Wku....em się dziś jak cholera. Zamontowałem wreszcie całą elektronikę. Wszystko gra. No to złożyłem. I..., generator nie daje dymu (może niestyk, ale to nie problem) - :shock: po złożeniu oświetlenie korbowodowe sterowane przez ST/MF martinezo świeci cały czas. Po włączeniu F6 (pod F6 jest podpisane) świeci trochę ciemniej, a po wyłączeniu F6 znowu jasno. Sam tender bardzo ciężko jest otworzyć. Wobec tego pod samym wyjściem z tendra podłączyłem miernik -pokazuje napięcie takie jak w torach, natomist przy włączeniu F6 trochę nizsze. Wszystkie inne funkcje działaja jak trzeba. Wie ktoś co to może być?? Od tej pory chyba niestety będę zmuszony kupować wyłącznie dekodery Lenz bądź ESU.
PS. Po ustawieniu na CV40 wartości 0 jest to samo, tylko po włączniu F6 nie przygasa (funkcja F6 została zdeaktywowana). Powiem jeszcze, że robiłem już wiele eksperymentów z dekoderami Lenz Gold oraz LokPilot V3.0 ESU i nigdy nie maiłem takich problemów. Jak myślicie -reset może pomóc? (pytam a nie resetuję, bo musiałbym odłączyć wcześniej Lenza, a aby tego dokonać trzeba ryć tender) A może to (jak mniemam) tranzystor na wyjściu padł?
Proszę o pomoc :!: