Makieta modułowa wg norm Fikcyjna Parowozownia oparta na motywach PKP

[Hajek]

Montaż części drewnianej ukończony, oto efekt



Komin



Dach



Wygląd całości


Teraz malowanie, papa na dachu, rynny, okna.

 

[Kpt. Nemo]

Sławek jesteś okrutny, cykasz po jednym zdjęciu, czasem dwa, nie daj czekać, pokazuj.

 

[Paweł.W-wa]

Przepiękna robota!

 

[Hajek]

Sławek jesteś okrutny, cykasz po jednym zdjęciu, czasem dwa, nie daj czekać, pokazuj.

Żeby coś pokazać, najpierw to trzeba zrobić.

 

[Hajek]

Mała aktualizacja przed malowaniem.

Od wewnętrznej strony przyklejone krokwie dachowe.



Z taśmy malarskiej pociąłem na paski i przykleiłem na zakładkę, imitacja papy.



Przygotowałem okna do montażu

 

[Zbigniew Gałczyński]

Pomysł z tą imitacją papy świetny Sławku
Ileż to łatwiej aniżeli klejenie na klej pasków wyciętych ze zwykłego papieru. A jak równiutko położone - jak przez prawdziwego dekarza
Jak dobrze śledzić takie tematy i wątki

 

[Hajek]

Pomysł z tą imitacją papy świetny Sławku

Zbyszku, wcześniej w swoich budynkach używałem innej taśmy, ale miała jedna wadę, przy klejeniu na zakładkę potrafiła wstawać i trzeba było delikatnie podklejać cjanoakrylem na zakładce. Brakło mi tamtej, a miałem tą niebieską, postanowiłem spróbować, na razie nigdzie nie musiałem podklejać, poczekam jeden dzień do malowania.

 

[Hajek]

Po długiej przerwie spowodowaną sytuacją rodzinną, pomału wracam do pracy przy modelach.
Udało się ukończyć Wieże ciśnień z Aleksandrowa Kujawskiego.

Okna i rynny



Budynek




Z pozdrowieniem

 

[Kempol]

Fajnie, że wróciłeś. Powodzenia.
Praca jak zawsze u Ciebie, super.

 

[Hajek]

Trochę minęło od ostatniego wpisu, czasami tak bywa.
Postęp prac nie jest duży ale zawsze coś do przodu.
Zacząłem robić trzy skrzynki do mojego projektu o wymiarach 1000x700mm , ale okazało się że na jednej skrzynce obie parowozownie wachlarzowe nie zmieszczą się, musiałem przedłużyć jedną do 1120mm



Całość jest klejona na epidian zagęszczony arsilem i skręcona wkrętami



Skrzynka o nietypowym kształcie jest zrobiona na zapas jeszcze nie wiem czy będzie wykorzystana.

 

[Zbigniew Gałczyński]

Czekam z niecierpliwością aby zobaczyć gotową makietę z pięknymi budynkami i pozostałą infrastrukturą

 

[Hajek]

Nadszedł czas na obrotnicę.
Nabyłem używaną obrotnice Fleischmann, z czterema torami wyjazdowymi, zakupiłem odpowiednią ilość segmentów wyjazdowych z szynami i zaczęła się zabawa. Postanowiłem trochę ją zwaloryzować ( zrobić popękany beton na spodzie i wymienić wszystkie szyny wyjazdowe) oryginalne miały wysokość 2.5mm i optycznie główka szyny była nieproporcjonalnie szeroka, co według mnie po dołączeniu szyn Tilliga strasznie raziło.
Po demontażu szyn okazało się że szyny poprzednie były szersze też na stopce i oryginalne zapinki na segmencie wyjazdowym nie trzymają szyn tilliga o wysokości 2.1mm .



Tak wygląda dół obrotnicy z naniesionymi śladami starego betonu.



W późniejszym czasie dam odrobinę przerostów zieleni w miejscach pęknięć betonu

 

[Zbigniew Gałczyński]

Super

 

[Sello]

Największą wadą i bolączką tych obrotnic jest napęd.
Jeśli nie chcesz się wk.... podczas zabawy, to od razu radzę wywal ten szit i zainstaluj cyfrowe sterowanie obrotnicą.
Najlepiej gdyby jakiś zaprzyjaźniony elektronik zrobił Tobie sterowanie na silniku krokowym i arduino, albo coś w tym stylu.

