Dzisiaj trochę technicznie - wymieniłam tory w gotowych kawałkach na odpowiednio docięte flexy na torze 3 i 5, przy okazji chce pokazać 2 przydatne narzędzia:
1. szablon odstępu - odpowiednio wycięta płytka drukowana którą można przy klejeniu błyskawicznie ustawić tor we właściwej odległości w stosunku do innego który już leży.
2. sposobik na kable - dłuto "dla artystów" w kształcie litery U - jest na tyle ostre ze da się nim wyciąć rowki na kable właściwie tylko silą nacisku reki, u mnie jest to konieczność bo płyta z torami leży na płask we wnęce w szafce i nie ma czegoś takiego jak miejsce pod makieta na tym i sąsiednim segmencie.
A tak wyglada wynik dzisiejszej pracy:
Tor 1 - ten przy peronie zrobiłam kilka miesięcy temu, tory 3 i 5 pokleiłam dzisiaj, jutro szuter. Tor 7 jest polozony tymczasowo żeby było gdzie odstawiać wagony.
A i uwaga dla elektroników - ULN2003 nie wytrzymuje więcej jak jednego elektromagnesu na kanał, przekonałam się o tym "the hard way" dzisiaj jak próbowałam zrobić automatykę zwrotnicy 3-kierunkowej na zasadzie matrycy diod prostowniczych.
Efekt - istniejący dekoder do przelutowania, a projekt tego dekodera do przekonstruowania.