Posłuchaj poproszę Kolego. Masz już fajną lokomotywę BR119 z gniazdem dekodera NEM652, na pewno dokupisz sobie jeszcze jakieś loki.
Dobrze Ci radzę żeby nie iść w analogowe sterowanie lokomotywami.
Te analogowe regulatory o których wyżej pisaliście - 400 i więcej złotych
Dobre używane cyfrowe sterowanie np. Roco kupisz od Kolegów z forum w prawie podobnej cenie, może ciut więcej, a może nie.
Ale,... używane cyfrowe, to naprawdę jest w dobrym stanie. Sam kiedyś takie kupowałem i służy mi do dzisiaj już całe lata.
Najzwyklejszy dobry dekoder do lokomotywy kupisz też od kolegów już za około 100zł.
Zapewniam Cię, że duszy lokomotywa nie straci, a może i odwrotnie - zyska duszę elektroniczną.
Zaręczam, jak tylko choć jeden raz weźmiesz do ręki manipulator cyfrowy i zaczniesz sterować dwoma, trzema lokomotywami na torach,
to nigdy nie zechcesz wrócić do analogu. Mogę się o to założyć.
Dodatkowe efekty świetlne załączane w lokomotywach, a później zakup dekoderów dźwiękowych i zabawa z "grającą orkiestrą"...
Jak tylko raz tego liźniesz, to analog wyda Ci się epoką jaskiniową.
Nie będziesz się musiał martwić, czy starczy prądu dla wagonów, czy trzeciej lokomotywy - starczy. DCC nie jest wcale trudne.
Jest XXI wiek i nie inwestowałbym ani jednej złotówki w analog.
Natomiast jak lubisz analogowe rozwiązania i grzebać w kabelkach, to na budowanej później swojej makiecie możesz rozważyć sterowanie analogowe rozjazdami i sygnalizacją..
Choć też pojawiają się fajne, proste i niedrogie rozwiązania cyfrowego sterowania rozjazdami itd.
Dla Twojego dobra - nie wydawaj bezsensownie swych pieniędzy, bo później nikt już tego sprzętu od Ciebie nie odkupi.