunków:LOL:
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.566 120 86
Tak a propo Edwarda. Na YT jest swietny wywiad z nim. Zdaje sie w dwoch czesciach. Poszukajcie. Czasami warto posluchac tez drugiej strony.


Nie udzielam sie politycznie. Warto znac swoja Historie jaka ona by nie byla. Przepraszam za offtop.
 
Ostatnio edytowane:

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
5.723 141 0
A może by tak....
Warszawianki i Warszawiacy! Krajanki i Krajanie! Weterani stania w kolejkach i ci którzy wszędzie bez kolejki, entuzjaści rozwiązywania kryminalnych zagadek a w szczególności… amatorzy wody z sokiem prosto z saturatora. Jest sprawa, jest afera! Zadziałały reakcyjne siły wrogie naszemu krajowi! Stolica zagrożona! Kto pomoże nam odnaleźć przestępcę i zapobiec katastrofie? Nie martwcie się! Polski James Bond, kapitan Żbik zgłasza gotowość do akcji. W przeprowadzeniu śledztwa wspierać go będzie dzielna porucznik Ola. A wszystko to w rozśpiewanej i roztańczonej Warszawie lat 70., stolicy koszul nonajron i społecznych akcji zbiórek makulatury, mieście, gdzie tylko co jakiś czas „rzucają” do sklepu pomarańcze, ale fantazja i przedsiębiorczość rodaków ubarwia rzeczywistość. Czy kapitan Żbik i porucznik Ola śpiewająco rozwiążą kolejną zagadkę?

to z plakatu jaki dzisiaj mi mignął na przystanku tramwajowym.
zbik_musical_plakat_got_flatten_01.jpg


A tu źródło ;-)
https://www.teatrsyrena.pl/spektakle/252/kapitan-zbik-i-zolty-saturator-br
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
5.723 141 0
ekipa Towarzysza Edwarda wpadła na pomysł mięsnych sklepów komercyjnych, gdzie z założenia wyroby miały być sprzedawane, po "rynkowych" cenach (wydaje mi się że ok 300% normalnej ceny).
Pamiętam taki jeden sklep u siebie na osiedlu. Z racji inwalidztwa ojca nie musieliśmy stać w kolejkach. A w sklepie pracowała mama koleżanki z klasy (podstawówka) - więc koleżanka też pewnie nie miała źle. I nie byliśmy resortowymi dziećmi jak synowie Rajmunda ;-)

"Mój" sklep komercyjny po wielu przekształceniach wygląda teraz tak: https://goo.gl/maps/QycFqDMa9AJChxTB9
I dopadła go dekomunizacja: ulica była Małego Franka ;-)
Ale jeszcze wcześniej dekomunizację dopadła ulicę Nadieżdy Krupskiej opodal - nazwano ją Batalionu "Pięść" - sądziliśmy, że na cześć okolicy bo faktycznie w mordę można było tam dostać (jak się nie widziało kogo unikać). Ale to już był przełom lat 80-90.
 

Adamzalesie

Znany użytkownik
Reakcje
283 45 10
Pamiętam taki jeden sklep u siebie na osiedlu. Z racji inwalidztwa ojca nie musieliśmy stać w kolejkach. A w sklepie pracowała mama koleżanki z klasy (podstawówka) - więc koleżanka też pewnie nie miała źle. I nie byliśmy resortowymi dziećmi jak synowie Rajmunda ;-)

"Mój" sklep komercyjny po wielu przekształceniach wygląda teraz tak: https://goo.gl/maps/QycFqDMa9AJChxTB9
I dopadła go dekomunizacja: ulica była Małego Franka ;-)
Ale jeszcze wcześniej dekomunizację dopadła ulicę Nadieżdy Krupskiej opodal - nazwano ją Batalionu "Pięść" - sądziliśmy, że na cześć okolicy bo faktycznie w mordę można było tam dostać (jak się nie widziało kogo unikać). Ale to już był przełom lat 80-90.
No, to Ci dopiero, Kawa inka.
 
OP
OP
Adam66

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
I nie byliśmy resortowymi dziećmi jak synowie Rajmunda ;-)
Nie wiem czy kolega Misiek już siedzi czy dopiero po niego jadą...:cenzura: ale cóż, życie toczy się dalej. Nieśmiało więc przędę dalej swój wątek.

Pisałem już o tym w temacie szczecińskiem, ale jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim, którzy ułatwili mi zaistnienie na szczecińskiej imprezie. Ciszę się, że mogłem poznać nowych kolegów i odświeżyć stare znajomości. Szczególne podziękowania składam Maćkowi @Mafo który nie tylko był świetnym kompanem w podróży, ale też ugościł mnie po królewsku i zapoznał z meandrami rynku modeli samochodów skali H0.

Im jestem starszy bym bardziej staję się typem borsuka, który najlepiej czuje się we własnej norze i unika zgiełku. Mimo to takie spotkania zawsze są dla mnie inspirujące i motywujące do pracy. Konkretnym owocem mojej wizyty w Szczecinie będzie wznowienie w niedługim czasie produkcji saturatorów o które wszyscy pytali (tak @zdeniu , jesteś pierwszy na liście;)).

