• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wczasy wagonowe

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 172 0
W wielu materiałach w internecie takie wagony jak te stojące na bocznych torach w Helu są mylnie nazywane "wczasami wagonowymi". Jest to bzdura, której nikt nie prostuje. Otóż na PKP były specjalnie przygotowane tzw. OWW - Ośrodki Wczasów Wagonowych. Były to pewne miejsca, gdzie stały budy wagonów towarowych (nie osobowych) typu Gbs lub mniejszych, starszych, bez podwozia, na ziemi, wsparte na takich betonowych klocko-fundamentach (jak się obecnie nieraz stawia tzw. domki drewniane wypoczynkowe 35 m2). Wagony w środku były urządzone do mieszkania, miały 2 lub 3 sypialnie z łóżkami, pomieszczenie ogólne, stół, krzesła, parę szafek, czasami umywalkę. Na terenie ośrodka zazwyczaj była murowana stołówka, świetlica, place zabaw dla dzieci, etc. Takie ośrodki były m.in. w:
1. Jastarnia Wczasy. Od strony Władka stały 2 równoległe rzędy wagonów, potem była stołówka (stoi w niezmienionej formie do dziś) a dalej był jeden rząd wagonów równoległy do toru kolejowego. W latach 80-tych wagony zostały obite eternitem. Potem je wywalono i dziś stoją tam domki, 2 rzędy drewnianych i 1 rząd murowanych.
2. Mielno Koszalińskie. Ośrodek był w lesie, na wschód od ul. 1 maja. Idąc do plaży tą ulicą, skręcało się w las w lewo przy ówczesnej poczcie i po ok 300 m zaczynał się teren ośrodka. Dzięki temu kolejarze szli na plażę oddzielną dróżką przez las. Wagony stały rozrzucone po całym terenie, były alejki, w środku była stołówka. W początkowym okresie do umywalek w wagonach była doprowadzona woda z jez. Jamno (śmierdziała), potem zmienili na wodociąg.
3. Kołobrzeg. Ośrodek miał kształt trójkąta, między torami idącymi do lokomotywowni, ulicą Kasprowicza i nie pamiętam czym od wschodu. Będąc tam na wczasach podziwiałem SN61 i kilka razy widziałem SP47. :)
4. Międzyzdroje. Za moich czasów wagonów już nie było (ale opowiadał mi o nich ojciec) a były już domki typu Brda. Ośrodek był za torami, początek miał tuż za peronem przystanku Międzyzdroje i wspinał się na tamtejsze wzgórze. Tam podziwiałem m.in. 15 wagonowe składy Błękitnej Fali. :)

Może gdzieś tam znajdę stare zdjęcia, pokazujące te prawdziwe wczasy wagonowe PKP. :)
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.396 550 30
W wielu materiałach w internecie takie wagony jak te stojące na bocznych torach w Helu są mylnie nazywane "wczasami wagonowymi". Jest to bzdura, której nikt nie prostuje. Otóż na PKP były specjalnie przygotowane tzw. OWW - Ośrodki Wczasów Wagonowych. Były to pewne miejsca, gdzie stały budy wagonów towarowych (nie osobowych) typu Gbs lub mniejszych, starszych, bez podwozia, na ziemi, wsparte na takich betonowych klocko-fundamentach
Nie jest to bzdura i niczego nie trzeba prostować. Owszem, były takie ośrodki, o jakich pisze kolega @Arekmiz, gdzie pudła, także wagonów osobowych (nie tylko towarowych), stały na fundamentach z bloczków. W 1992 roku tak było na przykład w ośrodku w Sopocie Kamiennym Potoku (na pierwszym zdjęciu chyba jakiś magazyn). Ale były też inne ośrodki, gdzie wagony, osobowe i towarowe, stały na własnych kołach. Niestety, nie dysponuję takimi zdjęciami, ale pamiętam, że takie widziałem.

