Kolekcja Wesołe przypadki MIKOTA 1
- Inicjator wątku MIKOT 1
- Data rozpoczęcia
- Tags lokomotywa parowóz prezentacja wagon
Namiary na demona strona 32 w moim wątku. Ten wpis i następny wszystko tłumaczy http://forum.modelarstwo.info/threads/wesołe-przypadki-mikota-1.48734/post-865203 .
Drogi Kolego, pokaż jak Ty umiesz szyć. Po szyciu mojego ojca nie ma widocznych blizn, zwłaszcza na ludziach. Ponadto informuję Kolegę, że Kaczutek został hojnie wynagrodzony i jest bardzo zadowolony z efektów leczenia.
Od 2 dni Niedźwiedź Nadłowczy już szuka dla Ciebie jakiejś charakternej Kaczutki. Przyniesiemy Ci ją osobiście, albo przyjdziesz do nas. Tej nie możemy dać. Ta jest członkiem rodziny. W sumie, to jeden z moich pluszowych braci.
Drogi Kolego, pokaż jak Ty umiesz szyć. Po szyciu mojego ojca nie ma widocznych blizn, zwłaszcza na ludziach. Ponadto informuję Kolegę, że Kaczutek został hojnie wynagrodzony i jest bardzo zadowolony z efektów leczenia.
Od 2 dni Niedźwiedź Nadłowczy już szuka dla Ciebie jakiejś charakternej Kaczutki. Przyniesiemy Ci ją osobiście, albo przyjdziesz do nas. Tej nie możemy dać. Ta jest członkiem rodziny. W sumie, to jeden z moich pluszowych braci.
-
2
-
1
- Pokaż wszystkie
Kaczutka ma nowy wzór płetewek. Ja mam następne pudełko na detale. Niedźwiedź Nadłowczy musiał dołożyć trochę pieniędzy na operację plastyczną płetewek. Nitki i hajsiku brakło już na operację dziobka.
Bałwanek nie poprzestaje na produkcji śniegu. Wreszcie jest w swoim żywiole. Stoi w oknie po północnej stronie.
Aby nikt nie narzekał, że nie ma modelarstwa kolejowego, proszę, et voila. Naprawiam BR 03. Jeszcze czekam na nowy silnik. Dziwna rzecz, fabryczny dekoder ma dźwięki do siedmiu lokomotyw (w tym do diesla), przez to są zbyt skompresowane. Kolega @Elvis obiecał, że wgra mi właściwe dźwięki. Kiedy parowóz wróci od Elvisa, nakręcę filmik z Orient Expressem.
Czyszczę, pucuję i sprawdzam, zanim ją wyślę Elvisowi.
Bałwanek nie poprzestaje na produkcji śniegu. Wreszcie jest w swoim żywiole. Stoi w oknie po północnej stronie.
Aby nikt nie narzekał, że nie ma modelarstwa kolejowego, proszę, et voila. Naprawiam BR 03. Jeszcze czekam na nowy silnik. Dziwna rzecz, fabryczny dekoder ma dźwięki do siedmiu lokomotyw (w tym do diesla), przez to są zbyt skompresowane. Kolega @Elvis obiecał, że wgra mi właściwe dźwięki. Kiedy parowóz wróci od Elvisa, nakręcę filmik z Orient Expressem.
Czyszczę, pucuję i sprawdzam, zanim ją wyślę Elvisowi.
Pewnie będzie ładny ... ale obawiam się, że BR 03 nie prowadziły tego pociągu.
Moźe się mylę, ale wygląda na to, że był prowadzony przez niemieckie lokomotywy :
C z Wirtembergii
IV f z Badenii
S 3/6 oraz S 2/6 z Bawarii
oraz BR 39.
To jednak mogą być niepełne informacje - np. wiadomo, że bywał też prowadzony przez bawarską S 3/5 , a nawet (w zastępstwie) przez P 3/5.
Moźe się mylę, ale wygląda na to, że był prowadzony przez niemieckie lokomotywy :
C z Wirtembergii
IV f z Badenii
S 3/6 oraz S 2/6 z Bawarii
oraz BR 39.
To jednak mogą być niepełne informacje - np. wiadomo, że bywał też prowadzony przez bawarską S 3/5 , a nawet (w zastępstwie) przez P 3/5.
