To ja Wam lepiej nie będę pokazywał jaki u mnie pociąg będzie ciągnął jakie wagony 
A to co jeździ po twoich torach to tylko twoja indywidualna sprawa.
Pytanie? Drzewko ze skręconego drutu
- Inicjator wątku DemoneQ
- Data rozpoczęcia
Wagony i lokomotywę możesz zawsze zdjąć i postawić inny skład, budynków, zieleni i całej infrastruktury raczej nie będziesz mógł zmienić w kilka sekund.
A to co jeździ po twoich torach to tylko twoja indywidualna sprawa.
A to co jeździ po twoich torach to tylko twoja indywidualna sprawa.
No, lokomotywy, wagony, samochody, słowem wszystko można samemu. Klej też. Ale trochę rozróżniamy mimo wszystko materiały modelarskie od modeli. Drzewo nie jest materiałem tylko elementem, który modelarz może wykonać, klej to substancja chemiczna, którą robią chemicy, chcesz być chemikiem, rób klej. Chcesz być modelarzem, modeluj. W takim zakresie jak ci się chce / masz możliwości. Za wstawienie gotowego drzewa czy samochodu, czy wagonu na swoją makietę nikt nie powie ci złego słowa, za zrobienie własnego drzewa na własną makietę pokłonią się inni. Za wstawienie cudzej makiety do pokoju nie oczekuj oklasków. Klepaliśmy ten temat nie raz i nie dwa. Nie ma sensu zaśmiecać fajnego wątku więc Sławomirze drogi, odpuść.
@DemoneQ - skąd te patyczki - bale na dom? Fajny ładunek na "lasowóz" z nich by był
@DemoneQ - skąd te patyczki - bale na dom? Fajny ładunek na "lasowóz" z nich by był
Pod warunkiem, że robisz drzewka z papieru...
Klej z kasztanów w sprayu? Hmm... Ciekawy pomysł. Jak napełnisz puszkę? Zapewne masz niezłą wiedzę w tej materii również.
Pytam, bo swego czasu zrobiłem sporo kleju kostnego, świetnie się nadawał do drewna, tektury i papieru, ale za nic nie dał się wcisnąć do puszki.
A ty masz problem z czytaniem, czy rozumieniem?
Nie, nie nazwę nikogo, kto kupi gotowy model nieudacznikiem, nie skreślę go też jako modelarza, sam kupuję cudze modele, choć potrafię zrobić własne. Mam sporą kolekcję modeli Seweryna, Adama Wytrzesa, czy Anatola, mam też jeden model Piotra. Natomiast nie nazwę kogoś, kto tylko kupuje, a nic nie modeluje, nie poprawia, modelarzem. Nazwę go kolekcjonerem.
Zastanawiam się po co ta dyskusja, skoro już wszystko było napisane?
Klej z kasztanów w sprayu? Hmm...
Ciekawy pomysł. Jak napełnisz puszkę? Zapewne masz niezłą wiedzę w tej materii również. Pytam, bo swego czasu zrobiłem sporo kleju kostnego, świetnie się nadawał do drewna, tektury i papieru, ale za nic nie dał się wcisnąć do puszki.
A ty masz problem z czytaniem, czy rozumieniem?
Nie, nie nazwę nikogo, kto kupi gotowy model nieudacznikiem, nie skreślę go też jako modelarza, sam kupuję cudze modele, choć potrafię zrobić własne. Mam sporą kolekcję modeli Seweryna, Adama Wytrzesa, czy Anatola, mam też jeden model Piotra. Natomiast nie nazwę kogoś, kto tylko kupuje, a nic nie modeluje, nie poprawia, modelarzem. Nazwę go kolekcjonerem.
Zastanawiam się po co ta dyskusja, skoro już wszystko było napisane?
@DemoneQ - skąd te patyczki - bale na dom? Fajny ładunek na "lasowóz" z nich by był [/QUOTE]
Nie pamiętam ale to chyba były zwykłe patyczki do grilla.
Kleju sam nie robiłem . Ale jak mi zbrakło gipsu to zrobiłem wodę z mąką i też dało radę, no i szybciej niż pojechać do sklepu.
A wracając do drzewek. Przywiozłem dzisiaj ze stolarni pył z piły. Chyba lepiej będzie wyglądał niż klej z papierem.
[/QUOTE]Nie pamiętam ale to chyba były zwykłe patyczki do grilla.
Kleju sam nie robiłem . Ale jak mi zbrakło gipsu to zrobiłem wodę z mąką i też dało radę, no i szybciej niż pojechać do sklepu.
A wracając do drzewek. Przywiozłem dzisiaj ze stolarni pył z piły. Chyba lepiej będzie wyglądał niż klej z papierem.
Załączniki
Wiesz, zawsze znajdzie się jakiś "mądry"... Rób jak uważasz,prawda jest taka ,że mając np: około 40 godzin miesięcznie na modelarstwo i robiąc wszystkie elementy samemu(począwszy od kleju...posypek,torów,...drzewek,figurek....budynków ,infrastruktury...jeszcze może wagonow,lokomotyw,samochodów...) to jednego modułu na gotowo pewnie nie zrobiłbyś w 10 lat.
Więc trzeba robić tak,żeby wykorzystywać półsrodki.
Ja drzewka też będę robił sobie sam ale klej i posypki kupię.
Więc trzeba robić tak,żeby wykorzystywać półsrodki.
Ja drzewka też będę robił sobie sam ale klej i posypki kupię.
