Sklepy w Niemczech.

[hamulcowy]

Na stronach sklepu wysyłkowego przy towarze jest cena brutto plus informacja o kosztach przesyłki i tyle się płaci. Na koniec ścieżki zakupowej, po kliknięcie, wybór banku i przekierowanie na jego stronę, na przelewy i po sprawie. Nigdy z żadnym "innym" vatem się nie spotkałem, a kupowałem z wysyłkami i do Polski i do Słowenii.

 

[mikl]

Od 1 lipca 2021 r. operatorzy sklepów w UE muszą płacić podatek VAT od klientów końcowych z UE do odpowiednich krajów UE w zależności od stawek VAT w danym kraju dostawy.
Generalnie, jak kupujesz coś (jako klient detaliczny) w dowolnym kraju Unii a jesteś z innego kraju to jest naliczany podatek Twojego kraju.
Działa to w dwie strony - przykład poniżej.
Jak kupujesz coś u Niemca (VAT 19%), to jak zaznaczysz że jesteś z Polski (wysyłka do Polski) to sklep naliczy 23%, a nie 19% Vat-u.
Jak "Niemiec" kupi u nas i sklep wysyła produkt do Niemiec to sklep powinien naliczyć tylko 19% vatu a nie 23%
Dotyczy to tylko zakupów robionych na odległość z wysyłką do innego państwa unijnego - zakupy w sklepach stacjonarnych (osobiście) nie podlegają tej regulacji.
Nie wszystkie sklepy to jeszcze stosują ale można już wiele spotkać i się naciąć na te dodatkowe % w ostatecznej cenie za produkt ((

To wiele tłumaczy w kwestii moich niedawnych rozmów z Modelmania nt cen EN57. Jako ze mieszkam poza Polska cena była zmienna w zależności od adresu domyślnego. Jak był angielski to był ustawiony jako 0% (angielski urząd skarbowy ściągnie należne podatki jak przesyłka przyjdzie do Anglii), jak polski to 23%.

 

[womo]

Tak to wygląda z Polski. Wrzuciłem zakupy do koszyka.
Cena przed zalogowaniem w koszyku:

Logujemy się i mamy już podwyżkę :

 

[mikl]

Właśnie sprawdzilem to samo z Modelmanią. Wysyłka do UK z Polski do zapłaty jest z VAT 0% zaś w momencie gdy wysyłka jest to Polski nawet jeśli adres płatnika jest poza RP, to w ostatnim okienku transakcji, cena się zmieniła dodając "polski" VAT. Mówiąc szczerze zakupy w sklepach zagranicznych zaczynają przypominać ruletkę. Do końca nie wiesz na co trafisz

 

[Zaklejony]

Właśnie sprawdzilem to samo z Modelmanią. Wysyłka do UK z Polski do zapłaty jest z VAT 0% zaś w momencie gdy wysyłka jest to Polski nawet jeśli adres płatnika jest poza RP, to w ostatnim okienku transakcji, cena się zmieniła dodając "polski" VAT. Mówiąc szczerze zakupy w sklepach zagranicznych zaczynają przypominać ruletkę. Do końca nie wiesz na co trafisz

Chyba że sklep nie jest płatnikiem VAT? Ja też mam sklep i mi to wisi bo isem nie Vat płatnik. Niestety do czasu.

 

[mikl]

Chyba że sklep nie jest płatnikiem VAT? Ja też mam sklep i mi to wisi bo isem nie Vat płatnik. Niestety do czasu.

Modelmania nie jest płatnikiem VAT? Śmiem wątpić

 

[Diesant]

Mam tak samo z innego sklepu. Nie ma co lamentować tylko udać się po zwrot vatu.

 

[Andrzej Harassek]

udać się po zwrot vatu

Że co?

 

[Zaklejony]

Modelmania nie jest płatnikiem VAT? Śmiem wątpić

To nie o MM było

 

[womo]

Że co?

GB jest teraz poza UE więc jest możliwość zwrotu VAT.

