• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagony osobowe typu Bi, Ci, Ciy, BCiy, Oy (dwu i trzyosiowe)

Reakcje
3.666 30 0
Wagon na rysunku ma oznaczenia sprzed 1938 roku a nie powojenne.
Oczywiście, że tak. Słuszna uwaga. Dziękuję, za zwrócenie uwagi na popełniony błąd w opisie. Niestety tak to jest jak myśli się o jednym, a palce wystukują na klawiaturze drugie. Powinno być "przed" 1945 (z czasów DR - co widać po oznaczeniach, a nie KPEV), a nie "po" jak napisałem.

Tak nie do końca, bo wagon w Nowej Wsi Mochy kiedyś miał emaliowaną tablicę K.P.E.V., która potem ''zaginęła''
Proszę zauważ, że moje słowa w #417 o możliwym pochodzeniu z kolei saksońskich, są odniesieniem do wagonów widocznych także na fotografiach zamieszczonych przez Spy007, we wpisie #416, które znajdują się na terenie Niemiec - w Herrenleite (z 1875) i Windbergbahn (jak w opisie Spy007). Skoro tamtejsza społeczność miłośników kolei, identyfikuje je z wagonami pochodzenia saksońskiego (myślę, że to prawidłowa ocena), a pudło stojące w Nowej Wsi Mochy, konstrukcyjnie jest bardzo podobne, to czemu nie założyć, że pochodzi ono jednak z wagonu pierwotnie kolei saksoński.

W związku z tym, że wagon miał kiedyś emaliowaną tablicę K.P.E.V., mam pewien dysonans poznawczy. Bo to co napisałeś prawdopodobnie oznacza, że pudło musiało trafić do Nowej Wsi Mochy w czasach (albo po nich, wtórnie, z jakiegoś innego miejsca gdzie stało), w których zdecydowano się, nie włączać wagonu (z którego pochodzi pudło), na stan parku wagonowego Deutsche Reichsbahn bądź PKP - w zależności od tego jaki był los wagonu (Nowa Wieś Mochy jak i Wolsztyn, były już w granicach II RP, ale pudło mogło też trafić na stację po 1945 r.). Wynika z tego, że wagon z którego pochodzi pudło, musiał zostać wycofany ze służby, najpóźniej na początku lat 20-tych XX w. Jeżeli na ścianie pudła była zachowana tablica KPEV, to nie mógł służyć na DR, a tym bardziej na PKP, bo takie oznaczenie po prostu zostałoby usunięte. Tworzenie wirtualnego modelu w barwach PKP, na podstawie pudła z Nowej Wsi Mochy (co zrobił UAZownik), bez potwierdzenia, że wagon tej konstrukcji kiedykolwiek służył pasażerom na PKP, jest więc nieco przedwczesne (chyba, że barwy te traktować jako fikcyjne).

Co do fragmentu fotografii z Eisenbahn Journal (Archiv IV/1997) - Sachsen-Report, band No 5, jaką zamieściłem we wpisie #417, mogę dodać, że o XIX w. boczniakach kolei saksońskich, ukazało się kilka sumarycznych artykułów (nie liczę tu artykułów o danym typie, rodzinie) w czasopismach tego wydawnictwa. M.in. w nr 12/1995 Eisenbahn Journal i nr II/1998 Modellbahn Journal [nr 6/1998 Eisenbahn Journal]. W nr 12/1995 jest m.in. rysunek wagonu z lat 70-tych XIX w., który moim zdaniem odpowiada temu, co widać na frgm. fotografii z Sachsen-Report jak i zdjęciach opisywanych jako wagony pochodzenia saksońskiego z terenu Niemiec.

Fot. 1. Przykładowe strony z w/w artykułów z rysunkami schematycznymi XIX w. boczniaków saksońskich.

Saksońskie boczniaki z XIX w (1).jpg


Fot. 2. Wagon konstrukcyjnie bardzo podobny do omawianych we wpisach Kolegi Spy007 i chyba identyczny do tego, jaki jest na frgm. fotografii z Sachsen-Report, band No 5.

