Elektryka i DCC Warsztat Adama

[Adam Kobyliński]

A ja marudzę o tym że przy pomocy tych blaszek Roco nie odbierzesz zasilania z dwóch kół Tylko z jednego koła ale dwóch stron osi. Tylko w przypadku z tuleją (jak na zdjęciu) i dwóch blaszek odbierasz dwustronnie bo koła i półosie są jednym odlewem.



Dwa metalowe koła, oś przecięta i zaizolowana tuleją.



Dwa koła z plastikowymi wkładkami i blaszki Roco nie odbiorą nic.



Tutaj pozostaje odbiór bezpośrednio z obręczy.

 

[PP1970]

Aaa.... teraz jasne. Bo blaszki Roco odbierają prąd z 2 końcówek osi, która stanowi jeden kawałek metalu. Lepsze to, niż ze środka osi, bo są mniejsze opory - ale na brudny tor taka metoda nie poradzi.

No to w sumie, Twoja metoda zapewnia najwięcej punktów odbioru, bo odbierasz prosto z obręczy, czyli masz 4 punkty odbioru z szyn przy 2-osiowym wagonie, po 2 punkty na każdy biegun.

A ta bateria kondziołków, to szacun

 

[Adam Kobyliński]

Lepsze to, niż ze środka osi, bo są mniejsze opory - ale na brudny tor taka metoda nie poradzi.

Zgadza się, pod warunkiem że jest na tyle miejsca żeby włożyć te blaszki. Jak pisałem wcześniej, w wagonie Roco praktycznie zablokowało koła bo było po prostu za ciasno.

No to w sumie, Twoja metoda zapewnia najwięcej punktów odbioru, bo odbierasz prosto z obręczy, czyli masz 4 punkty odbioru z szyn przy 2-osiowym wagonie, po 2 punkty na każdy biegun.

A ta bateria kondziołków, to szacun

Właśnie dlatego te wcześniejsze chyba przerobię jeszcze raz, nie w każdym wagonie można zmieścić większy kondensator. W ogrzewczym się fajnie schowa w kotle Ewentualna eksplozja kodensatora zasymuluje awarię kotła A bateria kondensatorów to nic specjalnego, dzięki

 

[WM-MODEL]

...w wagonie Roco praktycznie zablokowało koła bo było po prostu za ciasno

Nie tak do końca W donnerach od rokoko jest wystarczająco miejsca na blaszkę, tylko trzeba sobie trochę pomóc.
Generalnie chodzi o to, że to stożkowate wgłębienie (na końcówkę osi) jest zazwyczaj niezbyt dokładnie wykonane, zwłaszcza na krawędzi jest sporo farfocli blokujących blaszkę Na poglądowym obrazku po lewej to te zygzaki.

Wystarczy wziąć ściernicę kulową o średnicy kilku milimetrów i zeszlifować na tyle, żeby blaszka przylegała do plastyku. Chyba nie muszę dodawać, że zestaw kołowy musi być z izolowaną osią, a każda "półoś" połączona galwanicznie z kołem

Ściernica kulowa to cos takiego: https://www.google.com/search?q=ściernica+kulowa&rlz=1C1FGUR_plPL969PL969&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwjSm9-8pPzzAhXOo4sKHZrXBr0Q_AUoAXoECAEQAw&biw=1421&bih=865&dpr=1.1

No i wypadałoby oderwać od blaszki ten "przyklejony" małymi chińskimi rączkami drucik i porządnie go przylutować

 

[Adam Kobyliński]

Dzięki za info, ale to nie mój przypadek. Gniazda osi nie mają żadnych farfocli, a docięta blaszka ładnie przylega. Docięta na wysokość bo się po prostu nie mieściła. Przycięcie i tak usuwało zgrzany przewód Te na zdjęciu są jeszcze nie używane. Może gdzieś się uda wykorzystać. Do FL pasowały, ale nie chciałem dodatkowo inwestować w nowe koła.

