• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta modułowa wg norm Fikcyjna Parowozownia oparta na motywach PKP

OP
OP
Hajek

Hajek

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
681 0 0
#22
Chciałbym teraz pokazać efekt jaki mi wyszedł, z którego jestem zadowolony, brakuje jeszcze stołów warsztatowych i jeszcze paru detali, blaszka już wytrawiona tak że niedługo przybędzie parę elementów

036.JPG 037.JPG 038.JPG 039.JPG 040.JPG 041.JPG 042.JPG

Pozdrawiam
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
2.838 29 2
#24
Fantastyczna praca, któa zachęca mnie do realizacji w przyszłości ambitnych planów budowy ZNTK :cenzura:
Plakaty na ścianach i tablica rozdzielni elektrycznej fantastyczne!

Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że te koła na środku hali wyglądają nierealistycznie. Otwory pod osie powinny być niezaślepione, a tutaj wyglądają jakby miały fragment osi. W takich warunkach nie wykonuje się też napraw o tak poważnym zakresie.
 

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
4.237 30 1
#25
Sławku efekt jest powalający-ręce same składają się do oklasków(y)
Jest tak fajnie ,że można oglądać Twoją pracę bez przerwy z szeroko otwartymi ustami o tak.gif

Jeszcze dopytam (może przegapiłem tą informację) to są wyroby firmy Stangel jak sądzę ?
 
OP
OP
Hajek

Hajek

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
681 0 0
#27
Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że te koła na środku hali wyglądają nierealistycznie. Otwory pod osie powinny być niezaślepione, a tutaj wyglądają jakby miały fragment osi. W takich warunkach nie wykonuje się też napraw o tak poważnym zakresie.

Teraz już nie wywiercę otworów. ale mogę położyć, jakąś paczkę lub skrzynkę, żeby nie było widać braku otworów. ( Dzięki za fachowe porady )

Pozdrawiam
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.128 503 30
#30
Bardzo ładna robota, chyba rzadko kto decyduje się na takie odwzorowanie wnętrz. Co do kół, to popieram kolegę BoGneRa, że te koła tam zupełnie nie pasują, rozebranie zestawu kołowego na elementy (oś i koła) jest chyba mało realne w takiej lokomotywowni, nawet wywiązanie całego zestawu kołowego z parowozu wymaga zapadni, albo suwnicy do podniesienia parowozu. Ja bym po prostu te koła stamtąd usunął.
 

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
359 5 1
#31
Zgadzam się z Andrzejem. W lokomotywowni nie rozbiera się zestawów kołowych, zwłaszcza parowozowych, bo i po co. Wydaje mi się, że nawet w ZNTK zestawów kołowych parowozów nikt nie rozbierał. Obręczowało się całe zestawy, a nie pojedyncze koła. Tokarki kołowe pozwalały na obtaczanie całych zestawów, a nie pojedynczych kół. Rozmontowanie takiego zestawu jest bardzo ryzykowne bo potem przy składaniu trzeba dokładnie ustawić kąt 90 st. pomiędzy prawym i lewym kołem. Martwi inna rzecz. Wnętrze wykonane rewelacyjnie, ale brak bardzo ważnej rzeczy. Brak kanałów rewizyjnych. W lokomotywowni musi być możliwość dostania się pod lokomotywę. W parowozie nie ma innej możliwości dostania się do układu zawieszenia (resory) i układu hamulcowego jak wejście pod spód. Takie kanały są zawsze otwarte, czasem miały wewnętrzne oświetlenie. Reasumując te deski między szynami nie maja racji bytu.
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
2.838 29 2
#33
Wydaje mi się, że nawet w ZNTK zestawów kołowych parowozów nikt nie rozbierał.
Rozbierał, bo któż inny miał to robić.

Obręczowało się całe zestawy, a nie pojedyncze koła.
Pojedyncze koła też się obręczuje.

Rozmontowanie takiego zestawu jest bardzo ryzykowne bo potem przy składaniu trzeba dokładnie ustawić kąt 90 st. pomiędzy prawym i lewym kołem.
Nie jest to nadzwyczajne ryzyko. Istnieją lokomotywy, jak czeskie serie np. 182, gdzie realizuje się trudniejsze operacje.
 

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
359 5 1
#34
Czeska seria 182 to raczej nie parowóz..... 90 stopni pomiędzy prawym i lewym kołem w parowozie dotyczy osi silnikowej i osi wiązanych. Brak dokładnego ustawienia tego kąta spowoduje trudności w pracy układu wiązarów i korbowodów co w najlepszym wypadku spowoduje niespokojny bieg, a w gorszym wybijanie panewek i może doprowadzić do skrzywienia wiązarów, a w skrajnym nawet do wykolejenia. Obręczowanie pojedynczych kół jest wygodne, ale w elektrowozach i lok. spalinowych oraz wagonach, bo średnice nie są duże natomiast w parowozach gdzie średnice dochodzą do 2,3m z powodów jakie przytoczyłem wcześniej jest to kłopotliwe.
 

