• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.388 441 99
Jeśli chodzi o mój poprzedni wpis:

kor.jpg


Macie rację. @PingwinRico i @grosiszcze opublikowali zdjęcia na dowód, że takie były.

Ja się jeszcze wcześniej przyglądałem temu zdjęciu po tych waszych ocenach by wykumać o co chodzi... zacząłem brać pod uwagę, że takie malowanie miało miejsce (kremowo-oliwkowe). Ja po prostu jestem zaskoczony, nigdy takiego nie spotkałem w tamtym czasie. Popatrzyłem się jeszcze raz na liście na drzewach, które są zielone, a gdyby zielony był wyblakły na zdjęciu, to i te liście też... a nie są. Człowiek uczy się całe życie.
 
Ostatnio edytowane:

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.388 441 99
Absurd. Już kiedyś pytałem pana Roberta, dlaczego w przypadku „wadliwych” wagonów które sprzedaje na giełdach niektóre z nich w barwach IC, mają całkiem czarne podwozia, otrzymałem odpowiedź, „wagon podczas jazdy się brudzi i czarne podwozie odwzorowuje brud”, jak tylko to usłyszałem, to od razu odpuściłem dalszą rozmowę.
Przeanalizowałem sobie co piszecie, w tym ty kolego... i napiszę, że zgadzam się. Argumentowanie odwzorowywania zabrudzeń w modelu poprzez użycie danego elementu w jakimś jednolitym kolorze tworzywa (jak to podwozie), to nie do końca jest to, czego bym oczekiwał po odwzorowywaniu patyny i zabrudzeń. Więcej, uznaję to jako parodia symulowania zabrudzeń (patyny). Uważam, że model powinien być pomalowany tak, jak był fabrycznie malowany, a nanoszenia wszelkich zabrudzeń eksploatacyjnych należy pozostawić modelarzom. Kto chce, naniesie je sobie. Kto nie chce, pozostawi model w stanie "pudełkowym". Próba uszczęśliwiania modelarzy patyną w taki sposób jest moim zdaniem nieporozumieniem, bo "odplastikowienie" modelu patyną najlepiej wychodzi jak zrobi to się samemu. Skłonił mnie do tych przemyśleń przytoczony przez kolegę fakt argumentowania użycia czarnego jednolitego koloru podwozia (danego elementu) jako elementu "zabrudzonego". Wszyscy wiemy jak wygląda realny brud... i najbardziej realny jest wtedy, gdy zrobi go modelarz. Z tym dachem na wagonie IC podobnie. Gdybym miał być szczęśliwy z posiadania patyny, to pomalował bym ten dach na szaro i patynował po swojemu. A tak to dziwnie to wygląda... dalej "plastikowo".

Podobną rozmowę odbyłem w sklepie na Wilczej w Warszawie ze sprzedającym tam panem, który upierał się że układ zbiorników w modelu Ty2 od Roco jest prawidłowy i że całe to narzekanie na forum o to pomyłka. Pokazałem mu zdjęcia Ty2 z takim jak należy układem zbiorników, to zmieniał temat i zaciął się na jakimś (zresztą publikowanym tu na forum) zdjęciu BR52, że tak wszystkie miały. I gadaj z takim... odpuściłem.

PS. Nie twierdzę że nie można zrobić dobrej fabrycznie wielkoseryjnie patyny... ale nie w taki sposób jak opisany powyżej, a ja raczej wolę ją robić samemu. Więcej... nie wiem, czy w ogóle kupił bym fabrycznie spatynowany model i czy w ogóle przyjęcie założenia fabrycznego patynowania modeli jest słusznym podejściem. Nie ma to bowiem jak własna, niepowtarzalna patyna, zrobiona na podstawie zdjęć realnego taboru. Ale... to moje zdanie.
 
Ostatnio edytowane:

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.666 36 4
Jeśli chodzi o mój poprzedni wpis:

Zobacz załącznik 1074745

Macie rację. @PingwinRico i @grosiszcze opublikowali zdjęcia na dowód, że takie były.

Ja się jeszcze wcześniej przyglądałem temu zdjęciu po tych waszych ocenach by wykumać o co chodzi... zacząłem brać pod uwagę, że takie malowanie miało miejsce (kremowo-oliwkowe). Ja po prostu jestem zaskoczony, nigdy takiego nie spotkałem w tamtym czasie. Popatrzyłem się jeszcze raz na liście na drzewach, które są zielone, a gdyby zielony był wyblakły na zdjęciu, to i te liście też... a nie są. Człowiek uczy się całe życie.
Szczególnie tłuczeń jest taki brązowawy a ten zielony na wagonie jakiś sraczkowaty. Wieczorem dołączę zdjęcie zielonego i oliwkowego.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.245 32 6
Pewnie to, że zdjęcie nie pochodzi z drugiej połowy lat 90-tych, tylko z 1992 roku. Przedstawia Częstochowę. I pewnie to, że wagony nie są kremowo-zielone. Jak większość takich wagonów w tamtym czasie, tylko kremowo-oliwkowe.

Zobacz załącznik 1074734

A tu dyskusja na ten temat: https://forum.modelarstwo.info/threads/wagony-osobowe-w-malowaniu-brązowo-kremowym-czy-oliwkowo-kremowym.41727/
I na tym zdjęciu widać oliwkowy - wiem, pamiętam takie wagony. Tu również jedynka jest oliwkowa, nie czerwona. Tamto zdjęcie - no cóż, może nie jest żywo zielony, ale nie jest też oliwkowy - IMHO po prostu brunatno zielony - czy to tak kijowa farba, czy raczej brak odpowiedniej (czasy transformacji) - niemniej jednak na tamtej fotce podtrzymuję, oliwkowego nie ma. Ale nie ma też typowo zielonego, wyszło coś brunatno-zielonego
 
Ostatnio edytowane:

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.501 37 4
Z kolorami to wiadomo jak może się skończyć dyskusja, na umundurowaniu ;)
Pozwoliłem sobie pogrzebać w poszukiwaniu tej oliwki. Generalnie mam wrażenie, że były 2 takie kolory, jeden bardziej oliwkowy, a drugi idący już pod ciemny turkus. Oczywiście światło i ten balans bieli potrafi cuda zdziałać. Tak więc "oliwka" wygląda tak:
51785441873_a8f9b498ce_k.jpg

Jednak to jest totalne przekłamanie kolorów bo ten sam wagon stoi po lewej:
53321900135_1c8c5c8a73_k.jpg

A w linku:
FLICKR
Widać z kolei różnicę między zieleniami. Tak sobie myślę, czy ten efekt oliwki nie jest spowodowany po prostu przekłamaniem kliszy fotograficznej?
Bardzo ciekawy wątek i chętnie obejrzę więcej zdjęć z tamtych lat.
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.950 492 33
Generalnie mam wrażenie, że były 2 takie kolory, jeden bardziej oliwkowy, a drugi idący już pod ciemny turkus. Oczywiście światło i ten balans bieli potrafi cuda zdziałać. Tak więc "oliwka" wygląda tak:
Nie było 2 różnych oliwek, różnice w realu wynikały z jakości farby i upływu czasu. Ale te wagony (w składzie Hoek van Holland - Warszawa) nigdy nie były oliwkowe. To "niemiecka" zieleń, w takim malowaniu wagony przyszły z fabryki w Görlitz, a później były przemalowane na typowy jasny zielony z kremowym pasem pod oknami. A wagony oliwkowo-kremowe były, to żadne przekłamanie kliszy. Jest o tym cały wątek.
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.501 37 4
@Andrzej Harassek, dziękuję, faktycznie pamiętam ten wątek, ale wyleciał mi z głowy. Poczytam sobie w wolnej chwili na powrót, a tutaj mam nadzieję również wypłyną interesujące zdjęcia. W razie co można mój wpis usunąć, również z tym.
 

Krzysztof Fiałka

Znany użytkownik
FREMO Polska
KSK Wrocław
Reakcje
1.202 21 0
Faceci dyskutują o kolorach i odcieniach...
Zasadnicze pytanie, czy w okresie "przejściowym", na przełomie epoki IV i V, były wagony w malowaniu oliwkowym z kremowo-białym pasem czy nie było.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.950 492 33
Zasadnicze pytanie, czy w okresie "przejściowym", na przełomie epoki IV i V, były wagony w malowaniu oliwkowym z kremowo-białym pasem czy nie było.
Nie powinno być takiego pytania. Oczywiście, że były i kropka, zarówno 2. jak i 1. klasy. Nie rozumiem, skąd te wątpliwości.
 

Podobne wątki