• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dach SP45/SU45

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.418 110 1
#21
Lokomotywa która wychodzi z fabryki może być różna od wytycznych z dokumentacji.
Wytyczne mogą być w partii, a dokumentacja techniczna to nie żadne wytyczne ani zbiór ładnych obrazków dla kolekcjonerów. Rysunki wykonawcze każdej z części muszą być jednoznaczne (a także definiować tolerancje wymiarowe, czyli dopuszczalne graniczne odchyłki od wymiaru normalnego). Oczywiście spawacz, tokarz czy monter może się pomylić czy zrobić błąd, co nie zmienia faktu, że na tym polega rola dokumentacji technicznej/rysunkowej/eksploatacyjnej by nie pozostawiać jakichkolwiek niejasności i pola do interpretacji (w przeszłości istniały pewne wyjątki od tej zasady np w przemyśle stoczniowym).
Wszelkie modyfikacje w projekcie, muszą mieć odzwierciedlenie w dokumentach i być poparte analizą projektową.
 

Ostatni

Znany użytkownik
Reakcje
195 3 0
#22
Wykonując model lokomotywy nigdy nie opieram się w 100% na dokumentacji fabrycznej.
Dokumentacja fabryczna pokazuje elementy ogólnie z podstawowymi wymiarami, niektóre elementy narysowane są schematycznie(nawet w dokumentacji wykonawczej dla zakładu produkującego) i dopiero analiza dokumentacji poparta zdjęciami daje nam pogląd na wykonywany element.
Przykładem jest tutaj zagięcie ściany czołowej w lokomotywie SU46 pod górnym reflektorem, "wszyscy" mają dokumentację fabryczną i "wszyscy" robią ten sam błąd ( ja niestety nie posiadam dokumentacji tej części lokomotywy- jest to rysunek z dokumentacji pod tytułem "geometria kabiny") pomijając zagięcie, robią krawędź prostą, lub pomijając krawędź prostą robią zagięcie.
Do dziś z resztą nikt na 100 % nie jest w stanie udowodnić co z tą krawędzią , ale istnieje zdjęcie dachu ( to chyba nawet twoja fotka Megido) na podstawie którego można na 100% przyjąć że zagięcie to na 1 lokomotywie jest na pewno :)
Megido, nigdy nie zgodzę się z tobą że zdjęcia nic nie wnoszą do budowy modelu, jak dla mnie jest to podstawa do budowy konkretnego egzemplarza, a bez dobrych zdjęć można stworzyć tzw,. koszmarka jak np SM42 z GPM-U :)
Dokumentacja EW58 zawiera rysunki wózków 3MNa oraz 9ANa co jest nieprawdą i dopiero dotarcie do załączników zmian w dokumentacji powoduje dotarcie do prawdy , wózki są te same ale układ hamulcowy jest całkowicie inny !
Osobiście zaprojektowałem model SM42 w kartonie w skali 1:25 według dokumentacji fabrycznej ale też i zdjęć więc wyszło to na pewno o wiele lepiej niż w w/w wydaniu SM42-999 :)
SM42.jpg



Pozdrawiam
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.418 110 1
#23
Dokumentacja fabryczna pokazuje elementy ogólnie z podstawowymi wymiarami, niektóre elementy narysowane są schematycznie(nawet w dokumentacji wykonawczej dla zakładu produkującego) i dopiero analiza dokumentacji poparta zdjęciami daje nam pogląd na wykonywany element.
Kolego, pozwolę sobie na kolejne uściślenie. Część rysunkowa dokumentacji technicznej to (w skrócie): rysunki wykonawcze każdej części (chyba że jest to część typowa - jak np śruby) oraz rysunki montażowe (podzespołów, zespołów i... całości). Rysunki montażowe a zwłaszcza rysunek całego produktu, zawiera (zawsze) istotne uproszczenia. Bardzo często w publikacjach prasowych czy monografiach mamy do czynienia z rysunkami z dokumentacji eksploatacyjnej (czy np ofertowej), a ta ma jeszcze więcej uproszczeń bo jest kierowana do użytkownika a nie wykonawcy. Stąd często znajdujące się w "obiegu" rysunki uznawane jako fabryczne (bo istotnie powstałe w biurze projektowym) wcale nie są częścią dokumentacji technicznej.
Jak dla mnie zdjęcia to nieodzowny materiał dla modelarza ale nie można go traktować jako coś ważniejszego od dokumentacji, a raczej jako bardzo istotne (wręcz konieczne) jej uzupełnienie, zwłaszcza dla tych, którzy tworzą model określonej lokomotywy z bardzo konkretnego okresu jej eksploatacji.
 
OP
OP
Robert Reschka

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
3.539 350 18
#25
Taka konfiguracja dachu się nie zgadza. Bez klap wentylacyjnych można by sobie jeszcze wytłumaczyć, że mogła dostać dach z innej maszyny - ale za czasów SP to bardzo nieprawdopodobne. Stawiam na to że dach tej lokomotywy wygląda tak jak dolna wizualizacja na załączniku w moim poprzednim wpisie.
 

