Asfalt to trochę zabawy jest.Najpierw nakleiłem tekturę 1,5mm.Na to dałem klej Fallera, taki szary, numeru w tej chwili nie pamiętam a opakowanie wywaliłem bo zawartość się skończyła.Potem poszukam, teraz pędzę "pomacać" na żywo pikowską ET41.

Nakłada się go jedną lub dwie warstwy.Jak delikatnie przeschnie nacinam ostrym skalpelem tak żeby powstały imitacje pęknięć..Jak wyschnie już dobrze naklejam zwykłą taśmą modelarską imitacje łat i w to miejsce nakładam kolejną warstwę kleju.Taśmę zrywam od razu, nie czekam co będzie potem gdy łata zaschnie.
Kolejny etap to malowanie.Dwa lub trzy rodzaje szarości, najczęściej dobierane na oko.Początek ciemna i potem stopniowo rozjaśnianie.Najczęściej używam do tego celu farb Revella.Jak wszystko wyschnie wcieram pigment MIGa Beach Sand.
Potem lakier bezbarwny matowy i na koniec jeszcze poprawki pigmentem.
Co do piasku to używam tego od Piotra Wąskotorowego.Tutaj niestety muszę jeszcze podszkolić się w jego kładzeniu a zwłaszcza robieniu go tak aby przejścia między nim a trawą były łagodniejsze a nie takie "ostre" jak u mnie.Niestety kłania się tu niezbyt dobra umiejętność sadzenia trawy, co mam nadzieję po szkoleniu u Artiego się zmieni.
[DOUBLEPOST=1421075706][/DOUBLEPOST]Uszy lekko może obsypię, ogólnie mam chyba ochotę lekko ziemi i trawy dać na samą górę.Mazania nie będę robił, raczej ma on być "zagospodarowany" przez naturę.Trochę krzaków wokoło i trawa dosadzona w kilku miejscach.Może jakieś porosty na murach.Co wyjdzie nie wiem bo tego jeszcze nie robiłem i przyznam że trochę się boję o efekt.W każdym razie gromadka dzieciaków już jest, będą stały na górze i machały do jadącej jajecznicy.
