Takie wagony jeździły od lat 1960-tych po Europie Zachodniej, m.in. w sieci Trans Euro Nacht (Night, Nuit), jak widać na zdjęciu. O szczegóły będzie raczej trudno. Były też malowane na granatowo. Do Polski te wagony raczej nie przychodziły, chyba, że w składach pociągów specjalnych (np. turystycznych). W pociągu EuroNight "Jan Kiepura" zdarzały się czasem wagony z oznaczeniami TEN, ale nie spotkałem się z tym typem - może ktoś inny widział?
Proszę bardzo, ale to chyba jakaś przetoczka, bo wątpię, żeby taki skład puścili w rozkładzie.
http://www.youtube.com/watch?v=twSEgfUC ... re=related
PS. Do tego dodam, że były też różne wersje tych wagonów, tzn:
Niemieckie (DB) miały malowania czerwone (z kremowym dachem, z ryflami, lub bez i ścięty jak na zdjęciu) i granatowe (z granatowym dachem z ryflami i bez, z kremowym dachem)
Reszta granatowa (z granatowym dachem, z ryflami lub bez, z kremowym dachem)
Nie pamiętam, jak ten model, ale reszta przeważnie to T2S.
http://www.youtube.com/watch?v=twSEgfUC ... re=related
PS. Do tego dodam, że były też różne wersje tych wagonów, tzn:
Niemieckie (DB) miały malowania czerwone (z kremowym dachem, z ryflami, lub bez i ścięty jak na zdjęciu) i granatowe (z granatowym dachem z ryflami i bez, z kremowym dachem)
Reszta granatowa (z granatowym dachem, z ryflami lub bez, z kremowym dachem)
Nie pamiętam, jak ten model, ale reszta przeważnie to T2S.
Witam, Rozpoczynam ten nowy wątek z kilku powodów. Przede wszystkim kupując modele przez ostatnie kilkanaście lat w dość niezauważalny sposób modele DB stały sie najliczniej reprezentowanym zarządem w mojej kolekcji. Jak dotąd prezentowane modele DB znalazły sie w wielu rozproszonych wątkach, przez co z czasem dość trudno odnaleźć ciekawe wpisy.
Tutaj chciałbym się skupić głównie na kolei Niemiec Zachodnich DB w okresie od utworzenia w Sierpniu 1949 roku do 31 Grudnia 1993 kiedy w dotychczasowej strukturze ta kolej przestała istnieć.
Zapraszam do dyskusji i prezentowania swoich modeli, zdjęć i innych ciekawostek.
Na pierwszy wpis wybrałem model lokomotywy serii 66 firmy Lenz, który nabyłem przed niecałym rokiem. Model ten zastąpił u mnie model firmy Piko. W przypadku oryginału trudno tutaj mówić o serii bo zbudowano tylko 2 lokomotywy prototypowe, które nie doczekały sie produkcji seryjnej. Wracając do modelu to produkt firmy Lenz budzi bardzo ambiwalentne wrażenia. Z jednej strony bardzo wiele pięknie odtworzonych szczegółów można by rzec perfekcyjnie zaprojektowanych. Natomiast z drugiej strony psuje efekt wizualny jakość czerwonego plastiku, z którego wykonano koła i drobne detale podwozia. Tez biada temu kto kupi model bez osobistego sprawdzenia jego działania. Niestety chiński podwykonawca uzył do smarowania mechanizmu czegoś co z czasem stało się klejem. Tutaj zawarta w instrukcji adnotacja że model nie wymaga konserwacji bo jest nasmarowany na długotrwały okres eksploatacji jest kpiną. A brak w instrukcji sposobu demontażu dodatkowo naraża na uszkodzenia. Też jest możliwe że w modelu będzie pęknięte koło zębate na jednej z osi wózka (tak było w moim modelu). Ale dość złych informacji bo sam model po wyczyszczeniu mechanizmu i demontarzu pękniętego koła zebatego pracuje doskonale. Lokomotywa posiada zintegrowany dekoder "półdźwiękowy", który pracuje dobrze w DCC i analogu. Dekoder nazwałem półdźwiękowym dlatego że ilość dostępnych dźwieków jest bardzo ograniczona. W praktyce mamy tylko gwizdkawkę, dzwon i gwizdek druzyny konduktorskiej. Sam model jest bardzo dobrze zaprojektowany z pięknymi detalami i jak w nim pomaluję koła i plastikowe detale podwozia na prawde zacznie cieszyć oko.