Już mamy dosyć tej zimy! Bondzik z Kaczutką posadzili szczypiorek, już się zieleni.
Bałwanka Pediatrycznego (BP1) odciągnęliśmy od okna i zawinęliśmy w cieplutki szalik. Niech się już nie wysila.
Włożyłem dekoder Zimo. Funkcje ma, ale nie wiadomo gdzie. Dziwny jest. Dźwięki od czapy. Z tyłu śiatła się zepsuły, a z przodu wszystko mruga. Lokomotywa dziwnie przerywa, pomimo, że zbiera prąd ze wszystkich kół i jest wyczyszczona. Taki sam, ale nie taki sam???
Tu wersja by Bondzik i Kaczutka. Dorwali się do sterowania.
Jak Elvis nam naprawi, to zrobimy Orient Express.
Bałwanka Pediatrycznego (BP1) odciągnęliśmy od okna i zawinęliśmy w cieplutki szalik. Niech się już nie wysila.
Włożyłem dekoder Zimo. Funkcje ma, ale nie wiadomo gdzie. Dziwny jest. Dźwięki od czapy. Z tyłu śiatła się zepsuły, a z przodu wszystko mruga. Lokomotywa dziwnie przerywa, pomimo, że zbiera prąd ze wszystkich kół i jest wyczyszczona. Taki sam, ale nie taki sam???
-
4
-
1
- Pokaż wszystkie
Pędziliśmy, pędziliśmy, pędziliśmy no i kabum!!!
No, teraz nasz parowóz BR 52 Roco wygląda tak.
Niedźwiedź Nadłowczy obiecał to zasponsorować kupno części zamiennych.
No, teraz nasz parowóz BR 52 Roco wygląda tak.
Niedźwiedź Nadłowczy obiecał to zasponsorować kupno części zamiennych.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Dla wszystkich, którzy czekali na Pluszaczki.
Bałwanek żegna zimę!
Rysowanki długopisem.
"No bo" wyłączyli prąd na godzinkę.
Samolot DC-3/4 i Kot Lodzik czekający na odlot. Douglas DC-3 to jego ulubiony samolot. Musi taki mieć.
Bałwanek żegna zimę!
Rysowanki długopisem.
"No bo" wyłączyli prąd na godzinkę.
Samolot DC-3/4 i Kot Lodzik czekający na odlot. Douglas DC-3 to jego ulubiony samolot. Musi taki mieć.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
MIKOT 1, od dłuższego czasu obserwuję Twój wątek. Cieszę się że dalej próbujesz Swoich sił. Z każdą kolejną waloryzacją, wygląda to coraz lepiej. Chciałbym się jednak odnieść do sposobu nakladania przez Ciebie kalkomanii, a dokładniej do tego zdjęcia:
Kalka się zwichrowała, błyszczy się i wygląda na to, że jej krawędzie nie przylegają do powierzchni, co grozi jej uszkodzeniem (rozdarciem).
Nie wiem czy Ciebie w pełni satysfakcjonuje taki efekt, ale... można to zrobić lepiej.
Zdradzę Ci pewien patent na nakładanie kalek jaki od lat stosuję.
Potrzebne Ci będą:
- ręcznik papierowy
- kilka patyczków do uszu
- bezbarwny lakier błyszczący (pełny połysk)
- płyny do kalek Micro Set i Micro Sol
- bezbarwny lakier matowy
- oczywiście penseta, ze 3 pędzelki, w tym jeden 00, nożyczki, lub lepiej skalpel modelarski.
- opcjonalnie, jeśli będziesz nakładał duże elementy kalek, papier ścierny wodny 3000
Wszysko powyższe do dostania w większości sklepów modelarskich. Oprócz wody oczywiście ;-)
Zaczynamy!
1. Przygotuj powierzchnię pod kalkę.
Oczyść ją, żeby nie było paprochów i polakieruj bezbarwnym lakierem błyszcącym i dobrze wysusz.
Zmorą kalek, jest tzw. efekt srebrzenia, powstaje on poprzez mikro pęcherzyki powietrza, które znajdują się w porach matowej powierzchni pod kalką.
