Ja dorzucę parę gorszy do informacji o fixerze.
Można go nakładać pędzlem, ja często nakładałem, kiedyś jak byłem jeszcze na etapie używania na większą skalę pigmentów w brudzeniu pojazdów, tylko nie wiem jaki Ty masz, ja używałem takiego, jeden z lepszych:
http://www.jadarhobby.pl/mig-p249-pigment-fixer-p-14588.html
A na czym może polegać lepszość i gorszość takich produktów: Zazwyczaj na tym jaki wpływ mają na końcowy wygląd pigmentów, utrwalenie niestety zawsze zmienia trochę kolor pigmentu, i zmniejsza ich widoczność, takie specjalne fixery to osłabią efekty o jakieś 70% na płaskich powierzchniach, najgorzej lakiery matowe, mogą i do 30% obniżyć ich widoczność. Dodatkowo używanie lakieru matowego na koniec brudzenia ma zasadniczą wadę: końcowe kolory zupełnie bieleją od matowego lakieru !!, uważam że nie powinno się go używać na koniec prac, raczej przed brudzeniem zmatowić model, ale nigdy po, nie najlepiej to wygląda.
Co do nakładania fixera pędzlem to rzeczywiście trzeba uważać żeby nie narobić smug, ja używałem miękkiego pędzla do makijażu i starałem się raczej kapać na model niż mazać po nim, problemem jest to że na krawędzi plam gdzie był fixer a gdzie go nie było będą jakieś widoczne kręgi, jakby tłuste, bo sam wysycha bez śladu ale na obrzeżach się zbierają się różne rzeczy, ja z tego powodu po nałożeniu pędzlem fixera punktowo dodatkowo pryskałem całym model fixerem z aerografu żeby było równomierne pokrycie.
I co ważne po nałożeniu fixera trzeba go szybko wysuszyć, np suszarką, pod gorącymi lampkami, nie powinien sam schnąć na modelu długo, bo może się w zakamarkach wytrącić coś błyszczącego.
Obecnie prawie całkowicie usunąłem pigmenty z malowania taboru, jedynie jest dla nich miejsce we wnętrzu węglarek (kupki pyłu węglowego) i na wagonach wożących cement, we wszystkich innych rolach można je zastąpić farbami olejnymi, parę razy o tym mówiłem.
Popieram ten filmik pokazujący techniki malowania wagonu, dobrze pokazuje co już można zrobić bez aerografu a tylko samymi farbami olejnymi, są lepsze od pigmentów bo łatwiej na nich pracować, można uzyskać tak samo matowe wykończenia, szerszy zakres dostępnych efektów, od razu trwałe, to powinno być punktem wyjściowym do nauki brudzenia, a nie pigmenty, nimi najtrudniej coś fajnego zrobić, a często nie da się później tego utrwalić.
Można go nakładać pędzlem, ja często nakładałem, kiedyś jak byłem jeszcze na etapie używania na większą skalę pigmentów w brudzeniu pojazdów, tylko nie wiem jaki Ty masz, ja używałem takiego, jeden z lepszych:
http://www.jadarhobby.pl/mig-p249-pigment-fixer-p-14588.html
A na czym może polegać lepszość i gorszość takich produktów: Zazwyczaj na tym jaki wpływ mają na końcowy wygląd pigmentów, utrwalenie niestety zawsze zmienia trochę kolor pigmentu, i zmniejsza ich widoczność, takie specjalne fixery to osłabią efekty o jakieś 70% na płaskich powierzchniach, najgorzej lakiery matowe, mogą i do 30% obniżyć ich widoczność. Dodatkowo używanie lakieru matowego na koniec brudzenia ma zasadniczą wadę: końcowe kolory zupełnie bieleją od matowego lakieru !!, uważam że nie powinno się go używać na koniec prac, raczej przed brudzeniem zmatowić model, ale nigdy po, nie najlepiej to wygląda.
Co do nakładania fixera pędzlem to rzeczywiście trzeba uważać żeby nie narobić smug, ja używałem miękkiego pędzla do makijażu i starałem się raczej kapać na model niż mazać po nim, problemem jest to że na krawędzi plam gdzie był fixer a gdzie go nie było będą jakieś widoczne kręgi, jakby tłuste, bo sam wysycha bez śladu ale na obrzeżach się zbierają się różne rzeczy, ja z tego powodu po nałożeniu pędzlem fixera punktowo dodatkowo pryskałem całym model fixerem z aerografu żeby było równomierne pokrycie.
I co ważne po nałożeniu fixera trzeba go szybko wysuszyć, np suszarką, pod gorącymi lampkami, nie powinien sam schnąć na modelu długo, bo może się w zakamarkach wytrącić coś błyszczącego.
Obecnie prawie całkowicie usunąłem pigmenty z malowania taboru, jedynie jest dla nich miejsce we wnętrzu węglarek (kupki pyłu węglowego) i na wagonach wożących cement, we wszystkich innych rolach można je zastąpić farbami olejnymi, parę razy o tym mówiłem.
Popieram ten filmik pokazujący techniki malowania wagonu, dobrze pokazuje co już można zrobić bez aerografu a tylko samymi farbami olejnymi, są lepsze od pigmentów bo łatwiej na nich pracować, można uzyskać tak samo matowe wykończenia, szerszy zakres dostępnych efektów, od razu trwałe, to powinno być punktem wyjściowym do nauki brudzenia, a nie pigmenty, nimi najtrudniej coś fajnego zrobić, a często nie da się później tego utrwalić.
Polecam fixatywę w spray'u dostępną w sklepach dla plastyków lub tu :http://allegro.pl/fiksatywa-w-aerozolu-250ml-i3735203645.html http://allegro.pl/fiksatywa-renesans-400-ml-staly-koszt-wysylki-i3718913680.html nakładam z min. 30 cm.