Saksońskie boczniaki z XIX w (2).jpg


Fot. 3. Szczegóły budowy wagonu o podobnej konstrukcji widocznych elementów (drzwi, okna, wywietrzniki), jak na pudle w Nowej Wsi Mochy, zamieszczone w artykule o saksońskich boczniakach w II/1998 Modellbahn Journal (6/1998).

Saksońskie boczniaki z XIX w (3).jpg


Na szybkiego tyle znalazłem co mogłoby uwiarygodnić pochodzenie saksońskie, pudła wagonu stojącego w Nowej Wsi Mochy. Oczywiście nie można wykluczyć, że wagon w jakiś sposób mógł trafić na KPEV (np. podczas I w. św. :niepewny:), stąd mógł mieć zachowaną taką, a nie inną tablicę emaliowaną. Na szybkiego, nie dostrzegłem też podobnej konstrukcji wagonu boczniaka pochodzenia pruskiego (choć nie można wykluczyć, że jej nie było). Stare czasopisma niemieckie traktujące o modelarstwie kolejowym, zawierają dziesiątki artykułów i planów konkretnych boczniaków, różnego pochodzenia, które służyły na kolejach niemieckich, ale i materiał do przerobienia jest tak duży, że niestety nie mam czasu na jego bardziej szczegółową analizę, np. wszystkie roczniki (które mam w wersji zdigitalizowanej), od 1948 do 2008 czasopisma Miniaturbahnen (od 1979 MIBA Miniaturbahnen), czy z lat 1975 - 2008 M+F Journal / Eisenbah Journal (od 1980) itp.
 
Ostatnio edytowane:

Spy007

Użytkownik
Reakcje
98 2 0
Dobry wieczór,

Wagon Stettin 2554 (Stettin / Szczecin) z datą 04.08.1906 https://sachsen.museum-digital.de/object/56485 ( jest tam więcej fotografii związanej z koleją).
Ogólnie polecam archiwum Muzeum Transportu w Dreźnie. Bardzo dużo fotografii fabrycznych ze zgorzeleckiej fabryki wagonów, czego duża część dotyczny ziemi obecnie polskich (z pamięci piwiarka z Krotoszyna, wagony osobowe z kolejek zachodniopomorskich, doczepa tramwajowa dla Bielska) no i znajdą się też rysunki co niektórych, także dla modelarzy jak najbardziej polecam.

Fot. 2. Wagon konstrukcyjnie bardzo podobny do omawianych we wpisach Kolegi @Spy007 i chyba identyczny do tego, jaki jest na frgm. fotografii z Sachsen-Report, band No 5.

Przejrzałem poprzednie posty i muszę przyznać, że ten Ci Pr 86 nawet by pasował. Z tym że wagon z Nowej Wsi na pewno był boczniakiem. Dlatego wydaje mi się że ten przedstawiony na rysunku to będzie ten. Żeby jednak potwierdzić ktoś musiałby podjechać i pomierzyć czy wymiary się zgadzają.

W sprawie tego jak się w Polsce w ogóle znalazł-moja teoria jest taka, że wagon po wyprodukowaniu trafił na jakąś kolej prywatną (jak już wspominałem wcześniej Niemcy uwielbiają standaryzację, a sama fabryka w Zgorzelcu przecież nie robiła zamówień wyłącznie dla Saksonii), po czym po nacjonalizacji (lata 1880-1888) trafił na K.P.E.V. gdzie otrzymał wspomnianą już tabliczkę. Na PKP służyć nie musiał, choć fajnie by było jakby to też udało się zweryfikować. Zdaje sobie jednak sprawę, że zapewne jest to niemożliwe, chyba że ktoś ma gdzieś książkę inwentarzową PKP z międzywojnia...

