• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Czym lutować

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
363 98 10
#1
Witam.
Mam do polutowania kilka drabinek i tylnych części głowic do sygnalizatorów p. Kluby i "Levisa".
Najlepiej czym można to by było zrobić?
Jaka lutownica i jaki topik?
 
OP
OP
B

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
363 98 10
#23
AF-20 to nie kwas / "woda lutownicza".
W załączniku instrukcja ze strony producenta / sprzedawcy.
Gdyby to był kwas to musiałby zaprezentować także inne dokumenty bo byłby to produkt niebezpieczny / szkodliwy.
Jeśli wierzyć opisowi - powinien być skuteczny i bezpieczniejszy niż kwas / "woda lutownicza" a łatwiejszy do usuwania niż kalafonia.
Nie próbowałem.
Podany załącznik, przynajmniej u mnie się nie otwiera.:(
 

cyruss

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
349 1 0
#25
@ Bolesław 102: to nie obrazek jpg a plik pdf więc go nie widać w poście a do otwarcia potrzebny AcrobatReader albo coś podobnego. U mnie też się nie otwiera po kliknięciu tylko zapisuje na dysku ale to kwestia ustawień komputera.
@ robertmuszka: to z Lidla jak i podobne cenowo "stacje" lutownicze z Allegro czy sklepu dla elektroników nadają się tylko dla poczatkującego elektronika do lutowania drucików. Grot ma za gruby szpic jak na precyzyjne prace i za małą masę jak na lutownie blaszek, brak stabilizacji temperatury co w przypadku lutowania elektroniki bardzo zwiększa ryzyko uszkodzenia płytki drukowanej. W miarę przyzwoite stacje lutownicze ze stabilizacją temperatury i masywnym grotem to gdzieś tak od 200-300 zł w górę. Moim zdaniem to wyrzucone pieniądze.
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
504 18 0
#26
Czym lutuję? Kupioną daaawno temu stacją lutowniczą. Służy i pracuje dość dobrze z różnymi końcówkami.
Do dużych powierzchni gdzie potrzebne jest dobre rozgrzanie czy lutowanych z użyciem soli używam kolby z czasów ZSRR o mocy zaledwie 40W, którą radziecki człowiek przed przywiezieniem do Polski na handel zakupił za 2 ruble i 60 kopiejek. Nie boi się pracy i materiału jaki ma lutować.
 

Załączniki

cyruss

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
349 1 0
#27
"kolby z czasów ZSRR" - stara i prymitywna ale za to ma solidny kawal miedzi jako grot i grzałkę nawiniętą na warstwie miki bezpośrednio na tym grocie. Stąd imponujące efekty przy lutowaniu np linki miedzianej 6 mm kw. Też taką mam.
A stacja to z gatunku wypasionych, z rozlutownicą z odsysaniem spoiwa. Aż tak wypasiona to do blaszek nie jest niezbędna. Za to do elektroniki owszem.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.388 36 7
#28
Pastą do SMT nie ma co próbować lutować, nie nadaje się do tego.
Ja jeszcze raz powtórzę - stacja nie musi mieć dużej mocy, wystarczy skuteczne grzanie grota; tu łatwo się okaże, że porządna stacja mniejszej mocy pozwala lutować sprawniej i skuteczniej niż mocniejszy chińczyk.
A opinii typu, że 40W to jedynie drobne elementy SMD można lutować nie ma co komentować.