• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie DART

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.010 499 33
#21
Górna krawędź górnego okna kończy się na wysokości mniej więcej nosa maszynisty, nie mówiąc już o przestrzeni pomiędzy oknem na czele pojazdu, a bocznym. Jak dla mnie takie rozwiązanie to zagrożenie.
Chodziło mi o okno boczne.
OK, każdy może się pomylić, z oryginalnego tekstu trudno było się zorientować o co chodzi, a że była mowa o maszyniście, to naturalnym skojarzeniem jest okno przednie. Ale dalej nie wiem, na czym ma polegać zagrożenie.
 

BorekT

Aktywny użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
41 1 0
#22
OK, każdy może się pomylić, z oryginalnego tekstu trudno było się zorientować o co chodzi, a że była mowa o maszyniście, to naturalnym skojarzeniem jest okno przednie. Ale dalej nie wiem, na czym ma polegać zagrożenie.
Wydaje mi się, że mimo wszystko czasami przydaje się dobra widoczność na boki. Na przykład w sytuacjach spotykanych na wielu liniach kolejowych, gdzie pociąg zbliża się do przejazdu kolejowego bez szlabanów. Obserwacja tego co się dzieje z boku pozwala maszyniście ocenić czy istnieje zagrożenie ze strony ruchu samochodowego, czy może swobodnie przejechać przez przejazd bez hamowania, a nawet bez nadużywania RP1(co zdarza się codziennie na torach w całej Polsce). Wiadomo, że nie należy darzyć zaufaniem kierowców.

To tylko moje spostrzeżenia. Być może są to bzdury i proszę o wyjaśnienie przez osoby posiadające większą wiedzę.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.010 499 33
#23
Lepsza widoczność na boki oczywiście nie jest wadą, ale nie jest krytyczna i mówienie o zagrożeniu jest moim zdaniem przesadą. Sygnał RP1 jest obowiązkowy przed przejazdem (z pewnymi wyjątkami), a najważniejszym zadaniem maszynisty jest jednak obserwacja szlaku, a nie rozglądanie się na boki.
 

MichałK

Znany użytkownik
Reakcje
875 9 4
#24
Brak przedziałów w moim mniemaniu kompletnie dyskwalifikuje dalekobieżne pojazdy. Okna też powinny być możliwe do otwarcia. To nie jest samolot ani autokar. Jak dla mnie regres a nie postęp.
Wszystko jest be. Pendolino be, nasz polski Dart też be? Widzę, że nie każdy pogodził się z nastaniem XXI wieku.
 

BorekT

Aktywny użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
41 1 0
#25
Lepsza widoczność na boki oczywiście nie jest wadą, ale nie jest krytyczna i mówienie o zagrożeniu jest moim zdaniem przesadą. Sygnał RP1 jest obowiązkowy przed przejazdem (z pewnymi wyjątkami), a najważniejszym zadaniem maszynisty jest jednak obserwacja szlaku, a nie rozglądanie się na boki.
Moje skojarzenie wzięło się z sytuacji, które zaobserwowałem jadąc pociągiem, np. na trasie Trzebnica - Wrocław Psie Pole. Na jednym z przejazdów maszynista zawsze zwalniał(w czasie, gdy jeździłem tą linią) do 20km/h widząc nadjeżdżające z prawej strony samochody. W momencie, gdy ich nie było, mógł z większą swobodą przejeżdżać przez przejazd, bo zwyczajnie nie było się czego bać. Mnóstwo jest takich lub podobnych miejsc.

Dziękuję za odpowiedź.
 