Nie wiem jak na wyspach ale warto sprawdzić sumy wolne od podatku przy wwożonych towarach (jeśli są). Jak kiedyś mieszkałem poza UE to tu zwracali VAT a tam się nie płaciło bo się wartości sumy nie przekraczało. I zakupy w walizce były faktycznie tax free

 

[Tempest]

A w USA VATu nie mają i żyją. Jak oni to robią ?

Zdziwiło mnie podczas mojej pierwszej wizyty w tym kraju to że ceny na półkach to były ceny netto i dopiero w kasie doliczany był podatek od sprzedaży, który wtedy (rok 2008 chyba) wynosił w zależności od stanu max 8-10%, ale na wiele towarów mniej, np. na buty i ciuchy w New Jersey wynosił 0% a na elektronikę w jednym miasteczku 3.5% gdy gdzie indziej był wyższy ale tam gubernator albo jakiś lokalny parlament akurat postanowił ulżyć ludności.

Cena netto ma jedną niewątpliwą zaletę. Gdy rząd albo stan obniży podatek to na półce nic nie powinno w cenach drgnąć. Dopiero w kasie dostąpi się szczęśliwości mniejszej płatności. Przy cenach brutto niekoniecznie odczuje się obniżkę podatków. A te zwroty VAT-u... to wg mnie jakaś patologia jest, temu zwrócą, temu nie, ten wyłudzi, tego złapią, tamtych nie, itd, itp.

 

[Andrzej Harassek]

GB jest teraz poza UE więc jest możliwość zwrotu VAT.

Tylko że w dyskusji nie było mowy o sklepach w GB, stąd moje zdziwienie i pytanie.

 

[mikl]

Tylko że w dyskusji nie było mowy o sklepach w GB, stąd moje zdziwienie i pytanie.

To ja opisałem moją historię z MM jako że watek o VAT (który jest źródłem problemu kolegi który rozpoczął twn temat) jest tematem szerszym niż to jak jest naliczany przez sklepy w Niemczech. Może rzeczywiście osobny watek nt zakupów za granicą byłby bardziej odpowiedni

 

[PP1970]

Cyrk się zaczął jakiś czas temu z vatem. O ile lippe nie ma z tym problemu to w elriwa dolicza wyższy Vat dla klientów z Polski przy wysyłce. Weszły nowe regulacje dla unii o vacie tylko jedne sklepy je stosują a inne nie. Wolny rynek się kończy ...

A wiemy, na podstawie jakiego parametru sklep decyduje, że klient jest z Polski i tym samym ma mieć naliczony wyższy VAT? Adres dostawy, adres odbiorcy faktury, bank płatnika? Bo przecież dowodu osobistego ani PESEL nie podaję, więc de facto nie wiedzą, że jestem obywatelem Polski.

Czy w/w sklep (nie miałem do czynienia) realizuje dostawę dla obywatela Niemiec i dla obywatela Polski z tego samego miejsca? Czy np. ma oddział w danym kraju i sprzedawcą dla polskiego nabywcy jest przedstawicielstwo firmy w Polsce?

Robiłem zakupy w innej branży i tam akurat sklep był w Polsce, ale stanowił tylko przedstawicielstwo niemieckiej firmy i płatność była w Polsce, a dostawa z Niemiec. Tak więc bywają różne warianty.

 

[Andrzej Harassek]

nie wiedzą, że jestem obywatelem Polski

To akurat chyba nie ma żadnego znaczenia. Jeśli dobrze rozumiem te nowe zasady, to ważne jest miejsce, do którego następuje dostawa. Jeśli Niemiec kupuje w normalnym sklepie w Polsce, płaci polski VAT 23%, niezależnie od swego obywatelstwa. Tak samo ja, kupując w sklepie w Berlinie czy gdziekolwiek indziej w Niemczech, płacę VAT niemiecki, a nie polski. Również wtedy, gdy obywatel polski mieszka (na stałe lub czasowo) w Niemczech i wysyłka ma być na adres niemiecki, sklep powinien naliczyć VAT niemiecki i odprowadzić go do niemieckiego skarbu państwa. Te nowe, jak rozumiem, zasady mają sens jedynie wtedy, gdy sklep wysyłający towar np. z Niemiec do klienta w Polsce, nalicza polski VAT i odprowadza go do polskiego skarbu Państwa. Jedynym wyjątkiem może być sprzedaż dla obywatela państwa spoza UE pod warunkiem wywiezienia towaru poza UE - ale nie wszystkie sklepy taką sprzedaż prowadzą.