PIKOL

Ostrzeżony
Reakcje
0 0 0
#26
Wytyczne mogą być w partii, a dokumentacja techniczna to nie żadne wytyczne
Mądry jesteś i czuły jak prawdziwy modelarz. A co jeśli "puszczę" tłumik inną dziurą niż w dokumentacji (płatnej) ? Lokomotywa będzie działać ale będzie wyglądała o ten szczegół inaczej niż ktoś to sobie narysował. Pytanie czy kupisz dokumentację poprawioną czy starą wersję. A jak widzę gotową lokomotywę to wiem z której dziury wychodzi wydech i tak też robię w modelu. Każdy może sobie robić modele jak chce, a wy byście chcieli żeby tylko wam płacić za rzekomą dokumentację.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.418 110 1
#27
Mądry jesteś i czuły jak prawdziwy modelarz.
Przez grzeczność nie zaprzeczę:cool:
A co jeśli "puszczę" tłumik inną dziurą
Kolego, "puszczaj sobie" którą dziurą chcesz. Wisi mi to "tłumikiem".
a wy byście chcieli żeby tylko wam płacić za rzekomą dokumentację.
Nie bardzo wiem o jakich "Wy" chodzi? Mogę tylko zapewnić cię kolego, że istnieje kilka sposobów by wejść w posiadanie (prawdziwej a nie rzekomej) dokumentacji technicznej legalnie i nieodpłatnie, ale wymaga to poświęcenia odrobiny czasu i wykazania inicjatywy.
 

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
4.879 33 1
#28
Kiedyś w lokomotywowni Leszno pochodziłem po dachu jakiegoś "Fiata" numeru jednak nie pamiętam:( ale porobiłem takie fotki
IMG_5559.JPG

IMG_5560.JPG

IMG_5561.JPG

IMG_5562.JPG


I jeszcze zrobione takie ale to już dachy loków z gładkimi budami
IMG_5553.JPG
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
637 3 1
#30
(...) Piszemy tu o odwzorowaniu detali zgodnie z oryginałem.
No tak, to oczywiste, tylko... zgodnie z jakim oryginałem :)?

O ile mi wiadomo, firma Piko opracowując modele lokomotyw SP/SU45 nie opierała się na żadnych rysunkach z dokumentacji technicznej (akurat ja dokładnie wiem, co kryje się pod określeniem dokumentacji technicznej :)), ale na własnych pomiarach i zdjęciach wykonanych na kilku lokomotywach tych serii.
Cała akcja odbyła się w Krzyżu i obejmowała kilka egzemplarzy lokomotyw tej serii, zarówno z gładkimi, jak i ryflowanymi ścianami nadwozia...
Oczywiście fotografowanie i pomiary obejmowały również dachy "badanych" lokomotyw.
 
OP
OP
Robert Reschka

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
3.539 350 18
#31
To rozumiem ze możemy się cieszyć na SP/SU45 z sześcioma wywietrznikami na dachu, i dach SP45-204 to jest jakaś seria, która występowała w bardzo małych ilościach, lub nawet tylko pojedynczych egzemplarzach? Rozumiem, że SP45-204 została zaprojektowana na podstawie fotografii dachu tej właśnie lokomotywy?
 
Ostatnio edytowane:

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
637 3 1
#32
To rozumiem ze możemy się cieszyć na SP/SU45 z sześcioma wywietrznikami na dachu, i dach SP45-204 to jest jakaś seria, która występowała w bardzo małych ilościach, lub nawet tylko pojedynczych egzemplarzach? Rozumiem, że SP45-204 została zaprojektowana na podstawie fotografii dachu tej właśnie lokomotywy? Ja w Krzyżu właśnie też lokomotywy mierzyłem, I nie widziałem ani jednej maszyny z ryflowaną budą, która by miała 10 wywietrzników… Ani te odstawione, ani te aktywne.
Nie wiem, nie byłem przy tym :). Wiem tylko, że będzie Panu trudno ustalić rzeczywistą liczbę wywietrzników w lokomotywach SP45/SU45, których modele będzie Pan chciał wykonać.
Ale to już (na szczęście!) nie mój problem...
 
OP
OP
Robert Reschka

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
3.539 350 18
#33
Nie, trudne to teraz już nie będzie, dla mnie już jest wszystko jasne :) W Krzyżu są/były dwie maszyny ryflowane. 196 ma dach w stanie fabrycznym, 241 ma przeszczep z gładkiej. Wyjaśniło się to wszystko w ostatnich dniach. A jak się patrzę na model SP45-204 to już jest wszystko jasne, na jakiej oni się wzorowali. Na tej, na której ja moje modele ryflowane definitywnie nie opieram ;)

Ja osobiście nie wierze, że dach SP45-204 wyglądał tak, jak jest na modelu. Wszystkie fakty wskazują na to.
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
637 3 1
#34
(...)Jestem ciekaw czy ktoś ma sprzeczne informacje, – w co raczej wątpię. Jeżeli tak, to proszę też o fotografie
Osobiście nie jestem "znawcą" lokomotyw SP/SU45, dlatego też mam dystans do lokomotyw tych serii, ale... żeby było tak jak Pan wyżej napisał, ja również poproszę w tej sytuacji o fotografię lokomotywy SP45-204 (oczywiście z tego okresu eksploatacji, w którym odwzorowany został model tej lokomotywy f-my Piko).
Rzecz jasna, chciałbym zobaczyć na tej fotografii układ (liczbę) wywietrzników :).
 
