Hahaha, my z bloku 18/19 przy Broniewskiego na przeciwko ogródków działkowych, a właściwie mój bliski przyjaciel, ja tam jeździłem na weekendy i wszystkie wakacje do dziadków, ale Kościan to moje miejsce urodzenia. Wybieramy się właśnie z nim powspominać jak dwójka dziadków z Mappetów "stare" dzieje, wypić piwo i pochodzić po Kościanie. Ostatnio zauważyłem, że zniknął nawet kiosk Ruchu, który tam był od zawsze obok bloku