43 (26)a.jpg

43 (27)a.jpg

43 (28)a.jpg


A może kolega @Arekmiz wyjaśnić, dlaczego ośrodka w Helu nie można nazwać ośrodkiem wczasów wagonowych? O tym ośrodku jest m.in. na tej stronie.
 
Ostatnio edytowane:

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 172 0
Zgadza się że pośród wagonów towarowych zdarzały się też osobowe budy, jeden taki też był w Mielnie, właśnie jako magazyn - wydawano z niego pościel. :)
Dlaczego te stojąca na kołach to nie były wczasy wagonowe? Z prostego powodu. Nie były to ośrodki wczasowe pełnoprawne (czyli np. posiadające zaplecze socjalne i stołówkę z wyżywieniem), dostępne dla pracowników z rodzinami, w oficjalnych rozdzielnikach wczasów wypoczynkowych PKP. Wiem o tym, bo przy tego typu papierach na PKP pracowała moja matka. :) Poszczególne komórki PKP dostawały na przełomie zimy i wiosny wykaz dostępnych miejsc w takich ośrodkach wczasowych PKP i pracownicy się zapisywali na letnie wczasy. Poza ośrodkami wczasów wagonowych PKP miało też swoje (luksusowe na owe czasy) domy wczasowe, m.in. DW Kolejarz w Zakopanem. :)

Na jakiej zasadzie zdobywało się miejsca w wagonach stojących na kołach - tego nie wiem, ale wczasy to nie były, m.in. dlatego że nie było tam wyżywienia. :)

PS. Oczywiście o OWW w Sopocie to zapomniałem, bo byłem tam jak zamiast wagonów były tam już kontenery mieszkalne, dokładnie w 1993 roku. :)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.396 550 30
Dlaczego te stojąca na kołach to nie były wczasy wagonowe? Z prostego powodu. Nie były to ośrodki wczasowe pełnoprawne (czyli np. posiadające zaplecze socjalne i stołówkę z wyżywieniem), dostępne dla pracowników z rodzinami, w oficjalnych rozdzielnikach wczasów wypoczynkowych PKP. Wiem o tym, bo przy tego typu papierach na PKP pracowała moja matka.
Mam co do tego poważne wątpliwości, ale oczywiście dowodów nie mam. Czy w tych papierach było coś o tym, czy pudła wagonów są ustawione na bloczkach, czy na własnych kołach? Bardzo w to wątpię. I dlaczego w ośrodkach, gdzie wagony stały na kołach, nie miałoby być zaplecza socjalnego i stołówki? A jaki status w tych "papierach" miał wspomniany ośrodek w Helu.
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 172 0
W tych papierach nie było takich pseudoośrodków jak ten na Helu. Były takie, gdzie była stołówka, kuchnia, etc. Do takich ośrodków kolejarze dostawali skierowanie na wczasy, 2 tygodnie, z pełnym wyżywieniem. Dla siebie i rodziny (żona/mąż + dzieci). Opłata za takie wczasy była zależna od wielkości rodziny (im więcej dzieci tym niższa w przeliczeniu na osobę). Można było też dołączyć osobę spoza kolejarskiego grona - wtedy opłata za pobyt była pełna (tak kilka razy zabieraliśmy moją babcię - mamę mamy). Wyżywienie w OWW zawsze było pełne: śniadanie o 8:00, obiad o 13:00, kolacja o 18:00. W niektórych OWW, gdy było pełno wczasowiczów a stołówka mała, rozkładano posiłki na 2 tury (z przesunięciem np. o pół godziny). Jak się załatwiało pobyt w pseudoośrodkach - nie wiem, bo mnie to wtedy nie interesowało. Owszem bywałem w takich wagonach na kołach (np. w Kamieniu Pomorskim, w Świnoujściu, w Szklarskiej Porębie Górnej) ale to już było po rozpiiprzeniu PKP na kapYtalYstyczne spółeczeńki i każda spółeczeńka gdzieś tam po Polsce miała jakieś zaplecze "wczasowe". Dość wspomnieć jeszcze np. taki ośrodek PKP na zakopiańskiej Spyrkówce - 22 ładne murowane domki - po rozczłonkowaniu PKP każdy domek należał do innej spółeczeńki. My parę razy korzystaliśmy z domku PKP Energetyka...
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.396 550 30
w tych papierach nie było takich pseudoośrodków jak ten na Helu. Były takie, gdzie była stołówka, kuchnia, etc.
To wszystko, co kolega @Arekmiz napisał, nie wyjaśnia moich wątpliwości. To, co Kolega napisał o zasadach pobytu w OWW, to oczywiście prawda. Ale skąd Kolega ma pewność, że na Helu (i w innych miejscach) nie było zaplecza? Czy Kolega zna wszystkie ośrodki, oficjalnie wymienione "w papierach" jako OWW i ma pewność, że w żadnym z nich nie było wagonów na kołach? Używanie epitetów w rodzaju "pseudoośrodek", czy "spółeczeńka" nie dodadzą powagi ani Koledze, ani nie uczynią jego wypowiedzi bardziej wiarygodną i przekonującą.
 