Robiłem zakupy w innej branży i tam akurat sklep był w Polsce, ale stanowił tylko przedstawicielstwo niemieckiej firmy i płatność była w Polsce, a dostawa z Niemiec.

W tym wypadku sprawa jest jasna: sklep jest w Polsce, klient też w Polsce, więc polski VAT, odprowadzony do polskiego skarbu państwa. A czy towar przyjechał wcześniej z Niemiec i leżał na półce, czy został sprowadzony dopiero dla konkretnego klienta, nie ma żadnego znaczenia. Wiele rzeczy kupujemy w Polsce i nawet nie wiemy, czy zostanie nam przysłany z magazynu w Polsce, czy za granicą - płacimy polski VAT i już.

 

[PP1970]

Czyli kupując więcej towaru w polskim sklepie, warto kupić na niemiecki adres, o ile różnica w VAT będzie większa, niż różnica w wysyłce. A potem można sobie przewieźć ten towar przez granicę, bo cła przecież nie ma.

Zarobią kurierzy, straci skarb państwa, dla nabywcy zawracanie głowy. Tak się kończy komplikowanie przepisów podatkowych


A taka prosta rzecz: kupuję 2 dekodery po 500 zł/szt. Tego typu przesyłka może być nadana nierejestrowanym listem. Nierejstrowany tzn. nie ma żadnego dowodu, że list został wysłany, ani że np. nie został wysłany

Firma sprzedająca może sobie wpisać w koszty zakup znaczków pocztowych.

Więcej szczegółów chyba nie muszę pisać

 

[Kylogram]

Firma sprzedająca może sobie wpisać w koszty zakup znaczków pocztowych.

Świetny przykład : )

Ale u nas, aktualnie urlopowany towarzysz Kościński, nie znam nazwiska rodowego, wprowadził podatek przychodowy dla płatników CIT i meritum nie jest segment działalności takiego podmiotu, ale w ogóle fakt wprowadzenia takiego podatku. Jak nic wybijamy się na światową potęgę finansowo-gospodarczą.

Pardon za offtop, ale już nie mogłem się powstrzymać. W Waszyngtonie kupiłem sobie kiedyś iPoda (ktoś toto pamięta)? Był tańszy niż w Europie w kwocie netto oraz oczywiście nie płaciłem złodziejskiego VATu. No, ale bolszewicka Europa to nawet nie stała obok kapitalistycznego USA... Z mojej strony EOT.

 

[PP1970]

Firma sprzedająca może sobie wpisać w koszty zakup znaczków pocztowych.

Świetny przykład : )

Miałem na myśli, że to może być jedyny ślad księgowy po tym, że jakaś wysyłka towaru (np. dekoderów DCC) w ogóle miała miejsce. Jeśli nabywca wpisał adres dostawy za granicą i zamówił wysyłkę listem nierejestrowanym, to nie będzie innego śladu po wysyłce, niż zakup znaczków. Żadna kontrola nie jest w stanie dojść, czy towar został w ogóle wysłany za granicę. A VAT będzie naliczony niższy, jeżeli faktycznie obowiązują przepisy, że dla adresata w Niemczech, polski sklep musi naliczyć niemiecki VAT tj. 19% w naszym przypadku.

Nietrudno wyliczyć, że za modele o cenie brutto 1000 zł w Polsce, w przypadku dostawy do Niemiec cena brutto będzie o 32,52 zł niższa. To zdaje się więcej, niż list nierejestrowany z Polski do Niemiec.

 

[Kpt. Nemo]

Czy Ty próbujesz oszukać matkę ojczyznę dla własnych korzyści.

 

[PP1970]

Czy Ty próbujesz oszukać matkę ojczyznę dla własnych korzyści.

"Nie pytaj, co ojczyzna może zrobić dla ciebie, tylko jak temu zapobiec"