Michał_P

Znany użytkownik
Reakcje
182 27 0
#26
XXI wiek oznacza brak możliwości oglądania świata po zmroku w rozświetlonym bezprzedziałowcu a o możliwości oddychania świeżym powietrzem zza okna nawet nie wspomnę. Dziękuję za taką nowoczesność.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.924 119 22
#27
Wydaje mi się, że mimo wszystko czasami przydaje się dobra widoczność na boki. Na przykład w sytuacjach spotykanych na wielu liniach kolejowych, gdzie pociąg zbliża się do przejazdu kolejowego bez szlabanów. Obserwacja tego co się dzieje z boku pozwala maszyniście ocenić czy istnieje zagrożenie ze strony ruchu samochodowego, czy może swobodnie przejechać przez przejazd bez hamowania, a nawet bez nadużywania RP1(co zdarza się codziennie na torach w całej Polsce).
Gdy pojawiły się pierwsze wizualizacje pociągów Siemens Inspiro dla Metra Warszawskiego, wszyscy komentowali że szyba czołowa jest bardzo mała i widoczność będzie bardzo słaba przez nią, podczas wjazdu w stację. Już jednak po pierwszych jazdach testowych temat znikł, bo się okazało że przez tę szybę widać peron tak samo jak i przez dużą. To dlatego, że maszynista patrzy do przodu, a nie na boki, a z perspektywy maszynisty już z daleka widać co się dzieje na peronie. Bo im coś jest dalej od czoła, tym szerzej to widać. Zapewne tak samo jest w Darcie i innych nowoczesnych pojazdach szynowych z małymi oknami czołowymi. Maszynista prowadząc pociąg z prędkością kilkudziesięciu przynajmniej kilometrów na godzinę, już z daleka obserwuje otoczenie toru w szerszej perspektywie, a będąc już przed samym przejazdem chyba nie musi dużo widzieć na boki, bo ewentualna kolizja i tak byłaby już nie do uniknięcia, z powodu niewystarczającej drogi hamowania. Dobra widoczność jest chyba najważniejsza w pojazdach manewrowych i jeżdżących z nie dużymi prędkościami, oraz w tramwajach poruszających się w dużym ruchu miejskim.

A co do trąbienia syreną, to ostatnio ktoś mi mówił że maszyniści muszą to robić i że wręcz potrafią być z tego rozliczani.
 

Zaqu

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10 1 0
#29
XXI wiek oznacza brak możliwości oglądania świata po zmroku w rozświetlonym bezprzedziałowcu a o możliwości oddychania świeżym powietrzem zza okna nawet nie wspomnę. Dziękuję za taką nowoczesność.
To dla porównania odczucia oddychania świeżym powietrzem wyjedź samochodem na autostradę, rozpędź się do prędkości przejazdowej takiego składu, albo tylko do maksymalnej dozwolonej - bodajże 140 km/h i otwórz okno. To poczujesz różnicę pomiędzy otwieraniem okna w ryflaku ciągnietym przez parowóz 40 km/h.
Jakby ktoś otworzył mi okno w przedziale jakbym jechał pociągiem 100km/h to bym go od razu na korytarz wystawił.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.924 119 22
#32
Na testach w porywach zrobił 200 km/h. I jak to się ma do pociągów dużej prędkości, jakie z ludźmi a nie na testach jeżdżą przynajmniej 250 km/h? I jak w związku z tym ten pociąg wymieniać w rozmowach w kontekście że po co kupiono Pendolino, jakby to wystarczyło? Dart to jest jeden z kolejnych zespołów trakcyjnych wyprodukowanych w naszym kraju, którego prędkość maksymalna to będzie 160 km/h, a jaki na testach osiąga trochę więcej.
On jedynie wygląd ma mylący, bo czoło wygląda jakby ten pociąg jeździł z prędkościami przynajmniej 300 km/h.
 

Jan Bednarczyk

Znany użytkownik
Reakcje
1.547 12 6
#34
Jest takie powiedzenie [ Nie od razu Kraków zbudowano], dajmy tym konstruktorom trochę czasu, konstruktorzy z Francji do tej prędkości też dochodzili etapami. Problemem jest gdzie by taki skład, osiągający nawet 300 km/godz. mógł się poruszać po polskich torach. Ważne jest to, że zaczyna się w Polsce znowu budować tabor, który swym wyglądem nie odbiega od wyrobów konkurencyjnych firm.
 