Ostatnio edytowane:

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 172 0
Wymieniłem OWW, w których było zaplecze i w których wagony były bez kół. Jeśli ktoś zna ośrodki, w których było zaplecze a wagony stały na kołach i na torach to może przecież tu je wymienić. :)
 

Pantograf

Znany użytkownik
Reakcje
1.044 67 25
W Ustce są jeszcze wagony. Nie dalej jak w zeszłorocznym sezonie cieszyły się powodzeniem. Stoją tam 4 wagony na kołach, na torze który jest odcięty od sieci kolejowej.
 

kptkloss

Aktywny użytkownik
Reakcje
241 12 1
Z moich doświadczeń.
Jeździłem na wczasy wagonowe od 1983 r. Byłem na nich łącznie 19 razy, w wielu ośrodkach kilkakrotnie. Na niektórych faktycznie było pełne wyżywienie - z tego co pamiętam to w Ustce, Międzyzdrojach, Kołobrzegu, Kamiennym Potoku, Jastarni. W pozostałych ośrodkach, z których korzystałem wraz z rodziną, wyżywienie organizowaliśmy we własnym zakresie. Moja firma kolejowa i firma kolejowa mojej żony postawiły kilka starych wagonów m.in. na Helu, w Pogorzelicy, w Świnoujściu i Gdyni dla swoich pracowników. Nie były to żadne "spółeczeńki" tylko normalne jednostki (Zakłady, Oddziały itp) w ówczesnych strukturach PKP. Standardem wagony w nich niejednokrotnie przewyższały te "jedynie słuszne". Wiem co piszę, bo bywałem i w tych "pełnoprawnych" i tych wg Kolegi Arekmiza "pseudoośrodkach". Wszystkie te ośrodki to były dla nas i moich kolegów z pracy "wczasy wagonowe", niezależnie czy pudła wagonów stały na kołach czy na bloczkach żelbetowych i czy wyżywienie było czy nie.
Nawiasem mówiąc woleliśmy wczasy bez wyżywienia, bo nie byliśmy wtedy ograniczeni czasowo. Nie musieliśmy zrywać się rano na śniadanie, schodzić z plaży na obiad o określonej godzinie itp. Stołówka nie była dla mojej rodziny nigdy podstawowym kryterium atrakcyjności ośrodka.
A wyrażanie się o tego typu wczasach z takim lekceważeniem, jak to czyni Kolega, jest zwyczajnie niesmaczne.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.537 59 3
W wielu materiałach w internecie takie wagony jak te stojące na bocznych torach w Helu są mylnie nazywane "wczasami wagonowymi". Jest to bzdura, której nikt nie prostuje. Otóż na PKP były specjalnie przygotowane tzw. OWW - Ośrodki Wczasów Wagonowych. Były to pewne miejsca, gdzie stały budy wagonów towarowych (nie osobowych) typu Gbs lub mniejszych, starszych, bez podwozia, na ziemi, wsparte na takich betonowych klocko-fundamentach (jak się obecnie nieraz stawia tzw. domki drewniane wypoczynkowe 35 m2). Wagony w środku były urządzone do mieszkania, miały 2 lub 3 sypialnie z łóżkami, pomieszczenie ogólne, stół, krzesła, parę szafek, czasami umywalkę. Na terenie ośrodka zazwyczaj była murowana stołówka, świetlica, place zabaw dla dzieci, etc. Takie ośrodki były m.in. w:

Wagon stojący na jakimkolwiek torowisku na kołach to dalej wagon i nadzór budowlany nie ma się o co czepiać. W ten sposób omijano przepisy budowlane.
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 172 0
Kolego @kptkloss
1. O spółeczeńkach piszę w kontekście tego co nastąpiło po tzw. transformacji ustrojowej, czyli podziale PKP na spółki, żeby w każdej umieścić na stołkach odpowiednich ludzi. Wiadomo bowiem, że każda spółka musi mieć prezesa, kilku wice, wielu dyrektorów i ich zastępców, sekretarki etc. Oczywiście nie wspominam tu to takich absurdach jak oddzielne bilety, czy niemożność ściągnięcia zepsutego pociągu spółki X przez lokomotywę spółki Y, etc.
2. W internecie wpisanie hasła "Wczasy wagonowe" wyrzuca milion wyników o wagonach na kołach i zero wyników w tych OWW, o których piszę ja. Dlatego powstał mój post, żeby sprostować tą "bzdurę". W PRL-owskim PKP normalny kolejarz nie dostawał skierowania na wczasy w tych wagonach na kółkach, bo nie było ich w rozdzielnikach. A to że Kolega miał taką możliwość pracując w firmie kolejowej - gratulacje i super. :)
3. Ja nigdzie tych wagonów na kółkach nie lekceważyłem, a wręcz napisałem (może kolega nie zauważył) że parę razy w takowych byłem. :)
 

kptkloss

Aktywny użytkownik
Reakcje
241 12 1
Ad.1 Co mają spółki kolejowe, stołki prezesów i oddzielne bilety do wczasów wagonowych??? Nie ogarniam...
Ad.2 Pracowałem w PRL-owskim PKP jako "normalny kolejarz" i jakoś dostawałem skierowania na wczasy. Co to znaczy, że "miałem taką możliwość pracując w firmie kolejowej"? Jak mój Oddział postawił sobie na własny koszt np. wagony na Helu to jest oczywiste, że pierwszeństwo korzystania z nich mieli pracownicy tego Oddziału.
Ad.3 Tak, przy okazji postponując jednostki organizacyjne kolei jako "spółeczeńka".
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 172 0
Ad.2 Pracowałem w PRL-owskim PKP jako "normalny kolejarz" i jakoś dostawałem skierowania na wczasy. Co to znaczy, że "miałem taką możliwość pracując w firmie kolejowej"? Jak mój Oddział postawił sobie na własny koszt np. wagony na Helu to jest oczywiste, że pierwszeństwo korzystania z nich mieli pracownicy tego Oddziału.
Dziękuję, zatem wszystko stało się jasne i jest to odpowiedź na pytania Pana Andrzeja. OWW były zatem ogólnodostępne dla wszystkich zatrudnionych na PKP, natomiast różne Oddziały stawiały sobie na własną rękę wagony na kołach w różnych atrakcyjnych turystycznie miejscach w Polsce i pracownicy tych Oddziałów korzystali z tych wagonów. :)
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Koleje w Polsce 8
Koleje w Polsce 8
Koleje w Polsce 72

Podobne wątki