OP
OP
Robert Reschka

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
3.539 350 18
#35
No wiedz jak Pan żąda ode mnie fotografii tej lokomotywy, to jak to mam interpretować? Że ani producent modelu ani Pan nie posiada fotografii tej maszyny? No to chyba będzie im tak samo trudno ustalić ilość wywietrzników, jak Pan twierdził, by było w moim wypadku. Mam sporo fotografii dachów SP45 z ryflami. Ani jedna nie wygląda jak model 204.

Jak nie ma fotografii dachu, to ja stawiam na wersje fabryczną z sześcioma wywietrznikami, a nie będę się wzorował na jakimś pojedynczym egzotycznym egzemplarzu (241) po liftingu dachu za czasów SU. Ale to już (na szczęście!) nie mój problem :cool:
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
637 3 1
#36
No wiedz jak Pan żąda ode mnie fotografii tej lokomotywy, to jak to mam interpretować? Że ani producent modelu ani Pan nie posiada fotografii tej maszyny?
Żądam zdjęcia tylko dlatego, że Pan też żądał :). To powinno działać w obie strony.
I jeszcze jedno, producent modelu być może ma zdjęcie tej "maszyny", ale dlaczego ja niby miałbym mieć jej zdjęcie (jej dachu oczywiście), tego nie rozumiem?
Jak nie ma fotografii dachu, to ja stawiam na wersje fabryczną z sześcioma wywietrznikami, a nie będę się wzorował na jakimś pojedynczym egzotycznym egzemplarzu (241) po liftingu dachu za czasów SU. Ale to już (na szczęście!) nie mój problem
Myślę, że trochę sam Pan siebie oszukuje twierdząc, że lokomotywa SU45-241 była jedynym egzemplarzem o takim właśnie układzie wywietrzników, ale...to już rzeczywiście jest (na szczęście :)) tylko Pana problem.

Ale tak zupełnie na poważnie, to zastanawiam się dlaczego zamierza Pan produkować modele właśnie lokomotyw serii SP/SP45, skoro firma Piko ma dostarczyć do sklepów pierwsze modele tych lokomotyw jeszcze w tym miesiącu, a Pan jest jeszcze na etapie liczenia wywietrzników :)?!
Czyżby nie było innych interesujących lokomotyw polskiej konstrukcji, które nadawałyby się do odwzorowania w modelach, w wielkości H0 ?!
Niech Pan poczyta to Forum, zaraz zobaczy Pan inne możliwości...
 
Ostatnio edytowane:

old_jawa

Znany użytkownik
Reakcje
1.750 62 1
#37
Panowie, doceniam starania obydwu firm aby z jak największym pietyzmem odwzorować modele poszczególnych lokomotyw i życzę - zarówno PIKO jak i SM - jak największej sprzedaży :) Zastanawia mnie tylko, ile osób miało szczęście przejść się po dachu SP/SU45 i zwróciłoby uwagę, czy model danej lokomotywy ma odpowiednią liczbę wywietrzników ;)
 

Ostatni

Znany użytkownik
Reakcje
195 3 0
#38
To tera mi napiszta ossoooo choziii ??
ps. zgubiłem się , myślałem że klapy nie grają z wywietrznikami a tu chodzi o wywietrzniki czy jak ? :)
Pozdrawiam.
 

PIKOL

Ostrzeżony
Reakcje
0 0 0
#40
Ale tak zupełnie na poważnie, to zastanawiam się dlaczego zamierza Pan produkować modele właśnie lokomotyw serii SP/SP45, skoro firma Piko ma dostarczyć do sklepów pierwsze modele tych lokomotyw jeszcze w tym miesiącu, a Pan jest jeszcze na etapie liczenia wywietrzników :)?!
Czyżby nie było innych interesujących lokomotyw polskiej konstrukcji, które nadawałyby się do odwzorowania w modelach, w wielkości H0 ?!
Niech Pan poczyta to Forum, zaraz zobaczy Pan inne możliwości...
Ja zawsze się zastanawiałem po co taka firma jak piko produkuje "modele". Odpowiedziałem sobie już dawno: tylko i wyłącznie dla zysku. Mam wrażenie że nie są to modele robione z pasją, tradycją, o jakości nie wspomnę. SM muszę przyznać że robią modele z sercem.
A dlaczego obie firmy robią to samo? Bo chcą zniszczyć przede wszystkim konkurencję a raczej jedna z tych firm chce zniszczyć (bo trudno zakładać że SM chce zniszczyć piko :)).
 

Podobne wątki