Qcyk

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#35
Przeczytałem ten temat z zainteresowaniem, z podziwem przyjrzałem się już zbudowanym obiektom i tylko to wnętrze z ostatnich zdjęć napawa mnie niepokojem.
Dlaczego? Bo wysoki poziom modelarski nijak nie współgra tutaj z realizmem:
- pomosty rewizyjne. W czasach parowozów zupełnie zbędne, wręcz utrudniające pracę
- brak kanałów rewizyjnych, które miały dla trakcji P podstawowe znaczenie
- brak ogrzewania hali. Ja bym proponował tradycyjny piec żeliwny na międzytorzu.
- wyposażenie hali nijakie. Otwarte regały - w latach 70tych na pewno stałyby puste, bo wszystko co miało wtedy wartość (czyli np. zwykła nakrętka, podkładka i sznurek, dobra niemal luksusowe i niedostępne w handlu) od razu zostałoby sprywatyzowane.
Wtedy takie regały miały prawo stać w zamkniętym na klucz magazynie, gdzie z okienka pan magazynier grzecznie recytowałby "nie ma" wszystkim interesantom. Cokolwiek cennego na warsztacie kolejowym od zarania dziejów musiało być w zamkniętej skrzyni/szafie/falbanku.
- wkoło jest czysto,wszystko jest ustawione do linijki. Całość wygląda jak w przemyśle samochodowym i to świeżo po audycie 5S i kilku Kaizenfleshach. Kolej to smar, sadza i brud!
- koła bose nie pasują. W parowozowniach nie rozmontowywano osi od koła bosego, bo to trudna technicznie operacja. Z tego co wiem to nawet obręczowanie zestawów przeprowadzano tylko w niektórych, wyspecjalizowanych jednostkach. Natomiast kierunek jest dobry tzn. elementy parowozów, odpowiednie dla typu warsztatu powinny "walać się" po kątach hali.
Tutaj dochodzimy do fundamentalnego pytania. Jakie naprawy mają być przeprowadzane w tej hali? Hala jest mała, więc zapadnia raczej odpada. Nie ma też żadnej przybudówki gdzie można umieścić warsztat mechaniczny albo kuźnię. Co ja bym proponował? Może warsztat hamulcowy? Stosy klocków na podłodze hali, zdemontowane cięgna układu hamulcowego, jakieś sprężarki leżące na podkładkach z desek. Przy ścianach falbanki (stoły ślusarskie) z imadłami, na środku skrzynia na brechy, jakaś spawarka wirówka i butle acetylen-tlen na wózku, może mała tokarka pod oknem? W środku zabudowany wciągnik łańcuchowy nad jednym torem (w końcu trzeba jakoś pompę zdjąć) z ręcznym napędem. Beczka na olej. I wszystko szare, brudne, zaolejone.

Wnętrze MD Wolsztyn. Zdjęcie nie najlepszej jakości ale kilka elementów da sięzauważyć. Po lewo charakterystyczny piec do ogrzewania hali. Przed filarem po prawej stronie prasa hydrauliczna. Brud, zacieki, smar w kanałach... prawdziwa kolej
szopa1.jpg


Drugie zdjęcie z MD Wolsztyn. Prosta kotlina kowalska z wyciągiem, kowadła, imadło, jakaś obrabiarka (dłutownica?).
szopa2.jpg


MD Chabówka. Kuźnia, dalej warsztat mechaniczny. Wszystko zamknięte w charakterystycznych "małpich klatkach". Przed warsztatem, w centrum kadru, typowa skrzynia na brechy, majzle, dynksy i młoty.
szopa3.JPG
 

logistik

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#37
.

Projekt padł na kompleks parowozowni wachlarzowej z obrotnicą i zapleczem do obrządzania parowozów i mniejszą halą prostokątną do małych napraw lokomotyw.
Może nie napraw lokomotyw tylko wagonów towarowych ?Tak jak to bywało w realu.
Naprawy lokomotyw do jakiegoś tam zakresu mogą się przecież odbywać w wydzielonej części wachlarza , tak jak również w realu miało to miejsce.
 

old_jawa

Znany użytkownik
Reakcje
1.538 60 1
#38
Odnośnie kanałów rewizyjnych - na zdjęciach modelu wyglądają, jakby były zabezpieczone deskami przed wpadnięciem człowieka do kanału. Takie rozwiązania były stosowane w warsztatach samochodowych, tylko w razie czego (konieczność prac pod samochodem) trzeba było ściągać niemałą liczbę desek... nie wiem czy w parowozowniach też się to praktykowało ;)
 
OP
OP
Hajek

Hajek

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
681 0 0
#39
Odnośnie kanałów rewizyjnych - na zdjęciach modelu wyglądają, jakby były zabezpieczone deskami przed wpadnięciem człowieka do kanału. Takie rozwiązania były stosowane w warsztatach samochodowych, tylko w razie czego (konieczność prac pod samochodem) trzeba było ściągać niemałą liczbę desek... nie wiem czy w parowozowniach też się to praktykowało
Właśnie z takiego założenia wychodziłem, też nie wiem czy w parowozowniach było to praktykowane, kanały będą w parowozowni wachlarzowej, to jest za mały budynek, aby jeszcze tam wstawiać tokarkę czy inne maszyny, takie maszyny chciałbym zrobić w warsztacie przy wachlarzu.

Może nie napraw lokomotyw tylko wagonów towarowych
To też jest dobry pomysł.

Pozdrawiam
 
OP
OP
Hajek

Hajek

Aktywny użytkownik
ŁKMK
Reakcje
681 0 0
#40
Koła zostały wywiezione z budynku i na ich miejsce stanie coś innego, porobiłem trochę elementów wyposażenia (stoły warsztatowe, szafy dwudrzwiowe, szafki metalowe) i zobaczymy co się zmieści i w którym miejscu

043.jpg 044.jpg

Pomału zabieram się za dach, zrobiłem okap do wyciągu spalin i kominki

045.jpg

Pozdrawiam
 

Podobne wątki