 

[Marqus]

Od siebie dodam jeszcze dwa sposoby montażu blaszek.
W przypadku ruchomych osi

A w przypadku nieruchomej, zastosowałem oryginalne blaszki ESU 50707

Wadą tej pierwszej jest to, że blaszka odbiera prąd z osi, a to wiąże się z odbiorem prądu z jednej szyny.

 

[Adam Kobyliński]

Dziś mały tutorial jak skrócić listwę ESU bardziej niż przewidział producent...
Do tych króciutkich wagonów K.Bay maksymalnie skrócone listwy i tak są sporo za długie, ale jest sposób żeby je bardziej skrócić. Niestety, wiąże się z utratą gwarancji.



Skrócenie listwy bardziej niż przewidział to producent powoduje odcięcie +5V do ostatniej diody z grupy A. Jadąc po ścieżkach znalazłem przelotkę na drugą stronę płytki, na zielono zaznaczyłem +5V, na czerwono miejsce odcięcia.



Cienkim przewodem zrobiłem mostek pomiędzy ta przelotką a rezystorem ostatniej diody.



Dodatkowo wymieniłem sobie rezystory ograniczające prąd diod. Z 1,5kohm na 470ohm bo na mój gust za słabo świeciły.
Uprzedzę pytania, dla 5V i żółtej diody rezystor powinien mieć 110 - 150ohm. Wymiana dała szerszy zakres regulacji potencjometrem.

 

[Lucky]

Zainspirowałeś mnie i trochę dzisiaj podłubałem.

 

[Adam Kobyliński]

Fajnie, po to ciągnę ten temat żeby ludzi zachęcić To naprawdę nie jest takie trudne

 

[Lucky]

Dawaj dawaj, pewnie że super temat.

Podwozie finalnie wyszło tak.

Tetaz kombinuję nad złączem, żeby górę można było ściągnąć bez rozpinania żadnych kabelków.

Czas na płytkę LED

 

[Adam Kobyliński]

Ja w końcu też się wziąłem za płytki, baterie kondensatorów do małych wagonów i dodatkowe płytki do oświetlenia Orient Expressu. Poszło do trawienia, za tydzień powinny być

 

[Adam Kobyliński]

Płytki mają dotrzeć w tym tygodniu, zobaczymy czy nic nie skopałem
W międzyczasie wagon Metropolitan ze składu BLS. Wagony bardzo stare, obstawiam koniec lat 70tych lub początek lat 80tych.



Lokomotywa do kompletu pochodzi z 1979 roku Pokazałem ją tutaj i jeszcze pokażę ją później, przy okazji oświetlenia i ucyfrowienia.
Wagony wykonane raczej średnio-słabo, ale biorąc pod uwagę ich wiek i technologię wykonania, można to przeżyć
Niestety każdy wagon jest uszkodzony, wszystkie mocowania wózków poodklejane. Do tego uszkodzenia wnętrz.
Oświetlenie żarówkowe, świeci średnio, strasznie się grzeje, do wyrzucenia



Chociaż mam pomysł na montaż kinematyki to nie wiem gdzie je wcisnąłem więc wózki i sprzęgi na razie zostawiam bez zmian, koła z mosiądzu (?) obręcze i osie wyczyszczone. Nowe przewody przygotowane, wózki przyklejone na nowo.



Czas się pozbyć tych koszmarnych figurek i butaprenu którym były uciaprane i przyklejone. Siedzenia będą pomalowane na nowo, będą też nowi pasażerowie CDN

 

[Adam Kobyliński]

Dzisiaj mały update z oświetlenia wagonu Bi, generalnie rzadko kiedy migało w nim oświetlenia w czasie jazdy, ale jednak się zdarzało. O wiele częściej zdarzało się w malutkich wagonach K.Bay. Kiedyś przymierzałem się do zakupu superkondensatorów do podtrzymania oświetlenia listew ESU. Ale drogie to było (oryginalne ESU jeszcze droższe) i dałem spokój. W tej chwili można kupić po 8zł za sztukę i kupiłem do testów. Wymiary 10,5x5,5mm są całkiem zachęcające a pojemność 0,1F na tyle duża że po zdjęciu wagonu z toru światło świeci około 15 sekund. Z wagonu Bi wyrzuciłem więc baterię kondensatorów o pojemności 660uF i dodałem supercapa. Efekt na filmie.

