Chyba wiem o co chodzi. Szyny i podkłady się rozchodza. Na conrad.pl są do kupienia naprężacze do flexów, ale nigdy nie korzystałem. Mam za to taki patent, że zaczynam zawsze od odcinka prostego, który przyklejam, potem dopiero flex. Ale ów flex staram się wyptowadzić z tego prostego również prosto, powiedzmy na 5cm. Trzeba oczywiście odpowiednio zaplanować długości. Mając przyklejony prosty , przyklejam również te 5cm flexa, sprawdzając, czy szyny tworzą linię prostą, najlepiej liniałem stalowym. Wtedy dopiero zaczynam kształtować łuk. Nie ma wtedy rozłażenia się toru ani załamania na styku prosty/flex.