Dla zainteresowanych model ten rozbiera się przez odkrecenie 2 śrub od pokrywy przedniego wózka a następnie pomiędzy cylindrami odkrecić 1 śrubę. Podnieść przód obudowy az do zwolnienia tylnych zaczepów. W środku jest złacze elektryczne do przednich świateł i głośnika. Nie należy absolutnie odkręcac 2 śrub z tyłu pod skrzynia weglową. Jesli już ktoś to odkręcił to nie nalezy ich wkręcać tylko porównać długość ze śrubami pokrywy wózka przedniego i wkręcić krótsze a dłuższe pozostawić do przykręcania pokrywy wózka. Prawdopodobnie na linii montarzowej zamieniono śruby i wkręcenie z tyłu dłuzszej moze spowodować że wystający gwint zetnie lub uszkodzi LED na płytce.
Tutaj chciałbym się skupić głównie na kolei Niemiec Zachodnich DB w okresie od utworzenia w Sierpniu 1949 roku do 31 Grudnia 1993 kiedy w dotychczasowej strukturze ta kolej przestała istnieć.
Zapraszam do dyskusji i prezentowania swoich modeli, zdjęć i innych ciekawostek.
Na pierwszy wpis wybrałem model lokomotywy serii 66 firmy Lenz, który nabyłem przed niecałym rokiem. Model ten zastąpił u mnie model firmy Piko. W przypadku oryginału trudno tutaj mówić o serii bo zbudowano tylko 2 lokomotywy prototypowe, które nie doczekały sie produkcji seryjnej. Wracając do modelu to produkt firmy Lenz budzi bardzo ambiwalentne wrażenia. Z jednej strony bardzo wiele pięknie odtworzonych szczegółów można by rzec perfekcyjnie zaprojektowanych. Natomiast z drugiej strony psuje efekt wizualny jakość czerwonego plastiku, z którego wykonano koła i drobne detale podwozia. Tez biada temu kto kupi model bez osobistego sprawdzenia jego działania. Niestety chiński podwykonawca uzył do smarowania mechanizmu czegoś co z czasem stało się klejem. Tutaj zawarta w instrukcji adnotacja że model nie wymaga konserwacji bo jest nasmarowany na długotrwały okres eksploatacji jest kpiną. A brak w instrukcji sposobu demontażu dodatkowo naraża na uszkodzenia. Też jest możliwe że w modelu będzie pęknięte koło zębate na jednej z osi wózka (tak było w moim modelu). Ale dość złych informacji bo sam model po wyczyszczeniu mechanizmu i demontarzu pękniętego koła zebatego pracuje doskonale. Lokomotywa posiada zintegrowany dekoder "półdźwiękowy", który pracuje dobrze w DCC i analogu. Dekoder nazwałem półdźwiękowym dlatego że ilość dostępnych dźwieków jest bardzo ograniczona. W praktyce mamy tylko gwizdkawkę, dzwon i gwizdek druzyny konduktorskiej. Sam model jest bardzo dobrze zaprojektowany z pięknymi detalami i jak w nim pomaluję koła i plastikowe detale podwozia na prawde zacznie cieszyć oko.
