Moja metoda układania posypki jest całkowicie inna jak opisywane .
Posypka układana jest na sucho ,ale warstwami .
Z racji tego ,że ją robię sam , to przy segregacji rozdzielam ją na kilka wielkości ziarna .
Jak zauważyliście ,to ja nie ukosuję korka ,prawie wcale.
Najpierw układam pierwszą warstwę czyli skos z najgrubszej granulacji na sucho i zalewam klejem polimerowym .potem układam drugą warstwę z już drobniejszego tłucznia ,tak do około 90-95 % tego co ma być .
Potem znowu zalewam to dość obficie klejem ,w czasie gdy klej jest w pełni płynny posypuję całość już posypką o prawidłowej granulacji i całość formuję paluchem do odpowiednich skosów ,podanych wcześniej na wykresach .
Całość posypki jest położona prawidłowo w momencie gdy klej jest mokry ,i po wyschnięciu nie wymaga żadnych korekt ,a jedynie lekkiego spatynowania szlaku .
Dlaczego tak :
Bo skos utworzony z grubej posypki daje możliwość prawidłowego uformowania go paluchem ,
w tym przypadku moją grubszą posypkę można zastąpić żwirkiem ,drobno przesianym w sumie to to samo .
Zalanie klejem okienek i boków toru oraz nasypanie na to posypki ,powoduje podciąganie kleju w jej górne warstwy ,przez co albo mamy nadmiary ,które trzeba usuwać ,albo niedobory ,które trzeba uzupełniać .
Pierwsza warstwa zabiera dużo kleju i często nie starcza go dla końcowych fragmentów ,i są wtedy niedobory .
I w skutek takiego układania ,często prezentowany jest na fotach ,taki powstały nienaturalny garb ,zaraz przy podkładach ,a potem mocny skos do dołu .
Pokazałem to na fotce .
Co do kleju polimerowego , jak go kupujecie to jedna butelka kleju jedna denturatu bezbarwnego.Rozcieńcza się go do konsystencji normalnego szamponu ,tak żeby łagodnie wypływał z igły od strzykawki .
Na sprawy niezrozumiałe odpowiem już konkretnie ,bo to na razie taki powierzchowny opis.
A i jeszcze jedno ,nie zabarwiam wstępnie posypki ,robię tylko odwzorowanie opsypu rdzy z szyny .Miej więcej odwzorowuję te samo zjawisko co w naturze ,daje to możliwość regulacji ilości obsypanej rdzy .Im dalej od szyny to łagodniejsza patyna ,można też się pobawić w lekkie cieniowanie.