• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Tory Piko A Gleis czy Roco Line?

matej

Moderator Grupy TMM
Zespół forum
FREMO Polska
T M M
Reakcje
155 5 0
#21
System Piko ma tą zaletę, że rozjazdy nie wymagają polaryzacji krzyżownic oraz dzięki sprężynce trzymającej położenie rozjazdu do małych makiet czy zabawy w domu na podłodze nie trzeba montować napędów do rozjazdów - można ręką przekładać. Rozjazdy zwyczajne lewe i prawe, mimo kąta 15 stopni, mają znośną geometrię. Anglik Piko jest ogólnie dobrze wykonany i 99% lokomotyw przejeżdża przez niego bez problemu.
 

tkarkady

Znany użytkownik
Reakcje
796 0 0
#22
Jak tylko Roco wznowiło produkcję torów "Bettung" od razu zdecydowałem się na budowę kolejnego domowego torta na tych torach.
Brałem pod uwagę jeszcze tory Kato ale Roco ma znacznie większy asortyment rozjazdów.
Jakie dla mnie ten system ma największe zalety ?
- wszystkie rozjazdy z polaryzacją krzyżownicy , ważne dla "krótkich" dwuosiowych lokomotyw
- rozjazdy 10 stopni , chciałem je mieć w torze głównym
- napędy zintegrowane z dekoderem i schowane w podsypce , zero kabli i żadnego montażu pod makietą.
- tor rozprzęgający
Oczywiście bez szutrowania , malowania też nie przewiduję , na żaden realizm się nie nastawiam.
 

RMP

Aktywny użytkownik
Reakcje
749 26 0
#23
Jeszcze w temacie torów PIKO A-Gleiss z podsypką. Czy może posiada ktoś wiedzę lub jest gdzieś napisane odnośnie szacunkowych terminów uzupełnienia asortymentu tego torowiska np. o łuki R4, angliki itd.
Chciałbym się mniej więcej zorientować ile czasu zajmie mi kompletowanie układu torowego, który zamierzam wykonać.
 
Reakcje
37 24 8
#24
Zadaj takie pytanie wprost piko. Jest polski przedstawiciel. Kto jak nie on.
Bardzo ciekawe porównanie wpisów kol matej i tkarkady. Wygląda na to , że dla każdego jest ważne co innego. I na szczęście.
Do małej makiety domowej piko jest lepsze. Można sobie komplikować życie polaryzcją krzyżownicy tylko na 2 godz na rok nie warto.
Tory z podsypką to segment "kolejki "a więc radość z ruchu i układania . Coś jak klocki tyko ruchome.
Polaryzcja krzyżownicy to już początek problemów z szybkością i sposobem ryglowania przekładanych iglic. Odpowiednia siła dociągania itp.
Wchodzimy w modelarstwo z dużej litery czyli do grona 1promila wiedzących o co chodzi. Na tym etapie nie ma już miejsca na radość. To już jest walka manie racji.
Rmp nie czekaj tylko się baw tym co masz.
 
OP
OP
dec87

dec87

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
ŁKMK
Reakcje
325 5 0
#25
Też stoję przed dylematem jakich torów użyć na makiecie (strychowej) budowanej wg mojego pomysłu bez zachowania standardów NEM.
Miałem kiedyś makietę 6 m długości (stacja z głowicami rozjazdowymi) i jak pomyślę ile czasu zajęło mi szutrowanie torowiska to poważnie zastanawiam się czy nie zastosować np. PIKO A-Gleiss z imitacją podsypki. Po patynie i pomalowaniu może wyglądać całkiem dobrze.
Inna sprawa to funkcjonalność rozjazdów (angliki nie są jeszcze dostępne). Kolego dec87 masz może jakieś doświadczenia i czy możesz się nimi podzielić?
Jeśli chodzi o tory PIKO A-Gleiss z imitacją podsypki to są to dokładnie te same tory co bez podsypki - po odkręceniu ich od podsypki kody na podkładach są takie jak torów bez podsypki. Więc jeśli ktoś miał styczność z torami PIKO A-Gleiss bez podsypki to wie czego może się spodziewać od samych torów. Podobno będzie można kupić same podsypki, więc zapewne oferta tarów jak i imitacji podsypki będzie sukcesywnie zwiększana i będzie 1 do 1 z torów bez podsypki z oferty PIKO.
Co do podsypki jest ona hmm trochę jakby gumowa, trochę jakby plastyk, w miarę elastyczna, ale nie twarda jak typowy plastyk. Porównałem sobie organoleptycznie do Roco Geoline i zdecydowanie podsypka PIKO lepsza.
Niestety nie miałem styczności z Roco RocoLine, a jeśli chodzi o tory to wydają mi się niestety tylko z zdjęć na bardziej realistyczne i solidniejsze - metalowa krzyżownica i sam mechanizm ustawiający iglice - w PIKO jest ta "skrzynka" z sprężynką co psuje trochę wizualnie efekt, a na dodatek same iglice mimo, że nowe to mają już pewien luz.

Ja już nie mam takich dylematów. Wybieram coś co znane jest pod nazwą WEINERT MEIN GLEIS code 75. Nie dość, że lepiej wygląda, to sposób ich wykonania (mimo niższego profilu szyny) sprawia, że nie ma problemu z jazdą wielkoseryjnego taboru po nich.


Na jednej makiecie mam TILLIGA 2,08mm (nie wiedziałem o istnieniu tych) ale teraz już używam tylko Mein Gleis.
Niestety na WEINERTa mnie jeszcze nie stać, no i na nawet dużego "torta" to chyba jednak geometria zbyt rozległa. Choć wyglądają naprawde fantastycznie.
 

