Macieju "pisz na Berdyczów". Podejrzewam, na podstawie praktyki, że nasze wpisy znikną, ale dziękuję za niego gdyż wyraża opinię szerszego grona użytkowników forum w tej kwestii.
Kwestia poruszana jest od lat, ale widać brak jakiejkolwiek refleksji u naszego nadwornego korektora, który jeszcze nie tak dawno sam "sadził" takie błędy językowe, że aż przykro było czytać
Marcin to dusza człowiek, otwarty, przyjazny i takie publiczne połajanie zwyczajnie wobec niego nie przystoi.