Zerknij w czym rzecz. Na tym zdjęciu (źródło: google grafika), mimo, że kalka jest równo położona, widać wyraźnie ten efekt. Można nawet dojrzeć, gdzie została ucięta przez modelarza przed naklejeniem.
Polakierowanie powierzchni na połysk, to pierwszy krok, aby się tego efektu pozbyć.
2. Wycinanie i namaczanie kalkomani.
Wytnij element z lekkim zapasem i zamocz go w wodzie na max 5-7 sekund i odłuż na bok. Nie top go! Pomiędzy papierem a elementem jest cieniutka wartwa kleju. Jeśli go wypłuczesz, kalka nie będzie się chciała przykleić do modelu. Odczekaj ze 20-30 sek, i zobacz delikatnie czy zaczyna się ssuwac z papieru. Jeśli nie, nie szarp się z nią, daj jej kolejne 30 sek aż do skutku. Gdy zacznie się zsuwać...
3. Płyn Micro SET
Zalej element, gdzie chcesz położyć kalkę płynem Micro SET i przenieś na nią kalkę. Płynu ma być na tyle dużo, żeby stworzyła Ci się mini poduszka z niego pomiędzy kalką a elementem. Zadaniem tego płynu, jest poprawienie przylegania kalki, więc jeśli Ci wyschnie zanim ustawisz właściwie kalkę, tak już zostanie. Możesz oczywiscie tańczyć z tą kalką ile tylko chcesz pamiętaj tylko o tym aby co jakiś czas na pędzelku dodac trochę tego płynu, żeby cały czas mieć tą poduszkę.
4. Gdy już ustawisz kalkę zgodnie z oczekiwaniami, weź narożnik ręcznika papierowego i przyłuż delikatnie do poduszki z płynu (ale zdala od kalki, żebyś przypadkiem nie przesunął jej). W ten sposób ręcznik wciągnie płyn z pod kalki, a kalka ładnie usiądzie.
5. Dociścij pionowo kalkę do elementu patyczkiem do uszu (tylko drobne elementy) lub wałkując od środka kalki na zewnątrz patyczniem do uszu, wypchnij resztki płynu. Zostaw do wyschnięcia na jakieś 15 minut i...
6. Zakropl pędzelkiem płyn Micro Sol.
Nie przestrasz się efektem! Jego zadaniem jest zmiękczenie kalkomani po to aby wniknęła wszędzie w każdą szczelinę i nierówności.
Po kilku chwilach kalka zacznie się straszliwie marszczyć. To normalne. Nie dotykaj jej pod żadnym pozorem! Chemia zrobi swoje, kalka się pomarszczy, pomarszczy, zacznie się coraz bardziej układać aż wyschnie. Oceń efekt. Jeśli nadal jest z nią coś nie tak, to kolejną kropelkę płynu, odczekaj i sprawdź efekt. Na koniec zostaw całość do całkowitego wyschnięcia na jedną noc.
7. Mamy już kalkę bez efektu srebrzenia, równo i dobrze przylegającą do powierzchni ale... błyszczącą się względem reszty powierzchni modelu.
W przypadku drobnych elementów kalkomanii wystarczy już tylko polakierować bezbarwnym matem, wysuszyć i gotowe. Ale...
8. W przypadku dużych powierzchni kalkomanii mogą powstawać tzw. schody widoczne pod światło. Duże płaty kalkomanii, są z reguły zrobione z grubszego filmu. Chodzi o to aby nie rozrywały się podczas przenoszenia na model.
Kłopot w tym, ze niektórzy producenci z tym przeginają i mimo, położenia ich jak należy, powstaje pod światło swoisty schodek.
W takim przypadku trzeba się ratować ponownie lakierem błyszczącym i papierem ściernym 3000.
Najpierw lakierujesz cały element i zostawiasz do porządnego wyschnięcia. Najlepiej 2-3 warstwy
Usyskasz dzięki temu taki mniej więcej efekt (sorry za ten bazgroł, robiony na szybko)
Zielony- powierzchnia modelu
Pomarańcz - lakier błyszczący
Czerwony - kalka
Niebieski 2-3 warstwy błyszczącego
9. Po porzadnym wyschnięciu szlifujesz delikatnie przy pomocy wody papierem ściernym 3000 w celu zniwelowaniu schodka. Uważaj! Aptekarska robota! Co parę ruchów, sprawdzaj elekt, aby nie przegiąć w drugą stronę.
