Mój ZNTK ZNTK Flotoma

[_medyk_]

Tomek a nie lepiej flamastry np molotov?

 

[Flotoma]

Tomek a nie lepiej flamastry np molotov?

Czekałem na takie pytanie
Dawno temu rozpatrywałem flamastry. Jednak znalezienie odpowiedniego koloru, do tego bez połysku byłoby wyzwaniem. Przy mojej technice mam gwarancję, że ramki wzorem oryginału z okolicy epoki IV będę mieć w takim samym kolorze i połysku jak reszta pudła.
Oklejanie szybek jak odpowiednio podejdzie się do tematu nawet sprawnie idzie. Trzeba przygotować paski taśmy na szerokość wnęki okna i tylko pilnować odpowiedniej długości przycięcia.

 

[_medyk_]

Matowe flamastry są do dostania ale odpowiedni odcień to już … mydlenie życzeniowe.
Na zdjęciu masz krany.weinert czy inne. Myślałeś nad fartuchami

 

[Flotoma]

Tak BCi-28 oraz Bi-28 prezentują się na gotowo. Na zdjęcia w plenerze makietowym trzeba będzie poczekać.

 

[Kempol]

Bardzo ładnie.

 

[FENIX]

technika malarska z B24 kolegi Bernarda, jak mniemam

 

[Flotoma]

technika malarska z B24 kolegi Bernarda, jak mniemam

Przyznam się, że nie znam technik tego człowieka. Na przestrzeni czasu trochę popatrzyłem swojego kolegę modelarza militarnego, trochę własnej twórczości i jakoś wychodzi
Głównie stosuję technikę "wybierania paneli", czyli malowanie na czarno konturów i wypełnianie ich wnętrz kolorem. Do tego wash. Trochę przecierania krawędzi.

 

[Zbigniew Gałczyński]

Tomek mistrzowsko ,super

 

[garou]

Głównie stosuję technikę "wybierania paneli", czyli malowanie na czarno konturów i wypełnianie ich wnętrz kolorem. Do tego wash. Trochę przecierania krawędzi.

I spoko. Ważne że masz modele którymi jeździsz po makiecie, niepowtarzalne, zarówno pod kątem modyfikacji konstrukcyjnej modelu fabrycznego w odniesieniu do skrupulatnie oglądanych oryginałów (w tym oznaczenia dla ulubionej dyrekcji kolei) - jak i naniesionych śladów eksploatacji. Prawdziwe modelarstwo. Do tego chciałbym dążyć. Lepiej mieć /moim zdaniem/ kilka takich wagonów, niż uprawiać zbieractwo z całą szafą fabryczno-pudełkowych egzemplarzy, z których większość dwa razy wyjęto z generalnie leżakującego latami pudełka... Super. Pozdrawiam.

 

[Adam66]

Tomku, wymień panią w oknie - bardzo proszę...
Jak trzeba to uklęknę

 

[Flotoma]

Tomku, wymień panią w oknie - bardzo proszę...
Jak trzeba to uklęknę

Adasiu, pani musi być. Model baza trafił do mnie jako używany i ktoś wcześniej montował w nim figurki. Ta pani musiała na poprzednim właścicielu wywrzeć duży wpływ, bo przykleił ją również lekko za biust do szyby. Aby zamaskować ślad kleju ustawiłem ją tak samo. Czyżby była mało urodziwa?

 

[garou]

Ta pani musiała na poprzednim właścicielu wywrzeć duży wpływ, bo przykleił ją również lekko za biust do szyby.

He he.... dobre A przy okazji to nie bardzo wiem co z tą "panią "nie tak"? Kobitka jak kobitka, w czerwonej bluzce (sukience?).... sobie wygląda przez okno. Że bluzka czerwona? A czy wszyscy muszą być szarzy jak tamta epoka?

 

[FENIX]

Pamiętam babeczki z tamtych lat , była czerwona sukienka z krempliny ,
która wraz z panią po kilku godzinach wiała mocnym kwasem potu ,
ale to był urok, byli też sympatycy mocno pachnących babeczek kwasem .

 

[mikl]

Mi się kojarzy Pani z Wampirzyca od @DRACULA...

 

[Flotoma]

Brakowało mi jeszcze wagonu Bi-29 zaprojektowanego w oryginale jako "jedynka", a często w późniejszym okresie eksploatacji zdeklasowanego na "dwójkę". W tym modelu postarałem się w miarę możliwości uwzględnić wszystkie zmiany/ ulepszenia jakie występowały na PKP w epoce IV:
- dach z nowym podziałem arkuszy blach oraz wywietrzniki i rura wylotu pary,
- odbojniki drzwi,
- klamki,
- usunięcie nitów i podziału blach pasa podokiennego,
- zaczepy tablic kierunkowych,
- poręcze przy drzwiach,
- uchwyty sygnałów końca pociągu (przewiercone fi 0,4 mm),
- zaślepki okien w przedsionkach,
- gniazda nad drzwiami do zasilania oświetlenia (nie wszystkie wagony posiadały prądnicę i skrzynię akumulatorową, wtedy "podkradano" zasilanie od sąsiedniego wagonu),
- mechanizm hamulca ręcznego,
- poręcze pod zderzakami,
- wyrycie imitacji słojów drewna na podestach,
- pokrywy łożysk ślizgowych,
- likwidacja jednego przedziału WC, przeniesienie rury spustowej w stronę ściany wagonu (w oryginale przesuwano miskę ustępową)
- cięgła odluźniacza,
- pas transmisyjny z blaszki,
- usunięcie imitacji skrzyń ogrzewania elektrycznego.

 

[eddy]

....
- wyrycie imitacji słojów drewna na podestach,
...

Zapowiada się kolejny świetny model.
Nie lepiej te stopnie zrobić z forniru? Będą bardziej filigranowe. Oryginalne wyglądają dosyć topornie...

 

[Flotoma]

Zapowiada się kolejny świetny model.
Nie lepiej te stopnie zrobić z forniru? Będą bardziej filigranowe. Oryginalne wyglądają dosyć topornie...

Dziękuję
Nie zdecydowałbym się na wykonanie nowych stopni z forniru. Z jednego względu. Moje wagony muszą wytrzymać transport oraz eksploatację na makiecie. Stopnie z forniru przyklejone do oryginalnych wsporników, czy zrobionych na nowo z drutu po czasie odkleją się lub złamią. Odpowiednie spreparowanie plastiku na oryginalnych da dobry efekt. Poza tym będą "pancerne". Sprawę rozwiązałyby nowe stopnie razem z uchwytami jako odlewy mosiężne. Takie są jednak niedostępne.

Do wagonu doszły jeszcze uchwyty sygnału końca pociągu nowego typu. Zapomniałem o nich wcześniej

 

[Flotoma]

Aby pokazać, że modele nie zawsze wyglądają ładnie załączam takie zdjęcie z postępu prac. Pokazany wyżej model otrzymał już zasadnicze malowanie, cieniowanie, wash. Przed układaniem kalkomanii nałożyłem na wybrane miejsca błyszczący lakier bezbarwny. Teraz pora na warstwę finalnego lakieru bezbarwnego matowo-półmatowego.

 

[Flotoma]

Gotowy. Z osłon przejść międzywagonowych usunąłem imitację kraty. One były sukcesywnie demontowane podczas napraw wagonów.

 

[Flotoma]

WLs40 od GPM zbudowałem już jakiś czas temu, ale zabrakło weny do pomalowania. Wreszcie jest gotowa.