Trzeba spróbować i zobaczyć, jaki będzie efekt. Takie kolejki miewały bardzo różne tory, czasami podkłady były gęściej, czasami bardzo rzadko, więc nie ma uniwersalnej recepty. Generalnie podkłady toru Z są trochę za krótkie, ale na to już trudno poradzić i trzeba się z tym pogodzić - albo robić podkłady samemu, wykorzystując tylko szyny fabryczne. Jak widać ś.p. Andrzej Sadłowski też sobie to odpuścił, a efekt jest świetny. Należy jednak pamiętać, że Andrzej robił w H0e, wykorzystując tory N, ale zasada jest ta sama.