 

[Lucky]

Ja pakowałem oświetlenie do Piko 120A i migało jak cholera. Najpierw myślałem, że problem jest w odbierakach prądu, już chciałem dawać po dwie blaszki na oś, ale nie...
Okazało się, że problemem jest styk koła - szyny. Wagony są za lekkie.
No i ja na razie robię w analogu.
Pomysł jest, bo pracowałem kiedyś w AVX (fabryce kondensatorów tantalowych i niobowych SMD )
Umieszczę na płytce LED kilkanaście/kilkadziesiąt malutkich kondensatorów po 150uF.
Drugi pomysł jest taki, że kondensatory dam przy samych LED, a np przy jednej nie i ona niech sobie miga, będzie imitować zużywająca się świetlówkę.

Co do samych LED - w obrębie jednego wagonu będą i ciepłe z delikatną różową poświatą i zimne, z niebieskawą, oraz białe neutralne (dzienne). Idealnie będą imitować świetlówki o różnych temperaturach barwowych.

 

[Adam Kobyliński]

Też mam taki zamiar, czekam właśnie na odbiór płytek, na każdej miejsce na 20 kondensatorów

 

[PP1970]

superkondensatorów do podtrzymania oświetlenia listew ESU

Tzn. zainstalowałeś kondzie o napięciu 5,5 V tam, gdzie jest wejście na ten "ESU Power Pack"?

 

[Adam Kobyliński]

Tak, dokładnie.

 

[PP1970]

A co się dzieje po postawieniu z powrotem wagonu na tory zanim LEDy zgasną? Jeżeli miałeś efekty specjalne przy ich zaświecaniu, np. powolne rozjaśnianie (tak jest domyślnie w listwie ESU), albo włączanie świetlówki? Czy bez kondzia zasilającego dekoder, będzie on "wiedział", że ma po prostu kontynuować świecenie, bez przechodzenia przez efekty włączania?

 

[Adam Kobyliński]

Mam powolne rozjaśnianie, po zdjęciu wagonu, częściowym rozładowaniu kondensatora i ponownym postawieniu światło się rozjaśnia. Ale nie płynnie jak przy załączeniu, tylko mignie do normalnej wartości. Bez kondensatora, po ponownym postawieniu na torze dekoder włączał na nowo razem z efektem. Dodałem supercapa do tego malutkiego wagonu K.Bay i w końcu przestało migać. Co prawda musiałem wyciąć kolejny otwór w konstrukcji pudła i trochę go widać w jednym oknie, ale warto było. Ten skład mam tak zaprogramowany że po włączeniu F0 wagony zaświecają się po kolei z opóźnieniem kilku sekund każdy. Dlatego każdy zanik w czasie jazdy jest trochę upierdliwy, bo ponowne zaświecenie wagonu wymaga czasu ustawionego opóźnienia.

 

[Adam Kobyliński]

Dziś nadrabianie nocnych zaległości z tygodnia i finał pierwszego wagonu BLS. Co się dało wyczyścić z zaświnionych siedzeń to zostało wyczyszczone, siedzenia pomalowane na nowo.
Mam nieodparte wrażenie że w tych wagonach brakuje też "tapicerki" na oparciach bo miejsca jest bardzo dużo nawet jak na figurki TT. Albo te wagony są tak pokracznie zaprojektowane Zapomniałem zrobić część zdjęć więc tylko wyliczę.
Naprawiłem we wnętrzu wszystko co się rozpadło i co się dało naprawić. Wyczyściłem resztę śladów z kleju przy zdjęciach. Podmalowałem trochę podłogę. Wyrzuciłem odpadające szybki z okien i zrobiłem nowe z folii i zamalowałem na biało okna w kibelkach. Nie robiłem kibelków bo nie ma miejsca, zajmują je ciężarki. W miejscu kibelka schowałem kondensator supercap podtrzymania oświetlenia.