Dla zainteresowanych model ten rozbiera się przez odkrecenie 2 śrub od pokrywy przedniego wózka a następnie pomiędzy cylindrami odkrecić 1 śrubę. Podnieść przód obudowy az do zwolnienia tylnych zaczepów. W środku jest złacze elektryczne do przednich świateł i głośnika. Nie należy absolutnie odkręcac 2 śrub z tyłu pod skrzynia weglową. Jesli już ktoś to odkręcił to nie nalezy ich wkręcać tylko porównać długość ze śrubami pokrywy wózka przedniego i wkręcić krótsze a dłuższe pozostawić do przykręcania pokrywy wózka. Prawdopodobnie na linii montarzowej zamieniono śruby i wkręcenie z tyłu dłuzszej moze spowodować że wystający gwint zetnie lub uszkodzi LED na płytce.
-
2
-
1
- Pokaż wszystkie
Kolejny model jaki chce zaprezentować to lokomotywa serii 23 firmy Roco. Lokomotywy serii 23 DB należały do grupy 5 nowych konstrukcji powojennych (10, 23, 65, 66 i 82) i stanowiły najliczniejszą serię powojennych parowozów licząca 105 sztuk. Model Roco reprezentuje wygląd i szczegóły z późnego okresu produkcji a 23 105 to ostatni parowóz zbudowany dla DB. W moje rece wpadł model z bardzo starej produkcji (połowa lat 80-tych z błyszczacymi kołami) i do tego był on dostosowany do systemu 3AC (Marklin), ale został "nawrócony" na system 2DC już wczesniej przez poprzedniego właściciela. Niestety po systemie 3AC odziedziczył bardzo wysokie obrzeża co psuło wrażenia wzrokowe. Jednak udało mi sie obtoczyć obrzeza na bardzo niski profil dzieki czemu parowóz nie "straszy" kołami a pomalowanie kół i części podwozia nadało znacznie lepszy wygląd. A oto efekt.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Ciekawy i przydatny wątek. Mnie interesują składy DB z ep. III i IV szczególnie na Kleinbahnach/Lokalbahnach. Polecam tu stronę http://www.lokalbahn-reminiszenzen.de/
Super wątek, na pewno coś tu wrzucę. Na razie to:
A tu jego wersja w wykonaniu Piko sprzed ponad ok. 40 lat:
Oraz 23 105 w oryginale podczas przygotowań do parady na Dworcu Głównym w Warszawie z okazji 150 lat kolei polskich, na samej paradzie 14 czerwca 1995 roku i na Dworcu Gdańskim dwa dni później. Skaner coś mi szwankuje i skany nie są, niestety, najlepsze.
A tu jego wersja w wykonaniu Piko sprzed ponad ok. 40 lat:
Oraz 23 105 w oryginale podczas przygotowań do parady na Dworcu Głównym w Warszawie z okazji 150 lat kolei polskich, na samej paradzie 14 czerwca 1995 roku i na Dworcu Gdańskim dwa dni później. Skaner coś mi szwankuje i skany nie są, niestety, najlepsze.
To i ja coś dorzucę... Model lokomotywy serii 181.2 firmy Roco, z jednej strony wymieniłem w nim sprzęgi powietrzne i dołożyłem imitację sprzęgu śrubowego. Lokomotywy tej serii były budowane w latach 1974 - 1975, są dwusystemowe (przeznaczone do ruchu z Niemiec do Francji i Luksemburga), powstało 25 sztuk.
A tak wyglądała w realu (źr. flickr):
![]()
181 211 4 Ehrang jaren 80 by Eli Ameel, on Flickr
[DOUBLEPOST=1450301153][/DOUBLEPOST]A tak w maju:
![]()
EN 408 "Danubius" à Graben-Neudorf by Trains-En-Voyage, on Flickr
Czy znawcy może rozpoznają przedostatni wagon?
