Tender rosyjskiego parowozu FD

[Krzysztof Koj]

Przykro mi bardzo, ale całe życie byłem ortodoksyjnym parowoziarzem i praktycznie nic innego na kolei mnie nie interesowało. Jeżeli na moich zdjęciach trafia się coś z innych działek kolejowych, to praktycznie tylko gdzieś w tle, jako raczej niezamierzony efekt. A jedyny chyba wagon, któremu poświęciłem osobne zdjęcia, to pewnie ten oto z Lęborka. No, jeszcze to pudło tej donnerbuchsy, ale tu już raczej nawet trudno mówić o kompletnym wagonie.

Trzeba przyznać, że fotografując pudło "tej Donnerbuchsy" w Lęborku, miał Pan niezłego "kolejarskiego nosa", bo uwiecznił Pan wagon zupełnie wyjątkowy...
Jest to bowiem absolutny rarytas, czyli wagon niemieckiego typu BCid-21 (ex BDi-21), a więc wyjątkowy "mixt" dawnychj klas 2/4 !
Wagony te zbudowane zostały dla DRG w roku 1923 w ilości zaledwie 10 szt (!), przez Waggonfabrik H.Fuchs A.G., w Heidelbergu.

 

[Kriegslok]

To oczywiście bardzo ciekawa dla mnie informacja, choć nie miałem oczywiście świadomości wyjątkowego charakteru tego dawnego wagonu.

 

[Hoart]

(fotoarchiwum )- sprzątanie po wybuchu kotła Ty246-17 na węglówce i intrygująca konstrukcja dżwigu kolejowego tajemniczego pochodzenia
a to proszę

foto z http://www.train-photo.ru/details.php?image_id=99531, - ten biorący udział w akcji pod Babiakiem wówczas stacjonujący w Bydgoszczy ciekawe czy z zakupu od kolei ZSRR czy może jest to również pozostałość po obecności szerokich torów roku końca wojny
-intrygują te dwa podwozio-wózki - po obu stronach dżwigu - czemu służą ? -hmm...-balasto -stabilizatory - ??

 

[KoVaL]

Mnie zaciekawiły te wózki "stabilizacyjne" typu diamonda do złudzenia przypominają te od Ok i amerykańskich wagonów....choć w konstrukcjach z byłego CCCP było sporo naleciałości rodem z USA.

 

[Krzysztof Koj]

Mnie zaciekawiły te wózki "stabilizacyjne" typu diamonda do złudzenia przypominają te od Ok i amerykańskich wagonów....choć w konstrukcjach z byłego CCCP było sporo naleciałości rodem z USA.

To prawda, ale przecież (jak Pan sam słusznie zauważył), "naleciałości rodem z USA" występowały licznie również np. w wózkach tendrów i niektórych niemieckich wagonów czteroosiowych (chociażby platform do przewozu szyn, czy też wagonów samowyładowczych) pochodzenia pruskiego i bawarskiego, z przełomu XIX i XX wieku.
Oczywiście, we wszystkich tych przypadkach, a więc zarówno w przypadku konstrukcji rosyjskich, pruskich, czy bawarskich, naleciałości te mają tylko charakter ogólny.
W rzeczywistości były to jednak (w każdym przypadku) różne konstrukcje, różniące się np. nie tylko rozstawem osi, ale także rozwiązaniami wielu elementów konstrukcji.
Wspólna była tylko ogólna koncepcja budowy wózka, czyli właściwie tak, jak ma to miejsce dziś, szczególnie w konstrukcjach współczesnych wózków wagonów osobowych, bo konstrukcja wózków wagonów towarowych została w dużym stopniu ujednolicona (standaryzowana) w skali międzynarodowej...

 

[Vincent]

możecie Panowie powiedzieć coś więcej na temat wagonu towarowego z Lęborka? Dodam tylko, że właśnie jesteśmy na etapie naprawy wagonu (1906r) o identycznej konstrukcji wózków i możliwe że długości, tyle tylko że na prześwit 1000mm. Materiał na nasz wagon wyprodukowała firma Hoesch, Wózki mają litery „ES”. Więcej oznaczeń nie ma.

 

[Adam66]

Nie jestem koneserem sowieckich tendrów, ale zauważyłem na podstawie różnych zdjęć – choćby i swojego, jakie zrobiłem kilka lat temu w muzeum w Petersburgu – że „nasz” tender ma inny kształt zejścia skrzyni węglowej oraz przede wszystkim – inne wózki. Czy to zatem na pewno tender od FD i IS?
Zobacz załącznik 132929

Na pewno.

 

[Kriegslok]

No to charaszo.

 

[MichałŁ]

Tutaj więcej o tym rosyjskim dźwigu:
http://www.techstory.ru/zd/ja3_foto.htm
Co do tych wózków to żuraw ważył 120 ton więc musiał mieć trochę więcej osi dla rozłożenia ciężaru.

A co do "amerykańskich naleciałościach w ZSRR" to nie są to naleciałości tylko amerykańskie maszyny z radzieckimi tabliczkami, tak jest w ich kolejnictwie, samochodach, traktorach czy maszynach budowlanych.

 

[Adam66]

Amerykańskie dźwigi, amerykańskie parowozy, amerykańskie samochody... a na głównej stronie można przeczytać - "Techstory - Mamy się czym pochwalić"

 

[Hoart]

- z ciekawości ,poproszę o przykład ..

