Jeszcze jedna ważna sprawa, która ujawniła się po kilku dniach używania przerobionych rozjazdów u mnie - może się zdarzyć, że przełącznik polaryzacji w napędach MPx przełączy się jeszcze zanim iglice się zaczną się przesuwać (wynika to z samej konstrukcji tych napędów, wtedy oczywiście również dochodzi do zwarcia (już się to u mnie zdarzyło). Rozwiązania widzę tu dwa - albo lekkie przeregulowanie w odpowiednią stronę drucika przesuwającego iglice (w bok, żeby iglica "szybciej" się odsuwała), albo odizolowanie elektryczne zewnętrznej strony iglic.
Z dumą prezentuję poprawioną wersję mojego projektu modernizacji rozjazdów PIKO, pozbawioną tego problemu
Aktualnie wyeliminowane zostały nie tylko tytułowe zwarcia, ale także zostało nieco poprawiony odbiór prądu podczas przejazdu przez martwe pole zasilania na krzyżownicy
Myślę, że jest to już wszystko co można wyciągnąć z tych rozjazdów bez konieczności gruntownej ich przebudowy.
Aktualnie mostek i kabel zasilający od polaryzacji zamontowałem w innym miejscu - tuż "nad" krzyżownicą od strony rozwidlenia, przy okazji łącząc elektrycznie także obie szyny skrzydłowe - właśnie to pozwala bardzo poprawić zasilanie, szczególnie w przypadku krótkiego taboru, podczas przejazdu przez krzyżownicę:
Następnie polaryzację musimy podpiąć do jakiegoś przełącznika, który zapewni zmianę biegunowości idealnie w połowie procesu przestawiania iglic (czyli w miejscu, gdzie są one odizolowane od obu zewnętrznych opornic). W związku z tym moje rozwiązanie nadaje się tylko do powolnych napędów silnikowych, a nie np. do oryginalnych elektromagnetycznych napędów PIKO. U mnie stosuję napędy MPx, ale one z racji konstrukcji nie nadają się do sterowania polaryzacją wg. mojego projektu. Trzeba zastosować system dodatkowy, który u mnie jest bardzo prosty i wygląda tak:
Zastosowany u mnie wyłącznik krańcowy jest taki (do kupienia bez problemu na allegro czy w sklepie elektronicznym za kilka zł za sztukę), w wersji z prostą dźwignią o długości 16mm:
Pełny skok dźwigni tego modelu wyłącznika wynosi mniej więcej 3mm, czyli dokładnie tyle o ile przestawia się napęd MP1 i iglice w rozjazdach PIKO