Mech

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#29
Witam szanownych kolegów na forum jako nowy użytkownik.Temat torów to w zasadzie długie porównania wyrobów różnych producentów:różnice w wysokości szyn, długości podkładów,rozstaw podkładów czy imitacje śrub mocujących szyny do podkładów...trochę tego jest.Na pierwszej mojej makiecie zastosowałem tory Roco Line bez podkładu i tak zostało do dzisiaj.Zdecydowała stosunkowo niezła geometria rozjazdów szczególnie anglika 10 st. czy długich pojedynczych 10 st.( WR/WL10) wygląd samych torów oraz trwałość.Mankamentem trochę psującym wygląd rozjazdów Roco czy też Piko są krótkie iglice które na prawdziwej kolei mają jeszcze swój odpowiednik (rozjazdy z iglicami w osadzie czopowej) stosowany jeszcze na niektórych bocznicach.Moim skromnym zdaniem
zarówno tory Roco czy Piko mają swoje wady i zalety więc na domową makietę są ok.
 

RMP

Aktywny użytkownik
Reakcje
749 26 0
#30
Odkurzę trochę wątek tak w ramach świątecznych porządków.
Mianowicie mam pytanie dot. torów PIKO A Gleis na podsypce , czy ktoś próbował może nadać tej podsypce bardziej realny wygląd przez np. malowanie, uzupełnianie tłucznia itp.
Chętnie zobaczyłbym zdjęcia takich prac waloryzujących, bo sam zastanawiam się na ich wykonaniem.
 
Reakcje
18 12 6
#31
tory piko na podkladzie to jakas tworcza zemsta pijanego chinczyka na zlecenie wlasciciela piko,ulepszanie badziewia nie ma sensu,to tak jak tzw modernizacja starych wagonow zeby lepiej wygladaly
 

old_jawa

Znany użytkownik
Reakcje
1.603 61 1
#33
Po długim czasie od ostatniego posta w tym temacie ale zastanawiam się jaka jest różnica pomiędzy Roco geoLine a Roco Line z podsypką?
Roco Geoline to tory roco z plastikową podsypką która z biegiem lat i ilością złączeń torów do zabawy staje się niestety krucha i podsypka pęką tak więc Geoline nie polecam. Roco Line z podsypką z tego co się orientuję jest wykonana z gumy.
 

adi

Aktywny użytkownik
Reakcje
223 10 0
#34
Potwierdzam słowa kolegi @old_jawa.
Tory Roco Geoline to pomyłka.
Na kupowałem sobie parę zestawów, by raz czy dwa razy w roku przewietrzyć kilka składów i tym widowiskiem ucieszyć córkę. A tylko się wkurzam gdy składam te tory, bo zaraz kilka czy kilkanaście tych plastikowych podsypek kruszy się, łamie i niby "nowe", a zniszczone, do wyrzucenia. No i tanie to nie jest, a takie dziadostwo.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.520 512 30
#35
jaka jest różnica pomiędzy Roco geoLine a Roco Line z podsypką?
Roco Geoline to tory roco z plastikową podsypką która z biegiem lat i ilością złączeń torów do zabawy staje się niestety krucha i podsypka pęką tak więc Geoline nie polecam. Roco Line z podsypką z tego co się orientuję jest wykonana z gumy.
Nie tylko to. Oba systemy mają zupełnie inną geometrię, geoLine ma znacznie bardziej "zabawkową" geometrię: krótsze rozjazdy o większych skosach. Roco Line ma rozjazdy bardziej przypominające oryginały pod tym względem, choć do w 100% realistycznego wyglądu ciągle im dużo brakuje.
 

Marcin

Użytkownik
KKMK
Reakcje
24 0 0
#36
Roco linę z podsypką jest wykonana z gumy. Więc kruszenie się/łamanie odpada a nasyp na którym ułożony jest dużo szerszy niż Roco Geoline i dużo wyższe niz Piko na podsypce a Piko na podsypce maksymalny tor łukowy to TYLKO R4.........
 

tkarkady

Znany użytkownik
Reakcje
796 0 0
#38
Zasadniczo to te same rozjazdy ale pewne różnice są. Mają "zakute" w szynach bolce doprowadzające napięcie do "wnętrza" gumowej imitacji podsypki, tam znajduje się przełącznik polaryzacji krzyżownicy sprzężony z ręczną dźwignią zmiany położenia i sprężynką dociskającą iglice do szyn.
W związku z tym, nie mają z boku podkładów gniazd do podłączenia przełącznika zmiany polaryzacji, W podsypce rozjazdów jest także miejsce na napęd.
 

rprail

Znany użytkownik
Reakcje
1.159 56 1
#39
Roco linę z podsypką jest wykonana z gumy. Więc kruszenie się/łamanie odpada a nasyp na którym ułożony jest dużo szerszy niż Roco Geoline i dużo wyższe niz Piko na podsypce a Piko na podsypce maksymalny tor łukowy to TYLKO R4.........
RocoLine na gumie i PIKO Bettung mają te same wysokości. Maksymalny tor łukowy PIKO Bettung (na podsypce) to R9. Na pełne koło potrzeba 24 szt.
IMG_20240821_235117.jpg
Screenshot_2024-08-21-23-50-27-35_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
164 1 0
#40
Co do demontowanych rozjazdów z gumowego nasypu Roco Line znalazłem ten film. Wprawdzie w języku jakże obcym, ale pokazujący jakie elementy z pod rozjazdu wystają.
Wniosek mój jest taki: do zabudowania w makiecie taki rozjazd się nadaje do zabawy na podłodze już nie (w przeciwieństwie do Piko). Potwierdzę po zdemontowaniu nasypu ze swojego rozjazdu. Ale to najwcześniej za miesiąc :/
 

Podobne wątki