Chodzi o uzyskanie takiego efektu:
10. Teraz pozostało już tylko, polakierować bezbarwnym matem, zostawić do wyschnięcia i... Finito!
Zobacz na zderzaki w tych lokomotywach jak zastowanie tej techniki daje efekt w praktyce. Co, tampodruk? Nic z tego! Kalki!
Miłego trenowania
Kalka się zwichrowała, błyszczy się i wygląda na to, że jej krawędzie nie przylegają do powierzchni, co grozi jej uszkodzeniem (rozdarciem).
Nie wiem czy Ciebie w pełni satysfakcjonuje taki efekt, ale... można to zrobić lepiej.
Zdradzę Ci pewien patent na nakładanie kalek jaki od lat stosuję.
Potrzebne Ci będą:
- ręcznik papierowy
- kilka patyczków do uszu
- bezbarwny lakier błyszczący (pełny połysk)
- płyny do kalek Micro Set i Micro Sol
- bezbarwny lakier matowy
- oczywiście penseta, ze 3 pędzelki, w tym jeden 00, nożyczki, lub lepiej skalpel modelarski.
- opcjonalnie, jeśli będziesz nakładał duże elementy kalek, papier ścierny wodny 3000
Wszysko powyższe do dostania w większości sklepów modelarskich. Oprócz wody oczywiście ;-)
Zaczynamy!
1. Przygotuj powierzchnię pod kalkę.
Oczyść ją, żeby nie było paprochów i polakieruj bezbarwnym lakierem błyszcącym i dobrze wysusz.
Zmorą kalek, jest tzw. efekt srebrzenia, powstaje on poprzez mikro pęcherzyki powietrza, które znajdują się w porach matowej powierzchni pod kalką.
Zerknij w czym rzecz. Na tym zdjęciu (źródło: google grafika), mimo, że kalka jest równo położona, widać wyraźnie ten efekt. Można nawet dojrzeć, gdzie została ucięta przez modelarza przed naklejeniem.
Polakierowanie powierzchni na połysk, to pierwszy krok, aby się tego efektu pozbyć.
2. Wycinanie i namaczanie kalkomani.
Wytnij element z lekkim zapasem i zamocz go w wodzie na max 5-7 sekund i odłuż na bok. Nie top go! Pomiędzy papierem a elementem jest cieniutka wartwa kleju. Jeśli go wypłuczesz, kalka nie będzie się chciała przykleić do modelu. Odczekaj ze 20-30 sek, i zobacz delikatnie czy zaczyna się ssuwac z papieru. Jeśli nie, nie szarp się z nią, daj jej kolejne 30 sek aż do skutku. Gdy zacznie się zsuwać...
3. Płyn Micro SET
Zalej element, gdzie chcesz położyć kalkę płynem Micro SET i przenieś na nią kalkę. Płynu ma być na tyle dużo, żeby stworzyła Ci się mini poduszka z niego pomiędzy kalką a elementem. Zadaniem tego płynu, jest poprawienie przylegania kalki, więc jeśli Ci wyschnie zanim ustawisz właściwie kalkę, tak już zostanie. Możesz oczywiscie tańczyć z tą kalką ile tylko chcesz pamiętaj tylko o tym aby co jakiś czas na pędzelku dodac trochę tego płynu, żeby cały czas mieć tą poduszkę.
4. Gdy już ustawisz kalkę zgodnie z oczekiwaniami, weź narożnik ręcznika papierowego i przyłuż delikatnie do poduszki z płynu (ale zdala od kalki, żebyś przypadkiem nie przesunął jej). W ten sposób ręcznik wciągnie płyn z pod kalki, a kalka ładnie usiądzie.
5. Dociścij pionowo kalkę do elementu patyczkiem do uszu (tylko drobne elementy) lub wałkując od środka kalki na zewnątrz patyczniem do uszu, wypchnij resztki płynu. Zostaw do wyschnięcia na jakieś 15 minut i...
6. Zakropl pędzelkiem płyn Micro Sol.
Nie przestrasz się efektem! Jego zadaniem jest zmiękczenie kalkomani po to aby wniknęła wszędzie w każdą szczelinę i nierówności.