Adam Okuń

Znany użytkownik
Reakcje
1.166 1 0
#35
Problemem jest gdzie by taki skład, osiągający nawet 300 km/godz. mógł się poruszać po polskich torach.
Rozsądek nakazuje szukać klientów tam gdzie mógłby. 200km/h na zachodzie, a szczególnie w Niemczech (naturalny klient PESY) ten skład szału nie zrobi. Zgadzam się z CoCu to kolejny Elf lub Impuls. Tylko po co. PESA powinna już robić duży krok naprzód.
 

JacekGG

Aktywny użytkownik
Reakcje
37 0 0
#36
Rozsądek nakazuje szukać klientów tam gdzie mógłby. 200km/h na zachodzie, a szczególnie w Niemczech (naturalny klient PESY) ten skład szału nie zrobi. Zgadzam się z CoCu to kolejny Elf lub Impuls. Tylko po co. PESA powinna już robić duży krok naprzód.
Tak jak powiedział kolega zamek, nie od razu Kraków zbudowano. Patrząc na rozwój Pesy to widać że robią duże kroki naprzód. Wyrastają na dużego producenta i co najważniejsze Polskiego. Popatrzmy na Efa i zobaczmy ich pierwszy EZT mając na uwadze fakt że wiele lat nie upłynęło. Wiele osób powie że w produktach Pesy jest mnóstwo zagranicznych podzespołów, ale to dzisiaj norma nawet u potentatów, ma to swoje zalety. Dart to jednak duży krok naprzód, baza do prawdziwych dużych prędkości. Taki skład to oprócz prędkości musi zapewniać dobry komfort. Wszystko to się składa na doświadczenie i innowacje. Można kopiować rozwiązania, ale to zawsze będzie kopia. Można też samemu coś wymyślać i wprowadzać tworząc sobie tym odpowiednią pozycję w stosunku do konkurencji. To wymaga czasu, a widać że Pesa zdaje się dobrze go wykorzystuje. Trzymam kciuki za ich rozwój. Pesa wie że stawiać muszą w olbrzymiej większości na eksport, a im więcej będą mieli do zaoferowania tym lepiej.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.010 499 33
#38
Typowa reklamówka, a ja szczególnie nie lubię takich szarpanych filmów, gdzie raz jest przyspieszone tempo, a za chwilę zwolnione - ani kawałka w normalnym tempie. Teraz taka moda, także w reklamówkach np. samochodów w TV. Mnie to drażni, ale to kwestia gustu.
 

mareknyc

Aktywny użytkownik
Reakcje
67 8 0
#39
Na testach w porywach zrobił 200 km/h. I jak to się ma do pociągów dużej prędkości, jakie z ludźmi a nie na testach jeżdżą przynajmniej 250 km/h? I jak w związku z tym ten pociąg wymieniać w rozmowach w kontekście że po co kupiono Pendolino, jakby to wystarczyło? Dart to jest jeden z kolejnych zespołów trakcyjnych wyprodukowanych w naszym kraju, którego prędkość maksymalna to będzie 160 km/h, a jaki na testach osiąga trochę więcej.
On jedynie wygląd ma mylący, bo czoło wygląda jakby ten pociąg jeździł z prędkościami przynajmniej 300 km/h.
Z tego co się dowiedziałem u źródła czyli od pracownika Pesy,to Dart spokojnie wyciągnie 250 po wymianie silników i jego cena i tak będzie sporo niższa od Pendolino.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.924 119 22
#40
Okej, Maluch też po wymianie silnika wyciągnie więcej niż normalnie osiąga. Ale czy to czyni z niego samochód sportowy? Mówimy tu o obecnym produkcie, a nie tym co może być w przyszłości. Bo może jak zrobią Darta co na próbach będzie jeździł 250 a z ludźmi 200, to Pendolino będzie wreszcie mogło jeździć z ludźmi na naszych torach z 250? :) I wciąż Dart będzie w tyle.