[DOUBLEPOST=1450301316][/DOUBLEPOST]
A tak wyglądała w realu (źr. flickr):
![]()
169 002 bei Untergrainau 15.07.81 by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr
![]()
169 002 Griesen 15.07.81 by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr
![]()
169 002 Unterammergau 07.08.76 by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr
![]()
169 002 Untergreinau 15.07.81 by Werner & Hansjörg Brutzer, on Flickr
[DOUBLEPOST=1450301153][/DOUBLEPOST]A tak w maju:
Czy znawcy może rozpoznają przedostatni wagon?
[DOUBLEPOST=1450301316][/DOUBLEPOST]
Dorzucę się i ja ze zrobionymi na szybko fotkami mojej laluni
Zobacz załącznik 347843
Zobacz załącznik 347842
Zobacz załącznik 347843
Zobacz załącznik 347842
Tak, kuszetka serii 59-91.2, podobna do wagonów serii "Modularwagen".
http://www.railfaneurope.net/pix/at/car/night/Bc/59-91_2/pix.html
http://www.railfaneurope.net/pix/at/car/night/Bc/59-91_2/pix.html
Model tego wagonu od Herisa: http://www.ebay.de/itm/OBB-Liegewag...-Klasse-HERIS-13087-1-87-H0-KE2-/381196732819
B
Dzisiaj kolejna lokomotywa Deutsche Bundesbahn - tym razem z IV epoki.
BR 360 - kiedyś V60 - w malowaniu beżowo-oceanicznoniebieskim (to nie ja tą nazwę koloru wymyśliłem) z 1987 roku. Lokomotywa spalinowa manewrowa z przeniesieniem napędu na osie jak w lokomotywach parowych.
Model ESU 31061 - metalowa buda, zarówno DC, jak Märklin, elektrycznie sterowane sprzęgi, sensoryka uruchamiająca dźwięki "stal o stal" podczas przejeżdżania kołami przez zwrotnice, generator spalin wydmuchiwanych z rury wydechowej. Malutka maszynka, a ciągnie maaasę wagoników.
Pozdrawiam
BR 360 - kiedyś V60 - w malowaniu beżowo-oceanicznoniebieskim (to nie ja tą nazwę koloru wymyśliłem
) z 1987 roku. Lokomotywa spalinowa manewrowa z przeniesieniem napędu na osie jak w lokomotywach parowych.Model ESU 31061 - metalowa buda, zarówno DC, jak Märklin, elektrycznie sterowane sprzęgi, sensoryka uruchamiająca dźwięki "stal o stal" podczas przejeżdżania kołami przez zwrotnice, generator spalin wydmuchiwanych z rury wydechowej. Malutka maszynka, a ciągnie maaasę wagoników.
Pozdrawiam
Dzisiaj kolejna lokomotywa Deutsche Bundesbahn - tym razem z IV epoki.
BR 360 - kiedyś V60 - w malowaniu beżowo-oceanicznoniebieskim (to nie ja tą nazwę koloru wymyśliłem) z 1987 roku. Lokomotywa spalinowa manewrowa z przeniesieniem napędu na osie jak w lokomotywach parowych.
Model ESU 31061 - metalowa buda, zarówno DC, jak Märklin, elektrycznie sterowane sprzęgi, sensoryka uruchamiająca dźwięki "stal o stal" podczas przejeżdżania kołami przez zwrotnice, generator spalin wydmuchiwanych z rury wydechowej. Malutka maszynka, a ciągnie maaasę wagoników.
Pozdrawiam
BR 360 - kiedyś V60 - w malowaniu beżowo-oceanicznoniebieskim (to nie ja tą nazwę koloru wymyśliłem
) z 1987 roku. Lokomotywa spalinowa manewrowa z przeniesieniem napędu na osie jak w lokomotywach parowych.Model ESU 31061 - metalowa buda, zarówno DC, jak Märklin, elektrycznie sterowane sprzęgi, sensoryka uruchamiająca dźwięki "stal o stal" podczas przejeżdżania kołami przez zwrotnice, generator spalin wydmuchiwanych z rury wydechowej. Malutka maszynka, a ciągnie maaasę wagoników.
Pozdrawiam