Wpuść czarny wash w szczeliny (może być rzadka farba akrylowa -z wodą - czarny mat) a jak wyschnie kolorem jasnoszarym i brudnozielonym półsuchym pędzlem muśnij wierzchołki tej chropowatości. Będzie "przestrzenniej"
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Problem polega na tym , że nie można obrażać piszących nawet jak się jest moderatorem. Jeżeli nie zgadzasz się ze mną to napisz w czym . A nie obrażasz mnie pisząc o bzdurach. To jest obraźliwe i żądam usunięcia tego postu i przeprosin.
Takie wpisy wyraźnie stoją w sprzeczności z regulaminem do którego przestrzegania szczególnie są zobowiązani moderatorzy.
Takie wpisy wyraźnie stoją w sprzeczności z regulaminem do którego przestrzegania szczególnie są zobowiązani moderatorzy.
Kolego Sławomirze w żadnym przypadku moim celem nie było Cię obrazić i tego nie uczyniłem. Ja wiem, że teraz może Ci być przykro, ale ktoś Ci to musiał napisać, bo niestety ale niekiedy wypisujesz pierdoły. Weź poczytaj swoje wszystkie wpisy w całym tym dziale to się przekonasz, że mam rację.
Mój wpis nie stoi w sprzeczności z regulaminem, bo jest niczym innym tylko pisemnym wyrażeniem negatywnych ocen Twoich wypowiedzi. Po drugie to moja reakcja była spowodowana dużą ilością zgłoszeń do moderacji Twoich wpisów co zgłaszali inni użytkownicy. Taka moja rada na przyszłość to pisz mniej ale z sensem i konkretnie.
Mój wpis nie stoi w sprzeczności z regulaminem, bo jest niczym innym tylko pisemnym wyrażeniem negatywnych ocen Twoich wypowiedzi. Po drugie to moja reakcja była spowodowana dużą ilością zgłoszeń do moderacji Twoich wpisów co zgłaszali inni użytkownicy. Taka moja rada na przyszłość to pisz mniej ale z sensem i konkretnie.
O i o to chodzi.Wypisywanie pierdół to co innego niż wypisywanie bzdur. A wpadam jak mnie puszczą na przepustkę i mam dostęp do internetu.
Nie zgadzać się może każdy tylko jakoś prawie nikt nie chce tego napisać a chętnie podejmę dydkusje.
Negatywne oceny nie dyskwalifikują nikogo zwłaszcza jeżeli są anonimowe w tym sensie , że nie są umieszczane publicznie.
Co do meritum. Proponuje poczekać kilka miesięcy z zobaczymy kiedy temat umrze tak jak większość.
Cociaż chciał bym , żeby robiących makiety było jak najwięcej.
Jeżeli mogę coś poradzić szanownemu gronu sędziów czytaj moderatorów . To jest taki prosty trik stosowany przezemnie w grach strategicznych.
Otóż każdemu nowemu członkowi zespołu przydziela się lub sam sobie wybiera opiekuna. Zmniejsza to zadawanie podstawowych pytań na czacie i błyskawicznie edukuje. Oczywiście nie ogranicza to możliwości rozmowy publicznej. Oszczędza jedynie czas. Zespół skupia się na ostatecznym wyniku a nie mieleniu tego samego przy każdym nowym członku. Osiągnięcie miejsca na pudle w rozgrywkach krajowych potwierdziło skuteczność takiej metody.
Myśle , że kilku kolegów którzy siedzą cały czas w internecie pewnie mogło by podjąć się takiej funkcji. A post mógły być już wynikiem pewnych wstępnych rozmów.
Rozumiem też , że forum nie jest od rozwiązywania problemów ale od zajmowania sobie i innym czasu ale nie można wykluczyć , że czasami ktoś coś naprawdw zbuduje. Czego na forum również są chwalebne przykłady.
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu może. I przypominam, że można mnie obrażać na prv. Wtedy nie mogę się poskarżyć.
Nie zgadzać się może każdy tylko jakoś prawie nikt nie chce tego napisać a chętnie podejmę dydkusje.
Negatywne oceny nie dyskwalifikują nikogo zwłaszcza jeżeli są anonimowe w tym sensie , że nie są umieszczane publicznie.
Co do meritum. Proponuje poczekać kilka miesięcy z zobaczymy kiedy temat umrze tak jak większość.
Cociaż chciał bym , żeby robiących makiety było jak najwięcej.
Jeżeli mogę coś poradzić szanownemu gronu sędziów czytaj moderatorów . To jest taki prosty trik stosowany przezemnie w grach strategicznych.
Otóż każdemu nowemu członkowi zespołu przydziela się lub sam sobie wybiera opiekuna. Zmniejsza to zadawanie podstawowych pytań na czacie i błyskawicznie edukuje. Oczywiście nie ogranicza to możliwości rozmowy publicznej. Oszczędza jedynie czas. Zespół skupia się na ostatecznym wyniku a nie mieleniu tego samego przy każdym nowym członku. Osiągnięcie miejsca na pudle w rozgrywkach krajowych potwierdziło skuteczność takiej metody.
Myśle , że kilku kolegów którzy siedzą cały czas w internecie pewnie mogło by podjąć się takiej funkcji. A post mógły być już wynikiem pewnych wstępnych rozmów.
Rozumiem też , że forum nie jest od rozwiązywania problemów ale od zajmowania sobie i innym czasu ale nie można wykluczyć , że czasami ktoś coś naprawdw zbuduje. Czego na forum również są chwalebne przykłady.
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu może. I przypominam, że można mnie obrażać na prv. Wtedy nie mogę się poskarżyć.