Po kilku chwilach kalka zacznie się straszliwie marszczyć. To normalne. Nie dotykaj jej pod żadnym pozorem! Chemia zrobi swoje, kalka się pomarszczy, pomarszczy, zacznie się coraz bardziej układać aż wyschnie. Oceń efekt. Jeśli nadal jest z nią coś nie tak, to kolejną kropelkę płynu, odczekaj i sprawdź efekt. Na koniec zostaw całość do całkowitego wyschnięcia na jedną noc.
7. Mamy już kalkę bez efektu srebrzenia, równo i dobrze przylegającą do powierzchni ale... błyszczącą się względem reszty powierzchni modelu.
W przypadku drobnych elementów kalkomanii wystarczy już tylko polakierować bezbarwnym matem, wysuszyć i gotowe. Ale...
8. W przypadku dużych powierzchni kalkomanii mogą powstawać tzw. schody widoczne pod światło. Duże płaty kalkomanii, są z reguły zrobione z grubszego filmu. Chodzi o to aby nie rozrywały się podczas przenoszenia na model.
Kłopot w tym, ze niektórzy producenci z tym przeginają i mimo, położenia ich jak należy, powstaje pod światło swoisty schodek.
W takim przypadku trzeba się ratować ponownie lakierem błyszczącym i papierem ściernym 3000.
Najpierw lakierujesz cały element i zostawiasz do porządnego wyschnięcia. Najlepiej 2-3 warstwy
Usyskasz dzięki temu taki mniej więcej efekt (sorry za ten bazgroł, robiony na szybko)
Zielony- powierzchnia modelu
Pomarańcz - lakier błyszczący
Czerwony - kalka
Niebieski 2-3 warstwy błyszczącego
9. Po porzadnym wyschnięciu szlifujesz delikatnie przy pomocy wody papierem ściernym 3000 w celu zniwelowaniu schodka. Uważaj! Aptekarska robota! Co parę ruchów, sprawdzaj elekt, aby nie przegiąć w drugą stronę.
Chodzi o uzyskanie takiego efektu:
10. Teraz pozostało już tylko, polakierować bezbarwnym matem, zostawić do wyschnięcia i... Finito!
Zobacz na zderzaki w tych lokomotywach jak zastowanie tej techniki daje efekt w praktyce. Co, tampodruk? Nic z tego! Kalki!
Miłego trenowania
Ostatnio edytowane:
-
6
-
2
- Pokaż wszystkie
Wspaniały doktorat na temat jak do tej poru nakładano kalki od ostatnich 20 lat.
Nie przeczę ,że to był sposób.
Technika kalkowania podobnie jak np. w telefonii ciut poszła do przodu, ciut.
Np. nie trzeba lakierować modelu satynowego przed nałożeniem kalek.
Wystarczy pomalować miejsce płynem (?) ,który to załatwi, a jego nadmiar po wyschnięciu kalki !!! zetrzeć mokrym w wodę wacikiem.
Płyn ten załatwia srebrzenie ,klejenie i układanie., nie psuje lakieru fabrycznego ,lekko się wodą usuwa.
Trzyma mocno i nie trzeba lakierować po .
Nawet jak niechcący wypłuczemy fabryczny klej kalki to nie problem .
Jest to :
TAMIYA DECAL ADHESIVE
Występuje w trzech mocach, do naszych potrzeb wystarcza Żólta buteleczka.
Nie przeczę ,że to był sposób.
Technika kalkowania podobnie jak np. w telefonii ciut poszła do przodu, ciut.
Np. nie trzeba lakierować modelu satynowego przed nałożeniem kalek.
Wystarczy pomalować miejsce płynem (?) ,który to załatwi, a jego nadmiar po wyschnięciu kalki !!! zetrzeć mokrym w wodę wacikiem.
Płyn ten załatwia srebrzenie ,klejenie i układanie., nie psuje lakieru fabrycznego ,lekko się wodą usuwa.
Trzyma mocno i nie trzeba lakierować po .
Nawet jak niechcący wypłuczemy fabryczny klej kalki to nie problem .
Jest to :
TAMIYA DECAL ADHESIVE
Występuje w trzech mocach, do naszych potrzeb wystarcza Żólta buteleczka.
-
4
-
1
- Pokaż wszystkie