To tyle tytułem wstępu. Wracając do meritum -
Przed wyjazdem w zasadzie zakończyłem budowę modułów sklepowych epoki towarzysza Gierka - czyli lad i chłodziarek (nie wiem czemu do tej pory pisałem o nich "chłodnie":cenzura:). Dodałem dwie nowe wędliny - suchą kiełbasę myśliwską i kiełbasę grubą, Zaprojektowałem też sery, które podobnie jak wędliny są trochę przeskalowane, ale mniejsze nie wyglądały tak dobrze. Rzadko to robię, ale czasem nie ma wyjścia i trzeba pójść na sensowny kompromis. Nie miałem czasu by bardziej dopieścić sery w sensie malarskim, ale myślę, że nie wyglądają źle.

Niedługo pokażę kolejne figurki nad którymi pracowałem ostatnio i postaram się w ten weekend zamieścić swoją pełną ofertę w dziale producentów.
Czuwaj!
IMG_2817.JPG
IMG_2816.JPG
IMG_2818.JPG
IMG_2819.JPG
 

Brodagaz

Znany użytkownik
Reakcje
27.795 108 2
Daj jeszcze regał z pieczywem i skrzynkę mleka a śniadanie będzie iście królewskie, z drugiej strony Adam gdzie Ty za komuny widziałeś takie szynki na ladzie ??? :):):) Panie takie rarytasy to tylko z pod lady. I poproszę 2 kilo sera i mleka 5 deka :):):)
Panie druga sprawa daj luz z tą szynką bo ludzie na Fiaty czekają :) :) :)
 

Luke

Znany użytkownik
Reakcje
2.180 1 1
Adaśko, a ty byś w wolnej chwili nie wystrugał Pocztowca co opróżnia Twoje skrzynki pocztowe? Zarówno te miejscowe jak i zamiejscowe:)
A wyposażenie PSS'u czy też GS super:love:

Pozdrawiam
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.702 37 4
Mój ojciec jako wojskowy miał te swoje talony na mięso, po przedszkolu chodziłem z nim odebrać co akurat było na sklepie wojskowym, jak widze pracę kolegi @Adam 69 i widzę gościa w mundurze to brakuje mu w ręce teczki, ciemny brąz, skóra na centymetr. W sumie w tamtych czasach na osiedlu które było typowo wojskowe większość facetów z takimi teczkami posuwała.
f8a929be4e24b11bd9622c984f9d.jpg
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.566 120 86
Jakby polozyc obok tej teczki skalowke (policyjna) to mozna by ja bylo zwymiarowac od reki. Albo zrobic rysunek z wymiarami i podeslac do @Adam66 .
 

przemek_lipski

Aktywny użytkownik
Reakcje
759 10 0
Ze szczecińskiej imprezy to takie zdjęcie się jedynie udało w tym ścisku zrobić. Na przyszłość proponuję szkła powiekszające na statywach ustawić przy swoich dziełach, bo tak to niezbyt rzucały się w oczy zwykłym widzom, albo duże soczewki fresnela (są tanie na allegro - nawet dość spore :)

IMG_0452 kopia.jpg
 

Qcyk

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
No i wyszło, że te szynki za ladą to jednak nie w żadnym GS tylko sklepik "za firankami". Wstęp tylko w mundurach ;)
Genialne.
 
OP
OP
Adam66

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
@przemek_lipski
Dzięki Przemku za sugestię dotyczącą soczewek. To cenna uwaga, którą z pewnością wezmę sobie do serca. Moja obecność w Szczecinie była dość szczęśliwym zbiegiem kilku okoliczności, i dlatego mnie zwyczajnie zaskoczyła. Przez ten pośpiech pojechałem nie bardzo przygotowany (tu kolejne podziękowania dla @Mafo który mi pomógł).
"Odrabianie pracy domowej" zacząłem w zasadzie już od powrotu do domu i obiecuję na następnych imprezach być znacznie lepiej przygotowany.

widzę gościa w mundurze to brakuje mu w ręce teczki
Nic mu nie brakuje. Żołnierze, których widzisz, to żołnierze służby zasadniczej. My w przeciwieństwie do "trepów" nie chodziliśmy z teczkami. Komandor jest wprawdzie trepem, ale jest w mundurze galowym i białych rękawiczkach. W takim mundurze też nie nosi się teczki bo to strój odświętny. Gdyby miał czarną czapkę, wtedy co innego.
Uwierz mi, jeśli kiedyś powstanie żołnierz zawodowy a już zwłaszcza w stopniu sierżanta czy chorążego, z pewnością będzie bardziej utuczony i dostanie do ręki teczkę wypchną rzeczami, które zwykle kadra wynosiła z koszar.
Chorąży "C" z mojego batalionu potrafił kraść z magazynu żywnościowego kiełbasę, a potem skurwiel robił "nalot" i wlepiał dyżurnym kary, za to że brakowało czegoś na stanie.
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki