• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Konwersja Eanos MTH na PKP

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
333 0 0
#1
Dane wejściowe:
1) liczba wagonów do konwersji 6 sztuk,
2) stan wizualny: 5 sztuk fabryczny, 1 sztuka patynowana, kompletne,
3) stan układu jezdnego: sprawny ale z bardzo znacznymi oporami ruchu.
1.jpg

3.jpg

Cele do osiągnięcia:
1) budowa poprzez konwersję posiadanych egzemplarzy maksymalnie wiernie odwzorowanych modeli wagonów w wersji PKP z ich pierwszych lat eksploatacji,
2) malowanie w wersji brązowej,
3) indywidualne oznakowanie każdego wagonu,
4) doposażenie w brakujący osprzęt zgodnie z oryginałem,
5) zmniejszenie oporów ruchu poprzez zainstalowanie łożysk tocznych,
6) możliwość przewożenia miału węglowego w postaci pełnego ładunku (zasypane całe pudło),
7) wszystkie egzemplarze będą patynowane.

Poszukuje:
1) dokumentacji, szkiców, rysunków, DTR-ek, zdjęć zarówno samych wagonów jak i osprzętu zainstalowanego na nich oraz ich zdjęć w składach z lokomotywami, na szlakach, bocznicach itp.,
2) wsparcia w wykonaniu oznakowania (kalkomanie lub inne techniki) oraz starzenia/patynowania,
3) wsparcia w wykonaniu elementów fototrawionych,
4) wszelkich sugestii i uwag związanych z konwersją zarówno podwozia jak i nadwozia.

pozdrawiam
Waldek
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
#2
Dałem uśmieszek bo jak przeczytałem pierwsze zdanie to myślałem, że już wszystkie materiały są zgromadzone. A tu kolega pisze po prośbie... To się kolega może rozczarować. Ci co mają dokumentację to z reguły w szufladach, których nigdy nie otwierają.

Projekt ambitny - na lata. Będe kibibicować.

P.S. Zdjęcia to może warto samemu zrobić? Choć obecnie może to być problematyczne...

Eanos (ex MTH) firmy Lenz. Może warto kupić i się wzorować. Poszukać tu wątek o tych wagonach z tej firmy. Kilka osób je ma.
 
Ostatnio edytowane:

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
#5
Ostatnio edytowane:

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.746 12 2
#6

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
#7
Jest dokumentacja z restrykcjami i tu nie ma mocnych ;) Ale jest mase papierów, które nie są objęte restrykcjami i nadal "leżą w szufladach".
 

Darth Maul

Aktywny użytkownik
NAMR
Reakcje
400 1 0
#8
Zgodnie z twoją prośba kilka zdjęć 415W z gruntu. Wagon jest do remontu, ale co najważniejsze to widać, a jak nie to pytaj, pomogę :)
 

Załączniki

OP
OP
thewald

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
333 0 0
#14
1) Znalazłem w necie około 50 zdjęć Eanosów typu 415W z szerokimi słupkami na burtach. Co prawda wielu szczegółów na nich nie widać w odróżnieniu od zdjęć zamieszczonych przez kolegów z tego forum ale dają one pewne wyobrażenie o ich realnym wyglądzie na przestrzeni wielu lat. Kilka jest w malowaniu brązowym reszta to oczywiście niebieskie. Wśród nich są nawet 2 egzemplarze z szerokimi słupkami drzwiowymi czyli dokładnie takie jakie są w tych modelach. Jednak do 6 sztuk daleko... . Poczekam. Może ktoś coś jeszcze odnajdzie w swoich archiwach. Dzisiaj byłem w terenie ale jak na przekór - same cysterny i to nie nasze, czyżby dzisiaj był ... piątek w dodatku ... 13-go :)

2) Zdemontowałem wszystkie wózki i od nich rozpocznę konwersję. Jak już wspominałem chcę zainstalować łożyska toczne 2x5x2,5mm. Po demontażu wózków i zainstalowanych w nich fabrycznych "łożysk ślizgowych" okazało się, że posiadają one niemal gotowe otwory na docelowe łożyska toczne. Problem w różnicy średnic: łożyska maja fi 5mm a otwory w wózku fi 3,8mm. Nie jest problemem wywiercić otwór fi 5 lub 5,1 ale czy da się to zrobić centrycznie? Czy np. wiertło nie zejdzie nieco na bok? A może przed rozwiercaniem najpierw zalać te otwory cyną lub włożyć tulejki-pręty? Musze znaleźć pewne rozwiązanie by nie popsuć oryginałów.

pozdrawiam
Waldek
[/QUOTE]
 

Załączniki

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
#15
To proste. Nie rób tego "z ręki" a zrób odpowiednie oprzyrządowanie. Przyrząd najlepiej zrobić na drukarce 3D jako uzupelnienie imadła albo innego przyrządu mocujäcego.

Ustawienie: mocujesz wiertło o średnicy obecnego otworu, podjeżdżasz z zamocowanym elementem, ustawiasz "wiertlo" (wierło musisz na tym etapie obniżyć tylko do odpowiedniej głębokiści i tak zamocować wiertarkę zeby niżej nie zchodzila. "Zakotwiczyć" wszystko zeby się nic nie ruszało.Wymieniasz wiertło (a jeszcze lepiej frez z płaskim czołem) na to pod łożyska pmiętając o ustalonej wysokości zejścia. Skoro masz już wszystko odpowiednio zamocowane to wymieniasz tylko element do obróbki. Po zakończeniu całej parti jednego otworu robisz ustawienie dla pozostałych "trzech" otworów".