Pozdrawiam,
Spy
 

kilanziom

Znany użytkownik
Reakcje
922 9 0
W załączeniu fotografia która pozostała świadectwem niedostatecznej szybkości w działaniach. Przez długie lata nad wschodnim brzegiem jeziora Lubosz Wielki opodal miejscowości Zamorze pod Pniewami funkcjonował ośrodek wczasowy zorganizowany z wykorzystaniem pudeł wycofanych z eksploatacji wagonów osobowych. Dotarłem tam po raz pierwszy w lutym 2019 roku, wykonując szereg fotografii poglądowych, z zamiarem powrotu i dokładniejszych oględzin celem identyfikacji. To się jednak nigdy nie udało, gdyż w grudniu 2020 roku ośrodek zlikwidowano a pudła wagonowe (z jednym wyjątkiem) pocięto na złom. Oczywiście przekreśliło to szanse identyfikacji wspomnianych wagonów in-situ. Z pewnością był to tabor "miejscowy", a zatem wcześniej służący w Zachodniej DOKP (DOKP Poznań) i to właściwie jedyna poszlaka jaka na chwilę obecną pozostaje w miarę pewna. Wśród pudeł wagonowych które współtworzyły ośrodek w Zamorzu, do moim zdaniem najbardziej interesujących zaliczał się poniemiecki tzw. "Nebenbahnwagen" typu BCi-34 lub BCi-34a, którego fotografię załączam poniżej. Być może był to wagon pracujący po 1957 roku z numerem 14 252 ABi, przydzielony do st. mac. Krzyż (DOKP Poznań) - co odpowiadało by przyjętym "założeniom geograficznym" (jego model w skali H0 przygotowała firma Tillig, nr kat. 501266). Obawiam się, że był to ostatni relikt po wagonie tego typu jaki istniał w granicach Rzeczypospolitej. Na kolejnej fotografii oglądamy natomiast nieco bardziej popularnego "Donnerbuchsa" typu Bi-29, a na trzeciej boczniaka trójosiowego pruskiej budowy - który ostatecznie stał się jedynym ostańcem zlikwidowanego ośrodka, zasilając zbiory Towarzystwa Kolei Wielkopolskiej w Jarocinie. Oprócz wyżej wymienionych, prezentowanych na załączonych obrazkach pudeł, w ośrodku znajdowały się także relikty 2 dalszych "Donnerbuchsów" typu Ci-28, Ci-29 lub Ci-30 (nie zdążyłem tego rozpoznać), Pwg pr14 a także dawnego czteroosiowego "Eilzugwagen" typu C4i-30. Niestety wszystko szlag trafił. Parafrazując hasło jakim swego czasu legitymowała się pewna szlachetna instytucja w znacznie poważniejszym kontekście - śpieszmy się identyfikować stare wagony, tak szybko znikają.

DSC06165.jpg

Bi-29 / Zamorze / 17.02.2019

DSC06167.jpg

BCi-34 lub BCi-34a / Zamorze / 17.02.2019

DSC06168.jpg

C3 pr11 / Zamorze / 17.02.2019
 

kilanziom

Znany użytkownik
Reakcje
922 9 0
I może słowo na temat wagonu typu Cid-27 (Di-27) znajdującego się od paru lat w Nojewie - nie tak znowu odległym względem Pniew.