 

[Jarząbek]

Pierwszy z brzegu ...... Ea.

 

[Hoart]

- uściślijmy ,-pierwsze pytanie : czy na wyrobie amerykańskim Rosjanie w miejsce tabliczki oryginalnej wstawiali swoją tabliczke, ?
- na ktorej zmienili treśc, ? - że to nie Baldwin tylko np jakiś tam Kuzniecow i ,że nie to w Filadelfii tylko w Ulan Ude i ,że nie w USA tylko w CCCP -pytanie czy takie coś było ?-jak tak to prosze, o przykład (oczywiście foto)
-niezmieniona treść mogloby byc tylko napisane cyrylicą ale czy maszyny Ea,Em jako maszyny militarne USA w programie LL mialyby tablice firmowe i USATC pisane cyrylicą ??

 

[MichałŁ]

Przykłady:
Amerykański silnik Fairbanks-Morse http://farm4.static.flickr.com/3458/3968389438_f3761d743f.jpg
Radziecki silnik 2D100 http://te3.ucoz.net/_pu/0/37118479.jpg

Caterpillar 60 http://alkeesey.com/FPDB/book_images/#147-11 CATERPILLAR 60.jpg
Staliniec S60 http://www.techstory.ru/foto2/chtz73/chtz_s60_2.jpg

Ford AA http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0e/1930_Ford_Model_AA_stake-bed_truck.JPG
GAZ AA http://upload.wikimedia.org/wikiped...um_unique_technology_GAZ-AA_IMG_1595_1725.jpg

itd.

 

[KoVaL]

Takich przykładów jest dużo więcej np silnik w M62 to też Amerykanin ,Opel Olympia =Moskwicz 400 itd.

 

[Adam66]

Sęk w tym, że Sowieci (a teraz Rosjanie) nagminnie okłamują siebie samych, przedstawiając w rosyjskojęzycznych publikacjach kłamliwe informacje jakoby zakupione licencje były osiągnięciami ich myśli technicznej. Przedstawianie Tu4, czy podwozia czołgów BT jako swoje osiągnięcia jest żenujące. Gdyby nie wykryto szpiegostwa Rosenbergów, ogłosili by że samodzielnie skonstruowali bombę atomową

 

[Hoart]

- Kolego MichałŁ pokazujesz oryginały i kopie, - w sojuzie na kopiach robili swoje napisy fabryczne -ALE NIE NA ORYGINAŁACH- kopia - to już co innego
- wracając do parowozow to tabliczki fabryczne na parowozach serii Er produkowanych w ogromnych ilościach miedzy innymi w zakladach ZISP w Poznaniu - te tabliczki były zapisane cyrylicą i jak dobrze pamietam z podaniem tylko miasta bez podania nazwy kraju
jest zachowany Er w Kiszyniowie na dworcu w charakterze pomnika techniki i to jest własnie z ZISP w Poznaniu - może ma Ktoś fotke tabliczki fabrycznej tego parowozu?

 

[Hoart]

tabliczki były zapisane cyrylicą i jak dobrze pamietam z podaniem tylko miasta bez podania nazwy kraju

zaklady w Brnie w Czechoslowacji

-o
- wracając do parowozow to tabliczki fabryczne na parowozach serii Er produkowanych w ogromnych ilościach miedzy innymi w zakladach ZISP w Poznaniu

foto z http://nnm.me/blogs/kissaveli/brestskiy-muzey-zheleznodorozhnoy-tehniki-chast-1-parovozy/

 

[Krzysztof Koj]

możecie Panowie powiedzieć coś więcej na temat wagonu towarowego z Lęborka? Dodam tylko, że właśnie jesteśmy na etapie naprawy wagonu (1906r) o identycznej konstrukcji wózków i możliwe że długości, tyle tylko że na prześwit 1000mm. Materiał na nasz wagon wyprodukowała firma Hoesch, Wózki mają litery „ES”. Więcej oznaczeń nie ma.

Widoczny na zdjęciach powyżej, kryty wagon towarowy z Lęborka, jest (był?) wagonem konstrukcji i i budowy radzieckiej (jakkolwiek niepoprawnie by to dzisiaj nie zabrzmiało ), zbudowanym pomiędzy rokiem 1926, a 1936.
Podobieństwo konstrukcyjne wózków tego radzieckiego wagonu, do wózków wąskotorowego (!) wagonu pochodzenia niemieckiego, jest więc w oczywisty sposób przypadkowe (i powierzchowne !), co potwierdza jedynie to, co napisałem wcześniej na temat "amerykańskich naleciałości" w konstrukcjach wózków wagonów towarowych.
Amerykański rodowód wszelkich wózków rodzaju "Diamond" (ogólnie rzecz biorąc !) jest zupełnie oczywisty i nie podlega dyskusji, ale w pewnym okresie wózki tego rodzaju (a nie typu !) rozpowszechniły się w wagonach towarowych należących do wielu różnych (państwowych i prywatnych) zarządów kolejowych Europy i trudno w tym przypadku mówić o jakimkolwiek kopiowaniu...

 

[MichałŁ]

- Kolego MichałŁ pokazujesz oryginały i kopie, - w sojuzie na kopiach robili swoje napisy fabryczne -ALE NIE NA ORYGINAŁACH- kopia - to już co innego...

Kolega jest zbyt dosłowny. Właśnie o to mi chodziło że radzieckie kopie wyglądają jak by to był amerykańskie maszyny z radzieckimi tabliczkami.