 

[Hajek]

Największą wadą i bolączką tych obrotnic jest napęd.
Jeśli nie chcesz się wk.... podczas zabawy, to od razu radzę wywal ten szit i zainstaluj cyfrowe sterowanie obrotnicą.
Najlepiej gdyby jakiś zaprzyjaźniony elektronik zrobił Tobie sterowanie na silniku krokowym i arduino, albo coś w tym stylu.

Zdaję sobie sprawę z jakości tego napędu, ale nie znam nikogo, kto by się podjął przeróbki.

 

[Hajek]

Kombinowałem jak przymocować szyny Tillig do mocowania szyn Fleischman w segmentach wyjazdowych obrotnicy.
Szyna Tilliga ma szerokość stopki 1.7mm, natomiast Fleischman to 2.2mm, brakowało 0.5mm. postanowiłem zrobić to w ten sposób.
Wytrawiłem taką blaszkę o grubości 0.3mm z podtrawieniem na ułożenie stopki szyny, przy okazji centruję mi szynę na środku blaszki i jest otwór do podłączenia przewodu zasilającego, a otwory ułatwiają lutowanie.




To zdało egzamin i poszczególne tory trzymają się pewnie w mocowaniu przeznaczonym dla szyny o szerszej stopce. Wykonałem wszystkie potrzebne odcinki, czas na montaż.

 

[Hajek]

Witam w Nowym Roku,
Dla wszystkich chciałbym złożyć najserdeczniejsze życzenia, pomyślności w realizowaniu swych projektów i marzeń, a przede wszystkim zdrowia.

Przed zamocowaniem szyn wyjazdowych z obrotnicy postanowiłem trochę ją pokryć patyną. Nie wiem jak to wyszło, ale według mnie jest wystarczająco, nie wygląda już tak "plastikowo"




Jeszcze trochę poprawię na tych segmentach wyjazdowych po zamocowaniu szyn.

 

[Hajek]

Szyny wyjazdowe zamocowane



Okazało się że niektóre segmenty wyjazdowe lekko wiszą, nad płaszczyzną pozostałych. postanowiłem podkleić paseczki tworzywa, aby wszystkie leżały w jednej płaszczyźnie



Osadziłem całość w przygotowanym otworze w skrzynce i sprawdziłem czy wszystko działa poprawnie, chodziło mi, czy nie zacina się przy przechodzeniu po poszczególnych segmentach obrotnicy. wszystko jak na razie jest w porządku działa poprawnie w obie strony.
Czas na malowanie szyn.



Teraz lutowanie przewodów i osadzenie całości w skrzynce.

 

[Hajek]

Zacząłem robić podłogę do parowozowni dużej. Płaszczyzna podłogi będzie się składać z trzech warstw. Pierwsza karton 1.5mm do której będą mocowane szyny na stopkach, drugi karton 0.5mm w celu zniwelowania grubości stopek szyn, ostatni ten właściwy 1.5mm wyrównujący poziom podłogi do główki szyny.




Kanały miałem zamiar zrobić z podświetleniem, ale w ostateczności zrezygnowałem z tego pomysłu.



W parowozowni małej, podłogi będą w tej samej technologii zrobione, natomiast kanały zrobiłem z polistyrenu a fragment ściany ceglanej, wykorzystałem płytkę Auhagen .



Wszystkie warstwy podłogi do parowozowni małej nasączyłem "Paraloid B72"



Zdaję sobie sprawę że to trwa zbyt długo, ale postanowiłem że wykonam całość od podstaw, jak najmniej korzystając fabrycznych zestawów.

 

[newermind]

Głupio mi pisać o starej, dobrej szkole - akurat w tym przypadku!
Budowa od podstaw, to właśnie ta "stara, dobra szkoła"!
Sławek, był moim Instruktorem w osiedlowej modelarni LOK, gdy miałem lat - naście!
Wówczas były to "Jaskółki" i inne latawce, ale rzemiosło mam właśnie dzięki temu!
Dzisiaj nadal pozostaje moim Mistrzem i jestem dumny, że możemy się spotykać na gruncie modelarstwa!