Gwoli przypomnienia, przybył on tu w formie pudła przywiezionego na lawecie z Czech, ściślej ze stacji Volary, gdzie od wielu dekad pełnił rolę baraku na terenie zlikwidowanej ostatecznie lokomotywowni. Niestety nie udało mi się odnaleźć śladów pierwotnej lub wtórnej numeracji bezpośrednio na pudle, co mocno utrudniło identyfikację. Żeby przybliżyć się do prawdy, podjąłem próbę ustalenia szczegółów pośrednich, mianowicie: w latach 1927-1928 w Niemczech zbudowano sumarycznie 440 wagonów typu Cid-27 (Di-27), m. in. w zakładach Credé, Linke-Hoffman, Westwaggon, Uerdingen czy MF Esslingen, od 1930 roku otrzymały na DRG numery inwentarzowe w zakresie 82 802 - 83 241. Rozsądne (a zarazem możliwe) wydawało się sprawdzić, ile tego typu wagonów znalazło się w parku wagonów osobowych ČSD po roku 1945. Udało mi się rozpoznać, że z pewnością trafiły tam trzy wagony typu Cid-27 (Di-27), mianowicie Ci 4-0531 (ex. 83 141 Ciu), Ci 4-0626 (ex. 83 143 Ciu) oraz Ci 4-0771 (ex. 82 840 Ciu) z czego dwa pierwsze zbudowano w 1928 roku w zakładach Westwaggon Köln, natomiast trzeci w 1927 roku najprawdopodobniej w zakładach Linke-Hoffman. Istnieje prawdopodobieństwo, jednakże stosunkowo niewielkie, że mogło być ich tam więcej i jakiś nie został rozpoznany. Nie mniej, ostrożnie, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa, oceniać można, że wagon stojący dziś na stacji Nojewo był pierwotnie którymś spośród trzech wyżej wymienionych. Gwoli uzupełnienia, dodać należy, że po 1945 roku wagony typu Cid-27 (Di-27) trafiły również na ilostan PKP, jednakże wg mojej wiedzy żaden z nich się nie zachował (ostatni jaki kojarzyłem z własnych podróży pocięto na złom około 2009/2010 roku w ramach likwidacji helskich wczasów wagonowych). Ale... może gdzieś, nieznany dotąd egzemplarz robi za altankę działkową, domek wczasowy, barak itp...

DSC04743.jpg

Cid-27 (Di-27) / Nojewo / 20.02.2021
 

Spy007

Użytkownik
Reakcje
98 2 0
To się jednak nigdy nie udało, gdyż w grudniu 2020 roku ośrodek zlikwidowano a pudła wagonowe (z jednym wyjątkiem) pocięto na złom.
A dzisiaj w miejscu ośrodka wypoczynkowego stoją piękne "luksusowe apartamenty z sezonowym dostępem do laguny" :confused: Najbardziej mi chyba szkoda tego Eilzuga, ostatnio zorientowałem się, że o dziwo w Polsce jest ich stosunkowo mało (a w stanie co najmniej dobrym jeszcze mniej...)
 

kilanziom

Znany użytkownik
Reakcje
922 9 0
Pytanie czy na tym zdjęciu na terenie fabryki to ten sam typ wagonu
Tak, to jeden z 440 wagonów typu Cid-27 (Di-27), fotografia fabryczna, jeszcze z pierwotnym numerem inwentarzowym. W 1930 roku koleje DRG dokonały gremialnego przenumerowania wagonów osobowych i wagony typu Cid-27 (Di-27) dostały numery inwentarzowe w zakresie 82 802 - 83 241.

A dzisiaj w miejscu ośrodka wypoczynkowego stoją piękne "luksusowe apartamenty z sezonowym dostępem do laguny" :confused: Najbardziej mi chyba szkoda tego Eilzuga, ostatnio zorientowałem się, że o dziwo w Polsce jest ich stosunkowo mało (a w stanie co najmniej dobrym jeszcze mniej...)
Co prawda też darzę poniemieckie wagony czteroosiowe wielką sympatią, ale jednak trzeba zauważyć, że ich reprezentacja, pomimo permanentnego ubytku na przestrzeni ostatnich 15 lat, na chwile obecną w Polsce jest znacznie lepsza niż choćby tzw. "Nebenbahnwagen", z których jeden w ośrodku w Zamorzu się znajdował - wzmiankowany już BCi-34. Obawiam się, że ani jeden wagon tej rodziny już u nas nie przetrwał i w ogóle jest z nimi bardzo krucho w skali Europy, osobiście zetknąłem się jedynie z dwoma egzemplarzami tej rodziny - jeden nieco przebudowany BCi-34 w Nördlingen oraz "doczepny" Civ-34 w miejscowości Velké Žernoseky pod Lovosicami w Czechach (poniżej ich miniaturki). Wiem, że istnieje jeszcze co najmniej jeden BCi-34 w miejscowości Seebrugg (Schluchsee) na południu Niemiec, ale raptem kilka zachowanych egzemplarzy w skali całej Europy to naprawdę miernie jak na rodzinę kilkuset wagonów, których spora grupa pracowała też na PKP. Z "Eilzugami" w Polsce może nie jest idealnie, ale jednak wszystkich razem zachowanych będzie na ten czas 5-6 sztuk, czyli nie tak dramatycznie (w tym jeden po zupełnie poważnym remoncie z przywróceniem oznaczeń).

