Hej, na komunię dostałem kiedyś zestaw PIKO - pewnie większość od tego zaczynała. Lata poleciały, a marzenia chyba wróciły po tym, jak siedmioletni chrześniak dostał swoją pierwszą plastikową kolejkę z Allegro.
A że i ja sam za 6 lat będę miał w domu już siedmiolatka, to chciałbym się na to dobrze przygotować
Mianowicie szukam rozwojowego zestawu pod makietę. Moje marzenie jest jednak przytłumione świadomością słomianego zapału u mnie, więc zamówiłem sobie zestaw Fleischmann 5160003 - czyli pętla z podstawowym pociągiem w analogu. Tym zamierzam się oswoić i upewnić, że to dalej jest fajne.
Ale marzenie mam następujące:
Na roboczym biurku w rozmiarze 180x90 zbudować makietę. W pierwszym kroku, modelując coś ciekawego w SCARMie, zrobić sobie layout na wspornkichach, które z czasem będę obudowywał.... i tak dalej. A nuż za 4 lub 5 lat zacznę kończyć makietkę, czas pokaże
No ale do rzeczy - z kolejek kojarzyłem PIKO w H0 i TT. To za duże, żeby na mojej powierzchni miało sens. Powierzchni większej mieć nie będę, więc zacząłem zastanawiać się między skalą N a Z. Wybrałem na razie N, co nie znaczy, że przy tym mam zostać.
Ale co mam kupić? Chciałbym planować i tworzyć makietę w klimacie lat 70-90 w stylu polskich przedmieść. Potrzebuję do tego odpowiedniego taboru. W ofercie Fleischmann widze sporą dostępność torów oraz lokomotyw i wagonów. Ale zaraz może się okazać, że popełniam jakiś błąd w wyborze i w głupi sposób się blokuję.
Najlepiej będzie, jeżeli poproszę Was doświadczonych o odpowiedź na poniższe pytania:
Gdybyś miał jeszcze raz zacząć budować od zera to jaką firmę byś wybrał i dlaczego? Dlaczego nie wybrałbyś innej firmy? Dlaczego wybierzesz skalę Z a nie N lub skalę N a nie Z?
Za wszelką pomoc uprzejmie dziękuję!!! <3
A że i ja sam za 6 lat będę miał w domu już siedmiolatka, to chciałbym się na to dobrze przygotować
Mianowicie szukam rozwojowego zestawu pod makietę. Moje marzenie jest jednak przytłumione świadomością słomianego zapału u mnie, więc zamówiłem sobie zestaw Fleischmann 5160003 - czyli pętla z podstawowym pociągiem w analogu. Tym zamierzam się oswoić i upewnić, że to dalej jest fajne.
Ale marzenie mam następujące:
Na roboczym biurku w rozmiarze 180x90 zbudować makietę. W pierwszym kroku, modelując coś ciekawego w SCARMie, zrobić sobie layout na wspornkichach, które z czasem będę obudowywał.... i tak dalej. A nuż za 4 lub 5 lat zacznę kończyć makietkę, czas pokaże
No ale do rzeczy - z kolejek kojarzyłem PIKO w H0 i TT. To za duże, żeby na mojej powierzchni miało sens. Powierzchni większej mieć nie będę, więc zacząłem zastanawiać się między skalą N a Z. Wybrałem na razie N, co nie znaczy, że przy tym mam zostać.
Ale co mam kupić? Chciałbym planować i tworzyć makietę w klimacie lat 70-90 w stylu polskich przedmieść. Potrzebuję do tego odpowiedniego taboru. W ofercie Fleischmann widze sporą dostępność torów oraz lokomotyw i wagonów. Ale zaraz może się okazać, że popełniam jakiś błąd w wyborze i w głupi sposób się blokuję.
Najlepiej będzie, jeżeli poproszę Was doświadczonych o odpowiedź na poniższe pytania:
Gdybyś miał jeszcze raz zacząć budować od zera to jaką firmę byś wybrał i dlaczego? Dlaczego nie wybrałbyś innej firmy? Dlaczego wybierzesz skalę Z a nie N lub skalę N a nie Z?
Za wszelką pomoc uprzejmie dziękuję!!! <3