Bardzo ładne ujęcia, ale pozwolę sobie na swój, całkowicie nieobiektywny komentarz: nie bardzo podoba mi się montaż filmu. Ja osobiście nie lubię skrótów, polegających na wycinaniu fragmentów ze środka ujęć. Jak jedzie pociąg na długim odcinku przez kilka łuków i jest filmowany z jednego miejsca, to chciałbym zobaczyć cały przejazd, bez wyciętego środka (niby żeby nie było za długo i za nudno). Przykładów takich skrótów jest dużo, poczynając od pierwszego przejazdu ezt przez dwa odwrotne łuki w pierwszej minucie filmu. Podobnie, jeśli pociąg zbliża się do kamery, to chciałbym zobaczyć jego przejazd do końca, bez cięcia w momencie, gdy skład jest już blisko. Generalnie wolę dłuższe ujęcia, niż krótkie "przebitki" - no, ale w dzisiejszych czasach to trochę niemodne podejście... Nie lubię też ujęć w przyspieszonym tempie. Film ma trochę charakter nastrojowy, więc nie ma potrzeby robienia takich skrótów. A druga uwaga, to taka, że mnie osobiście muzyka w takim filmie przeszkadza, sam dźwięk oryginalny zupełnie by wystarczył. Ale powtarzam, to są moje osobiste uwagi i każdy może mieć swój indywidualny odbiór i odczucia przy oglądaniu filmu.
-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Z kamerą wśród...
- Inicjator wątku Tomala
- Data rozpoczęcia
Przykro mi , że się nie podoba ale... Filmy robię, aby pokazać piękno kolei i adresuję je do przeciętnego widza( 40 % to kobiety, takie statystyki wyświetla mi YB) W myśl w.w. uwag filmik musiałby trwać ponad 10 minut, gdy uwaga przeciętnego widza YB to maks. 4 minuty , a tak naprawdę 2,5 minuty. Nikt , oprócz mikoli, tego do końca nie ogarnie, po prostu kliknie na następny. Wszystkie ujęcia krajobrazowe, jakieś zbliżenia na martwą naturę są bez głosu, aby to scalić w kupę należy to zrobić podkładem muzycznym. Na filmik 4 minutowy jest ponad 100 ujęć przy czym tylko ze 30 to odgłosy taboru kolejowego , jak to do kupy złożyć , aby ucieszyło ludzi, którzy pierwszy raz widzą podjazd pod przełęcz Sieniawską i nigdy nie jechali pociągiem? A oto nowa produkcja czyli Rudawa koło Krzeszowic zdegradowana do roli przystanku i otoczona na całej długości przez ekrany akustyczne. Dla mnie wygląda to koszmarnie. Zapraszam na film:
-
2
-
2
- Pokaż wszystkie
Mnie filmik przypadł do gustu - co nie zmienia faktu, że te ekrany psują radość podróży koleją. W grudniu miałem okazję z synem wybrać się na kolejową wycieczkę z Sosnowca do Krakowa. Niestety za Trzebinią (w kierunku grodu Kraka) zaczynają się te nieszczęsne "budowle" czyniąc przejazd nieco klaustrofobicznym.
Niedzielne polowanie z fotoaparatem na statywie w śniegu i mrozie na linii nr 97 Skawina- Żywiec. Podjazd z Kalwarii Zeb.-Lanckorony(295 m. npm) w stronę Stronie(404 m. npm) jest dość urokliwy. Najpierw kapliczki, a później po paru kilometrach tło w postaci klasztoru. Zapraszam na film:
-
3
-
2
- Pokaż wszystkie
Tym razem Zwardoń , bardzo ciekawa i wysoko położona stacja i mimo covidu nadal odwiedzana przez słowackie maszyny. Była śnieżyca, mróz ale tak ma być w górach o tej porze. Spory ruch na stacji generują Koleje Śląskie, a do tego TLK Rozewie no i oczywiście słowackie ŻSR. Zapraszam na film:
-
2
-
2
- Pokaż wszystkie
Wiosenny weekend spędziłem w Kłaju i okolicy aby sfilmować infrastrukturę i ruch kolejowy na "91-ce" A do tego przyroda Puszczy Niepołomickiej i staw . Zapraszam na filmik:
-
1
-
3
- Pokaż wszystkie
Słowacja, ruch na Koszycko-bohumińskiej trasie prawie żaden, bo trwa wielka modernizacja trasy przed Popradem. Ale coraz prężniej działający Klub Kolejowy Tatran zorganizował pociąg retro prowadzony świeżo odremontowaną "Bobiną" E499.062. Poza tym jeszcze dwa inne pociągi , no i Tatry... Zapraszam na film:
To całe "autoobracanie" to zawracanie głowy. Filmów telefonem raczej nie robię, ale te, które zrobiłem (zawsze poziomo), na komputerze odtwarzają się dobrze - jednak na żadne fora niczego nie wrzucam. Może jeśli się to wyłączy, to film zawsze będzie odtwarzany tak, jak został zrobiony? Tak czy tak, uważam, że robienie zdjęć, a zwłaszcza filmowanie telefonem ustawionym pionowo jest uzasadnione tylko w wyjątkowych wypadkach. Podobnie jest z fotografowaniem zwykłym aparatem fotograficznym (tradycyjnym czy cyfrowym) - 90% zdjęć robimy poziomo, bo tak widzimy świat. Zdjęcia pionowo (aparatem obróconym o 90 stopni) robimy praktycznie tylko wtedy, gdy z bliska fotografujemy wysokie budynki, wieże czy drzewa lub inne, podobne obiekty.