image66389.jpg
39 020 BCi / Nördlingen / 12.05.2017

DSC09742.jpg
Niezidentyfikowany Civ-34 / Velké Žernoseky / 30.08.2024

Wracając do wagonów dwuosiowych w granicach Rzeczypospolitej, w dn. 6.06.2009 sfotografowałem reprezentanta typu Cid-27 (Di-27) w obrębie helskich wczasów wagonowych, nie dokonując wówczas niestety jednak prób jego identyfikacji - co oczywiście się zemściło, ponieważ nie doczekał kolejnego roku, pocięty na złom zimą. Nie mniej, stanowi on świadectwo że Cid-27 (Di-27) jak najbardziej były też na PKP,

nr_nieznany_Cid_6.06.jpg

Niezidentyfikowany Cid-27 (Di-27) / Hel / 6.06.2009
 

kilanziom

Znany użytkownik
Reakcje
922 9 0
Orientujesz się , jaką była przybliżona liczba tych wagonów Civ34, BCi34 na PKP?
Czym różni się BCi34 od 34a?
Wszystkich razem na PKP trafiła spora grupa, w tym m. in. część z egzemplarzy prototypowych. Nie podejmowałem jak dotąd monograficznego przestudiowania tego tematu, ale nawet z pobieżnych analiz wynika, że trafiło ich na PKP co najmniej 20-25 egzemplarzy. Najliczniej reprezentowane były wagony typu Civ-34, co zresztą nie powinno dziwić, gdyż ze wszystkich odmian, to właśnie "doczepnych" wyprodukowano przecież najwięcej. Co ciekawe, jeszcze więcej pozostało ich w Czechosłowacji, gdzie szczęśliwie jeszcze przetrwały jakieś relikty.

Wagony BCi-34a były udoskonalonym wariantem BCi-34, w którym wykorzystano doświadczenia zdobyte przy produkcji wagonów typu Ci-33b. Kluczową zmianą w BCi-34a było wzmocnienie konstrukcji poprzez przedłużenie słupków ścian do spodu podłużnic, czemu towarzyszyło wprowadzenie grubszych blach poszycia pudła względem BCi-34. Te pierwsze odznaczały się w związku z tym minimalnie większą masą konstrukcyjną.

Natomiast po napisaniu mojego poprzedniego wpisu, w którym stwierdziłem że pudło z Zamorza prawdopodobnie było ostatnim reliktem tej rodziny w Polsce, uzmysłowiłem sobie, że przecież w Jaworzynie Śląskiej zachował się, co prawda w złomowym stanie, ale jednak - bagażowy "Nebenbahnwagen" typu Pwi-31a. To może nie zupełnie zaprzecza wcześniejszemu twierdzeniu że osobowe się już nie zachowały, ale jednak nie można mu ująć faktu bycia reprezentantem tej właśnie rodziny. W zeszłym roku prezentował się następująco:

DSC05381.jpg

50 51 93-20 194-3 Di / Jaworzyna Śląska / 2.11.2023

DSC05389.jpg

50 51 93-20 194-3 Di / Jaworzyna Śląska / 2.11.2023
 

Podobne wątki