Przy takiej ilości to się naprawdę opłaci.


P.S. Niczym nie wypełniaj ani nie zalewaj tych otworów. Wiertło na 100% "wybierze" materiał miękkszy i zniszczysz ten element.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
thewald

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
333 0 0
#16
Udało mi się dzisiaj rozwiercić wszystkie 48 sztuk otworów (każdy o średnicy początkowej około 3,8mm do średnicy docelowej 5mm - w otworach tych zainstaluję łożyska toczne 2x5x2,5mm). Zeszło się z tym co prawda prawie 2h godziny albo i dłużej ale najważniejsze, że nic się nie urwało przy tej okazji i nic się nie uszkodziło. Jakby nie patrzeć cała ta operacja była wykonywana w najwyższym skupieniu tak by uzyskać dość precyzyjne odwierty i tak w kółko aż 48 razy. Użyłem solidnej wiertarki stołowej i ostateczny wynik to 47 otworów idealnych i jeden lekko rozkalibrowany - pójdzie na distal jakby co - ale zobaczymy później bo nie miałem czasu mu się dokładnie przyjrzeć. Włożyłem testowo jedno łożysko - wchodzi na mocny wcisk z reki więc jak dla mnie jest lepiej niż idealnie i nie będe musiał używać żadnego kleju.

Podsumowując, na przykładzie dzisiejszego prostego rozwiercania dociera do mnie jak sporo pracy będzie z tą konwersją, gdzie nawet proste operacje z uwagi na ich precyzje i delikatność oraz co najistotniejsze wielokrotność poszczególnych zabiegów stają się sporym wyzwaniem. Następnym krokiem jaki sobie założyłem przy konwersji wózków miała być wymiana sprężyn śrubowych. Biorąc pod uwagę z jakimi siłami miałem do czynienia przy rozwiercaniu zastanawiam się poważnie czy iść w tym kierunku czy zostawić tak jak jest teraz....

01.jpg
10.jpg

09.jpg

pozdrawiam
Waldek
 
OP
OP
thewald

thewald

Aktywny użytkownik
Reakcje
333 0 0
#18
Nie cieszylbym sie tak bardzo, tak malych lozysk lepiej na wcisk nie montowac.
1) Jacek, a mógłbyś doprecyzować co takie pasowanie wciskowe może spowodować?

2) Zanim przystąpiłem do rozwiercania tych otworów obawiałem się zniweczenia znakomitej toczności (małych oporów ruchu) łożysk tocznych przez brak centryczności otworów w których będą one zainstalowane co w następstwie zamocowania w nich osi spowodowałoby znaczne naprężenia w nich i tym samym niepożądany wzrost oporów, z tego właśnie powodu rozważałem rozwiercenie otworów pod łożyska do fi=5,1mm (patrz #14),

3) po pierwszym rozwierceniu do fi=5mm zrobiłem test "łatwości" zainstalowania łożyska (udało się bez narzędzi a tylko dłońmi) plus sprawdzenie podatności łożyska na "skoszenie" osi - włożyłem w zainstalowane łożysko wiertło fi=2mm i odginałem je na boki jednocześnie obracając nim - nie wyczułem jakichś istotnych oporów, choć faktycznie jedna rzecz mnie nieco zastanowiła podczas obracania (jutro to jeszcze sprawdze także na pozostałych łożyskach), dodatkowo okazało się że oś ma też możliwość "skoszenia" kilku stopni na tak sztywno zainstalowanym łożysku, więc te testy utwierdziły mnie, że wszystko jest raczej OK i dlatego "poleciałem z wierceniem reszty na fi=5mm,

4) jutro sprawdzę na spokojnie jak instaluje się kolejne łożyska i resztę wątpliwości ale wcześniej sfazuję minimalnie wywiercone otwory - dzisiejsze pierwsze testowe łożysko włozyłem w otwór bez fazki,

5) gdyby jednak miało się okazać, ze takie mocowanie łożysk spowoduje problemy w przyszłości to kupuję wiertło fi=5,1 i wiercimy raz jeszcze wszystko :)

6) i dziękuję za zwrócenie uwagi na ten "drobiazg"

pozdrawiam
Waldek
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.746 12 2
#19
Jacek, a mógłbyś doprecyzować co takie pasowanie wciskowe może spowodować?
Oczywiście. :) Po to zwróciłem Twoją uwagę na to. Przy tak małych łożyskach mają one też adekwatnie do swojego rozmiaru małe luzy wewnętrzne. Zdarzyło mi się kiedyś, że wciśnięcie tak małego łożyska w gniazdo skasowało jego luzy powodując niemal jego blokowanie. Dlatego teraz wolę je wklejać na cyjanoakryl.
 

uboottd

Aktywny użytkownik
Reakcje
66 0 0
#20
Zdarzyło mi się kiedyś, że wciśnięcie tak małego łożyska w gniazdo skasowało jego luzy powodując niemal jego blokowanie.
Jesteś pewien że chodziło o jego zaciśnięcie? Też mi się coś takiego zdarzyło, ale uważam że raczej chodzi o jego wykrzywienie niż ściśnięcie - jakoś nie wierzę by gniazdo w mosiądzu miało dość wytrzymałości by zacisnąć pierścień z utwardzanej stali, natomiast jego skrzywienie w owalnym otworze lub przez nieosiowe wciskanie to już tak...
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Wagony towarowe 8
Wagony towarowe 52

Podobne wątki